Bardzo nam przykro [*]Niestety guz w płucach i śledzionie to dość charakterystyczny obraz u berneńczyków Wiem,że może to nie czas i miejsce ale czy miał robioną biopsję?
Re: Prośba o pomoc - erlichioza!
Napisane: 2014-01-14, 12:01
przez kreska
Bardzo wspólczuje (*)
pozdr
Re: Prośba o pomoc - erlichioza!
Napisane: 2014-01-14, 12:40
przez Rysia
Strasznie mi przykro ..... Bono [*]
Re: Prośba o pomoc - erlichioza!
Napisane: 2014-01-15, 21:43
przez agalorek2
Wiem, że Boniek jest szczęśliwy za TM i czeka tam na mnie. Inaczej być nie może. Co do biopsji - mając wyniki badań i w perspektywie kilka dni życia, podjęłam decyzję, że nie ma najmniejszego sensu sprawianie Bońciowi dodatkowego bólu i męczenie go. Ostatecznie nie zrobiliśmy mu biopsji chociaż pojechaliśmy, żeby zrobić to badanie. U weta byliśmy w środę. Bono zasnął w niedzielę.