Syndrom brachycefaliczny u psów

Moderator: Anirysova

Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez Cefreud » 2016-06-03, 15:56

Kopiuję z http://weterynarianews.pl/syndrom-brach ... czny-psow/

Na przestrzeni ostatnich kilku lat dosyć dużym zainteresowaniem zaczęły cieszyć się rasy należące do grupy psów brachycefalicznych. Z biegiem czasu obserwuje się zdecydowany wzrost populacji przedstawicieli psów brachycefalicznych w naszym społeczeństwie. Takie rasy, jak shih tzu, bulldog francuski czy mops, przechodzą istną rewolucję, stając się psami rodzinnymi. Niestety moda na daną rasę psów zwykle przynosi więcej złego niż dobrego (większa liczba ingerencji w naturę powoduje więcej problemów) i tak też zaczęło się dziać w przypadku tej grupy psów.

Syndrom BAS

Pojęcie pies w typie brachycefalicznym oznacza, że budowa anatomiczna jego głowy cechuje się kwadratową czaszką oraz skróconą i spłaszczoną kufą (pociągającą za sobą kaskadę wad). Wszystko to przyczyniło się do powstania określenia syndrom brachycefaliczny – BAS (Brachycephalic Airway Syndrome) – czyli zespołu wad anatomicznych dotykających tę grupę psów.

Rasy predysponowane do wystąpienia BAS to między innymi: buldog francuski, mops, buldog angielski, dog z Bordeaux, shih tzu, chin japoński, pekińczyk i boston terrier. Niemniej jednak z biegiem czasu podobne problemy zaczynamy obserwować u pozostałych ras, w hodowli psów daje się zauważyć tendencję do skracania długości kufy i powolnej zmiany wizerunku wielu ras. Alarm wśród lekarzy weterynarii wywołały badania przeprowadzone między innymi na berneńskich psach pasterskich. Wykazały one, iż w ciągu lat hodowli długość kufy tych psów znacząco się skróciła. Taka sytuacja powinna zmobilizować hodowców, miłośników rasy oraz lekarzy weterynarii do wspólnych działań, by z większą uwagą chronić zdrowie psów rasowych.

cały artykuł znajduje się pod linkiem:
http://weterynarianews.pl/syndrom-brach ... czny-psow/
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez Aga-2 » 2016-06-03, 16:04

Ciekawe w jaki sposób weterynarze mają wpłynąć na panujące trendy.
Jeśli krótka kufa u, przykładowo, berneńczyków będzie premiowana podczas wystaw, to hodowcy będą ją skracać przez odpowiedni dobór eksterierowy rodziców. Większy wpływ na zdrowotność tych ras miałoby uświadamianie sędziów kynologicznych.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez Anirysova » 2016-06-03, 19:38

Agata ma rację <tak>
Ciekawe, że wzorzec się nie zmienia, a niektórzy sędziowie preferują u bernów kwadratowe głowy z krótkimi kufami i mocnym stopem :?:
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez AT » 2016-06-03, 20:45

A może jeśli więcej kupujących będzie bardziej świadomych, że podążanie za taką ,,deformacją" czaszki jest szkodliwe dla psów na dłuższą metę i nie będą kupować szczeniaków po takich rodzicach szybciej zmieni podejście hodowców bo na co komu champion po którym nikt nie chce malucha?W przeciwieństwie do chorób wyglądu się nie ukryje przed kupującym ;-) Bo w sędziów to ja nie wierzę - już tyle ras jest skrzywdzonych...
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez PaniBisiowa » 2016-06-06, 17:36

Taaadam! Fani i amatorzy patelni, inszpirujcie się.
Umaszczenie się ino nie zgadza, ale co tam...

Weźmisz czorno kure...


obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Avatar użytkownika
PaniBisiowa
 
Posty: 2547
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-13, 13:48
psy: Biszkopt (ORLANDO Stoplandia)

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez saganka2 » 2016-06-07, 12:57

o zmianie kształtu głowy u bernów mówi eie od jakiegos czasu. Skrócona kufa i głeboki stop. Takie robienie troche z nich rottków. Bardzo nie fajne.
Cóż, większość podnieca sie tzw miśkami - och, jaki wielkie, och jaki ma łeb, och, jaka gruba kość!
Powinnismy sie zdecydowac, czy chcemy psy górskie czy typowe cięzkie molosy.
Avatar użytkownika
saganka2
Administrator
 
Posty: 1313
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-05-03, 17:12
psy: Bruno (*) i Duduś (*), Misia

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez Gocha » 2016-06-07, 13:22

Jak zaczęłam bywać na wystawach w 2003 roku to suki ważyły po 35 kg a samiec jak ważył 45 kg to już był traktowany jako masywny ."Trochę" to się zmieniło ...
Avatar użytkownika
Gocha
 
Posty: 1539
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:01
Lokalizacja: Konstancin
psy: Ozzy [*], FBI-Zoy,Pooh- Niko wszystkie Altura

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez Aga-2 » 2016-06-07, 16:49

AT napisał(a):A może jeśli więcej kupujących będzie bardziej świadomych, że podążanie za taką ,,deformacją" czaszki jest szkodliwe dla psów na dłuższą metę i nie będą kupować szczeniaków po takich rodzicach szybciej zmieni podejście hodowców bo na co komu champion po którym nikt nie chce malucha?W przeciwieństwie do chorób wyglądu się nie ukryje przed kupującym ;-) Bo w sędziów to ja nie wierzę - już tyle ras jest skrzywdzonych...

Tak. O świadomości nabywcy, to my na tym forum od początku piszemy. A co z tego wynika? Że się sprzedają szczenięta po nieletnich reproduktorach warunkowych bez żadnych badań, za to z rozpoczętym, albo lepiej ukończonym championatem młodzieży jednego, lub nawet kilku krajów ;>
Mnie się wydaje, że jednak do sędziego argument zdrowia przemówi lepiej. Przynajmniej powinien. Oczywiście nie do sędziego z "układu" ;)
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez AT » 2016-06-07, 19:50

Aga zobacz co sędziowie i hodowcy zrobili ONkom - ja nie mogę na te championy patrzeć bo mam wrażenie, że im ten tył odpada - to moja Mufka pokręcona spondylozą chodzi ładniej niż te psy... o zdrowiu i zwyrodnieniach nie ma nawet co pisać, każdy kto tylko choć trochę ma pojęcie z czym ten wygląd się wiąże kupuje ON po użytkach bo one wyglądają jeszcze jak psy bez ciężkiego inwalidztwa. Nasze psy niestety nie mają tego szczęścia i klasy użytkowej w rasie nie ma więc niedługo pewnie taką jak ja mam sukę z delikatną (dla mnie najpiękniejszą) suczą głową (psią nie kocią), w czasach świetności (czyli codziennych treningów) ważącą 36, 37 kg (mięśnie ważą więcej niż tłuszcz) a w czasach roztrenowania 34 zobaczyć będzie można tylko na zdjęciach niestety... No i niezmordowaną, mogącą pracować cały dzień... ale teraz już nikt do pracy berna nie potrzebuje to można z nich kluchowe ,,ozdóbki" zrobić... :(
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez Barbel » 2016-06-07, 21:59

Asia - standarty ONkom wyznacza niemiecki klub - one przeciez i na wystawach inne klasy mają i inaczej są wystawiane. Bardzo inaczej. Co innego pozostałe rasy.
Dla przypomnienia- tak wygląda łeb w "starym" typie współcześnie nie spotykany

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez AT » 2016-06-07, 23:18

No wiem Aniu - mają inne klasy: klasa psów i inwalidów (też coraz większe i misiowate poza okropnym zjazdowym tyłem). Ale klub (też niemiecki) tworzą niestety właśnie hodowcy i oni wraz z sędziami tak zepsuli te psy bo wątpię, żeby w głowach nabywców pojawiła się myśl ,,chcę mieć psa z tyłem jak stok narciarski". Dlatego ja w sędziów i hodowców dbających o zdrowie nie wierzę w żadnej rasie.
Ja to widzę tak, że ktoś ,,ważny" w świecie hodowców się zachwyci wielkim psem z kwadratowym łbem i potem cała reszta ,,bije brawo" i wbrew nawet wzorcowi lansuje się takie psy. Niestety nawet tu ma się wrażenie, że na przykład wątek wiek,waga, wzrost to czasem licytacja jakby więcej (przy wadze bo wzrost jest przecież ściśle określony) znaczyło lepiej. I tak się czasem tylko zastanawiam czy ktoś ma na pewno berneńczyka czy bernardyna...
A berneńczyk to tak fajny zwykły -niezwykły burek był...
Może my nabywcy powinniśmy zacząć dawać ogłoszenia ,, BPP po nie championach, z niezbyt grubym kośćcem i subtelną głową kupię ;-) "

Barbel napisał(a):Dla przypomnienia- tak wygląda łeb w "starym" typie współcześnie nie spotykany

Jeszcze spotykany - Mufląg się jeszcze kolibie ;-)
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez saganka2 » 2016-06-08, 10:13

Mogę się podpisać pod wszystkim co napisała Asia AT.
To jest jakiś absurd - czy czytaliscie ostatnio niektóre ogłoszenia dotyczące szczeniąt?
Nieustanne podkreślanie grubości i masywności kości - czy taki zwykły zjadacz chleba będzie wiedział, gdzie jest granica tej masywności? Nie, on zrozumie tylko tyle, ze taki bern powinien mieć łapę jak niedzwiedź i zostawiać slad conajmniej tygrysi. Wiecie ile razy spotkałam się z tym, że o bernach w pięknym klasycznym typie jak Eryc czy Barnabuś (ideał głowy, nie do znalezienia chyba już :-( ) mówiono, że to psy w typie? Chore!
Przygladam sie tym psom krótko, bo od 10 lat, i ostatnio mam duży problem - patrzę na zdjęcia suk i dałabym sobie obciac rękę, ze to samce.. Łby jak szerokie garnki, stopy mega wyraźne, kufy skrócone.. Normalnie wydaje się, jakby testosteron wylewał się uszami, takie samcze.
A przecież takie zmiany wiążą się nie tylko z wyglądem...
Tylko - co znaczy zdrowie w porównaniu z medalami na ścianie... :P
Avatar użytkownika
saganka2
Administrator
 
Posty: 1313
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-05-03, 17:12
psy: Bruno (*) i Duduś (*), Misia

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez Barbel » 2016-06-08, 16:57

Jakis czas temu szukałam sledów Barnabusia w czeskich hodowlach. Jak juz znalazłam suczydło to okazywało się oczywiscie nie byc żadnym championem, bezwzględnie pracowało (IPO też), było szczupłe jak gęś wyscigowa, miało suczy łeb (po prostu było widac, ze to sucz). Nie powiedziała bym, ze drobnej kosci - takej sredniej, tak samo z łbem - zaden drobny z szczupaczym dziobkiem wąskim - normalny. I - co sie ceni- zrownowazone psychocznie. A... łapy miały palce.
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez Anirysova » 2016-06-09, 11:12

Za chwilę berny będą chodzić w śliniakach jak niufki, bo krótkie kufy predysponują do opadających fafli i nadmiernego ślinienia...
Kiedyś na wystawach większość sędziów patrzyła na ruch psa, bo prawidłowy świadczy o dobrej budowie, a obecnie co niektórzy każą ustawić w postawie i czasem nawet go nie dotkną
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez AT » 2016-06-09, 22:52

No i jeszcze jeden argument: dłuższa kufa = dłuższy/większy uśmiech na pycholcu :-D

Obrazek
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Syndrom brachycefaliczny u psów

Postprzez Asia Morrisowa » 2016-06-10, 13:58

Aga-2 napisał(a):Ciekawe w jaki sposób weterynarze mają wpłynąć na panujące trendy.
Jeśli krótka kufa u, przykładowo, berneńczyków będzie premiowana podczas wystaw, to hodowcy będą ją skracać przez odpowiedni dobór eksterierowy rodziców. Większy wpływ na zdrowotność tych ras miałoby uświadamianie sędziów kynologicznych.

Nie ma szans. Weterynarze nie znają się na specyfice rasy! I to nie tylko tej... Przez ile gabinetów przewędrowaliśmy zanim trafiliśmy na kogoś komu chociaż się chce poznać słabe strony berneńczyków.
Anirysova napisał(a):Agata ma rację <tak>
Ciekawe, że wzorzec się nie zmienia, a niektórzy sędziowie preferują u bernów kwadratowe głowy z krótkimi kufami i mocnym stopem :?:

No właśnie... Ale zdaje się, że to nie jedyny problem z sędziami. Działacze związkowi powinni działać. Jak tak dalej pójdzie, to trudno będzie bronić TEGO akurat związku kynologicznego
AT napisał(a):A może jeśli więcej kupujących będzie bardziej świadomych, że podążanie za taką ,,deformacją" czaszki jest szkodliwe dla psów na dłuższą metę i nie będą kupować szczeniaków po takich rodzicach szybciej zmieni podejście hodowców bo na co komu champion po którym nikt nie chce malucha?W przeciwieństwie do chorób wyglądu się nie ukryje przed kupującym ;-) Bo w sędziów to ja nie wierzę - już tyle ras jest skrzywdzonych...

Kupujący powinien mieć przede wszystkim pojęcie o tym, że pies to nie zabawka. A świadomość w tym względzie jest ciągle żadna. Specyfika rasy, to dla ogromnej większości wyłącznie wygląd! To, co jest deformacją często jest traktowane, jako śliczna cecha... W ostatnim czasie na naszej niedługiej ulicy pojawiło się 7 nowych psów. Z tego wyłącznie jeden z hodowli FCI - biały owczarek szwajcarski, który wylądował w kojcu a w końcu zmienił dom. Pozostałe kupione w większości pod wpływem chwili, na drugi dzień przywiezione do domu. Dwa goldeny, reszta to maltańczyki, które są takie niekłopotliwe...
Świadomość kupujących nie istnieje!
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris


Powrót do - Serce, choroby układu krwionośnego i oddechowego

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron