Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

dokładnie jak Ania pisze - nie szczepi sie na wścieklizne i inne choroby razem, to powinien wiedzieć każdy średniodouczony wet
a czy szczeniak był zaszczepiony połową dawki? w tym wieku pełnej dawki sie nie stosuje.
dobrze że nic dramatycznego sie nie stało, mam nadzieje że psiak już zdrowy.
Radziłabym jednak obserwować go przez kilka miesięcy a nawet zrobić komplet badań - taka reakcja mogła pozostawić po sobie "kwiatek" którego nie dacie rady zaobserwować.

Chyba połową - widziałem u weterynarza, że w buteleczkach ze szczepionkami pozostawało sporo.

Oczka już Iris normalnieją (robią się na powrót białe, a nie całe czerwone), to prawe uciekające i opuchnięte też wygląda prawie normalnie (lekka opuchlizna jeszcze jest, ale już okej). Psina śpi od rana (a raczej od wieczora wczorajszego). Po wizycie lekarza dziś rano i zastrzykach zdecydowanie lepiej się poczuła. Pojadła, nawet pobawiła się chwilę i poszła dalej spać. To hcyba u Iris norma - po 2-gim szczepieniu miesiąc temu też przespała całą noc i ponad pół dnia. Potem standard - ADHD

Troszkę smutno bez ariata szalejącego po domu z kapciem lub butem ;)

Na razie damy psiakowi odpocząć. Za miesiąc prawdopodobnie komplet badań zrobimy (krew, mocz). Tylko gdzie? Kanzawę we Wrocławiu wiele osób polecało, a tu niespodzianka - zaszczepiła pani doktor i nawet nie zaproponowała, aby odwlec wściekliznę i nie robić wszystkiego jednocześnie... Może zmęczenie dało się jej we znaki? (wieczorem o 20 byliśmy).

Witam
widze że problem z wetami we Wrocławiu jest
Co do badań sami robicie problem przecież macie u siebie Weterynarie i napewno lepszych weterynaży u was nie znajdziecie a przynajmniej nie naciągają jak niektórzy

przykład

sunia ponoc miała juz umierac na niewydolność nerek, anemia(sunia 4 miesięczna) zostało jej 3 miesiące życia weług doktora z pewnej lecznicy we Wrocławiu załamka szok po zrobieniu jeszcze raz badań na Akademi Rolniczej okazało się że sunia jest okazem zdrowia wyniki super (potwierdzone u doktor Neski)

u naszej Ekruni też wystąpiła reakcja alergiczna na taką szczepionke

Może i racja i na AR będziemy uczęszczać. Zobaczymy jak to będzie - na razie lecę bo bernuśka już dochodzi do siebie i buta chyba mi pożera, mały diabełek. Czas ją podmęczyć treningiem siadania, nie ruszania i warowania chyba

Witam.
Organizm psiaka musi mieć czas ,aby dana szczepionka stopniowo pobudzała układ immunologiczny ,podanie dwóch na raz spowodowało rewolucję.Został ruszony układ nerwowy , stąd niestabilność oka.Podanie wapna jak najbardziej wskazane może być w syropie, Calcium Gluconicum bezpośrednio do pyszczka lub u weterynarza domięśniowo,w razie powstania drgawek,natychmiast wapno podaje się dożylnie.Nie wiem dlaczego został podany steryd jest to małe szczenię i może powtarzam ,może uszkodzić trzustkę i wątrobę.Dobrze by było , aby szczeniak po upływie dwóch miesięcy został przebadany poprzez badanie krwi w kierunku trzustki i wątroby.Wścieklizna powinna być szczepiona po ukończeniu wszystkich podstawowych szczepień inaczej układ odpornościowy szczeniaka ,nie będzie miał czasu na regenerację.Każda szczepionka , to ingerencja w organizm , każdy właściciel powinien obserwować ponieważ są psy które są uczulone na niektóre składniki,i następne szczepienie powinno być wykonane inną ,lekarz weterynarii powinien to wychwycić.Niektórzy ludzie zmywają podłogi wspaniałymi płynami o wspaniałych zapachach ,nie zdając sobie sprawy jaką krzywdę robią swoim podopiecznym , a co poniektórzy nawet chlorem, aby pozbyć się psiego zapachu .Wtedy alergia gotowa ,zaczyna się zmiana karm,podawanie sterydów itp. zupełnie niepotrzebnych-sterydy to ostateczność , najlepiej gdy w ogóle się ich nie podaje .Co do dezynfekcji podłóg najlepszy jest Manusan , mydło w płynie Biały jeleń, lub ostatecznie Ludwik. Nie martw się będzie wszystko dobrze trzymam kciuki pozdrawiam Marzena.

Podłogi wodą samą zmywamy zwykle ;) Ze względu właśnie na szczeniaka.
Dziś po południu znowu psince oko strasznie napuchło. Pyszczek i reszta okej, apetyt ma (całą michę chrupek na obiad zjadła, choć zwykle ryż dostaje i chrupkami gardzi w porze obiadowej). Zaraz do lekarza się wybierzemy - może to jednak nie alergia a coś innego z okiem (choć po wczorajszej wizycie weta zastrzyki pomogły)?

Nasza Suzi też znosi żle szczepienia. Jest osowiała, widać że się żle czuje, biegunki jednak nie miała.

gregoRy22 napisał(a):Nasza Suzi też znosi żle szczepienia. Jest osowiała, widać że się żle czuje, biegunki jednak nie miała.

To ja bym sie dobrze zastanowiła nad warunkami i dawkami każdego kolejnego szczepienia...