Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

przysmaki i smaczki je - ale tylko 'wybrane' np. wątrobiane ciasteczka są uwielbiane - a jakieś zwykłe sklepowe smaczki są blee, kiełbaska a i owszem, ale pierś z kurczaka jest blee ... brak mi pomysłu na psiowatego

Z ciekawości powinniście spróbować z giczką cielęcą, zwyczajnie ugotowaną na włoszczyznie i podaną samą z kostką. Moja wegetarianka drobiu też nie je, wolowinę też nie każdą nie wspomnę o ryżu czy makaronie ale giczkę zawsze. Natomiast nie mam problemu z chrupkami. Brita care z jagnieciną wcina bez problemu.

Anna Rozalska napisał(a):Czy on wogóle nic nie je czy np. przysmaki tak. Jeśli ma ochotę na to co wy macie na talerzu to ewidentnie strzela focha i trzeba to przeczekać. Lamia podczas ciąż urojonych potrafiła nie jeść 3 tygodnie i wtedy chudła po 1,6 kg.
ale przysmaki i nasze żarcie ja interesowało.Jeśli w waszym przypadku jest inaczej to dalej szukajcie przyczyny braku apetytu. Oby był to tylko wiosenny foch.

Aniu, nie koniecznie to musi byc foch.
Koja tez jadła tylko wybrane produkty, podchodziła do michy, wąchała i odchodziła ze wstretem, ale np. jak jej chlebek skapnął to wciagała jakby zagłodzona była, innego dnia chlebek był bee, a biszkopty mniamniuśne.

Aniu od Drixa -róbcie usg
czekamy na wieści

usg a może i rtg klatki piersiowej?

jedziemy dopiero we czwartek - USG na pewno, jak nic nie wyjdzie to strzelimy rtg ...

trzymamy kciuki mocno,żeby wszystko było ok, i żeby to Drixowe niejedzenie okazało się tylko zachcianką waćpana...

trzymamy kciukaski, musi bć dobrze

dzięki za kciuki ... ja się modlę o cierpliwość bo zaczyna mi jej brakować

jak ja Ciebie rozumiem sytuacja inna, ale jednak...

I co? Już po rtg? Drixiu nie denerwuj Pańci i zacznij jeść!

Ania chyba właśnie na nim jeszcze jest, sama siedze jak na szpilkach

Czekamy...

przed chwilą rozmawiałam z Anią, są już po USG, w sumie to nic zabardzo nie wykazało, nic co mogło by się wiązać z niejedzeniem, robili mu jeszcze raz badanie krwi, są dobre i próby wątrobowe wyszły lepiej niż ostatnio, wet sugerował że może to być psychiczne ,
dokładniej napisze Ania wieczorkiem, ja mogłam coś poplątać, teraz jeszcze jedzie do wetki która prowadzi Drixa.

serdeczne dzięki za kciuki - Drixowe wyniki są lepsze niż tydzień temu,niewielkie odwodnienie wyszło (HCT 59,7H%), cukier mimo 'ścisłej diety' w normie (91,3mg/dl) brzucholek wygolony (miły taki w dotyku), usg zrobione wszystkich wnętrzności - wszystko dobre ma- nereczki jak marzenie, pęcherz git, śledzionka zdrowiusia, wątróbka palce lizać (gruczoł krokowy nieznacznie powiększony z małą cystą, ale to nic groźnego), na poprawę 'apetytu' dostał Relanium (miał dostać jakiś steryd ale na razie relanium).. do rtg Hrabia musi dostać 'głupiego jasia', a do tego musi zacząć jeść by się wzmocnić .... wszystko wskazuje na Focha takiego MEGA focha...

aha i schudł tylko albo aż 7 kg - ważony na takiej konkretnej wadze w Klinice

DRIX JE

a co dostał? Kiełbaskę od robotników ? Super że apetyt wrócił

Aniu, a co wykazało badanie siuśków, bo nie doczytałam chyba, tez wszystko oki?

siurków nie udało mi się upolować ... dla świętego spokoju tuż po świętach zaniosę ...

na kolacje dostał mięsko z indyka z makaronem - po raz pierwszy od dłuższego czasu z zainteresowaniem podszedł do michy i zjadł całe mięcho i troszkę makaronu -uff, mały kroczek do lepszego... wygolony brzusio jest miodzio