Bydgoszcz 2.05.2007

[Kropla Nadziei]

Gratulacje dla Wszystkich! Wystawa bardzo mi się podobała, sędzina bardzo dokładna i kompetentna!

[Bernerin]

Agata, szkoda jednak że usunełaś ten post (no chyba że był tylko szkalowaniem i oczernianiem - nie wiem), może Asia napiesze co było jej zdaniem tą prawdą... może w jakimś innym wątku...

Post goscia nie zawieral ani jednego slowa oczerniajacego kogokolwiek - to byla raczej jego refleksja na temat priorytetow hodowcow i osob, ktore chca nimi zostac. Ale to rzeczywiscie niewlasciwy watek na dluzsza dyskusje na taki temat... Zreszta takich dyskusji bylo juz sporo i co? Nic! Hoduje sie nadal szczeniaki z rodowodami czerwonymi od tytulow, ktore odchodza w wieku 5-6 lat I zeby nie bylo spekulacji - tak dzieje sie nie tylko w Polsce.
Dziekuje za uwage i zycze powodzenia...

[Agata]

Asia a ja zrozumiałam ten post jako komentarz do wypowiedzi konkretnej osoby (Darka), która została kompletnie przekręcona i uzyta przeciwko niemu. Może się pomyliłam ale byłam pewna, że o konkretna osobę chodzi i o przypięcie jej łatki. Zaraz założę wątek na ten temat i będziemy mogli podyskutować

[Cefreud]

założyłam w offie tylko przenieś resztę prosze

[Agata]

Karola nie będe przenosić, bo się tam zrobi bałagan.
Zacznijmy tam dyskusję na ten temat, a tutaj już nie bałagańmy

[Koko]

Pewnie, że każdy by chciał zajmowac lokatowe miejsca najlepiej to z numerem 1...

Obawiam się, że zwłaszcza pewne jednostki, którym baaardzo na tych lokatach zależy.

Bydgoszcz to był nasz (z Koko) debiut "z poważnymi" zamiarami (poza Światową z Poznaniu, zaliczoną "na spacerze").
Te poważne zamiary to możliwość (kiedyś) rozmnożenia (czytaj - próba sklonowania) Koko
w atmosferze nie grożącej potępieniem na forum.
Jednak obecność w Bydgoszczy, nie ukrywam spowodowana korzystnym układem - 3 w 1,
czyli 2 wystawy liczące się do "papierów" i majówka, dała nam o wiele więcej niż tylko
2 medale i... kleszcza jakiego znalazłem na sobie.
Otóż okazało się, że w oczach totalnego amatora (Koko to mój pierwszy pies w życiu - fakt że wymarzony)
wystawy to pełna komercja i walka o tytuły dla tytułów.
Pytanie - po co?
Niestety, gdy nie wiadomo o co chodzi - z reguły chodzi o pieniądze.
I tego będę się trzymał.

Pojedziemy jeszcze na jedną wystawę (międzynarodową - bo taki wymóg) i na tym raczej zakończymy wystawową karierę Koko.
Nie mówiła mi tego, ale dam konia z rzędem, że woli spacery na łąkę i kąpiele w naszej rzeczce od wszystkich tytułów jakie potencjalnie mogłaby zdobyć (i pewnie zdobyłaby, gdyby lepiej dobrać wystawy).

To taka refleksja mnie naszła.

[bea]

Po przeczytaniu wszystkich postów i ja dodam parę słów,ale najpierw pogratuluje wspaniałych zwycięstw pieknych psów mojej nieforumowej przyjaciólce Teresie Deik,brrawo oraz wszystkim forumowiczom ,szczególnie za pierwsze i pewno nieostatnie CWC Zuzie i Biance.!!,no i Lapi oczywista.Wracając do refleksji wystawowych,ja należę do osób,które zdecydowanie jężdżą na wystawy żeby uzyskać najlepsze lokaty,na tym wg.mnie polega rywlizacja.Wkładam sporo wysiłku, zeby moje psy wygłądały jak najlepiej i prawidłwo się zachowywały.Miejsce na lokacie,najchętniej najwyższe jest dla mnie nagrodą za moją i moich psów ciężką pracę.W celu pokazania innych zalet bernów jeżdziłam z Doris na mistrzostwa posłuszeństwa i tam też staraliśmy się zająć jak najwyższą lokatę.Może to nudne ,ale przypomne punkt z "dekalogu hodowców".wg .Malcolma Willisa-życzliwie współpracować z innymi hodowcami,co nie wyklucza sportowej z nimi rywalizacji i jeszcze jedno zdanie też od P.Willisa -..NIE MA NICZEGO NIEWłAśCIWEGO W ZARABIANIU NA HODOWLI PSóW,JEśLI TYLKO NIE ODBYWA SIE TO KOSZTEM POSTęPU HODOWLANEGO." .KTOś KIEDYś POWIEDZIAł-"Zmień siebie,a zmienisz świat"Może zamiast narzekać i krytykować skupmy się na swojej postawie jako hodowcy,własciciele ,wystawcy,ludzie.Wydaje mi się ,ze lepiej naśladować i cieszyć sie tym co dobre,spróbujmy sami pokazać innym,że można LEPIEJ... ,to jest chyba wiele trudniejsze,niż krytykowanie innych.Zaczne od siebie i spróbuje zrobic na tej drodze krok na przód.POZDRAWIAM WSZYSTKICH.BEA www.Piesn-drogi.republika.pl/

[maat]

Jeszcze ja chciałam bardzo podziękować Duchom Wrzosowisk za wysiłek włożony w zorganizowanie tej wystawy. Dla mnie to okazja pokazania swoich psów sędziom znamienitym i znawcom rasy takim,jakim Wy drodzy forumowicze jesteście.Im więcej opinii, nawet skrajnych, tym łatwiej wyrobić sobie własny pogląd na ewentualny kierunek hodowli. Fakt, że w tym terminie jest następna wystawa i dużo ludzi zostaje na noc, jest okazją do osobistych spotkań co zawsze jest czym innym niż dyskusje na forum. Jest też sposobność poznać ludzi, którzy na forum nie bywają. Rozmowę wieczorną o hodowli odebrałam jako bardzo pouczającą.
Marzy mi się następny piknik szwajcarów na wzór czeskiej klubówki - na terenie ośrodka, bez megafonów, w lasku na trawce. Można by zorganizować dodatkowe imprezy na przykład konkurencje dziecko i pies. Z zachwytem patrzyłam jak maluchy( Agatka i Oliwka) radzą sobie z psami i myślę, że to była by świetna zabawa dla wszystkich. Można też zorganizować warsztaty a raczej spotkania w podgrupach- mamy w swoim gronie specjalistów nie tylko od hodowli, ale także doświadczonych handlerów, szkoleniowców, lekarzy weterynarii.
Bardzo dziękuję wszystkim za świetną atmosferę i gratuluję zwycięzcom. Jestem dumna z oceny doskonałej mojej Amby i bardzo podobało mi się sędziowanie na obu wystawach.Strasznie fajnie też nam było w naszym " babińcu" - cztery kobiety, mała dziewczynka i 7 suk w jednym domku !!! Abra w zabawach z psami zapomniała o wszystkich przejściach a mała Laponia owijała sobie wszystkich wokół grubej łapy.

[Poker]

Ogromne gratulacje dla forumowych wygranych
zazdrość mnie zżera, że macie opisy od Takiej Sędziny
pozdrawiam wszystkich

[Koko]

opisy od Takiej Sędziny

To znaczy której?
Były dwie, a nawet trzy.

[Duch Wrzosowisk]

Na wystawie bydgoskiej psy oceniała tylko sędzina z Danii.O co chodzi?
Funkcje asystentki pełniła Beata,która faktycznie jest już sędzią krajowym(uczestniczyła we wszystkich 3 wystawach-zawsze można na nią liczyć),Pani sędzina Opara,która ,,rozszerzała ''się na berneńczyki'' ,sekretarz ringu i tłumacz.Oceny i opisy są tylko od jednego sędziego-nie może być inaczej.

[Koko]

Na wystawie bydgoskiej psy oceniała tylko sędzina z Danii.O co chodzi?

Miałem na myśli obie wystawy. Drugiego dnia (3. maj) była Polka.

[bea]

Niestety nie mogłam być na wystawie w Bydgoszczy,ale doceniam trud jaki włozył P.Józef Jankowski w jej organizację. To prawdziwa rzetelna i konkretna robota dla "sprawy berneńskiej",Jeżeli jeszcze dorzucimy kłopoty z sędziną to naprawdę brak słów uznania.Gdybyśmy ustanowili medal"Zasłużony dla polskich bernów"-to za organizacje wystaw specjalistycznych w Bydgoszczy osobiście zgłosiłabym kandydaturę P.Jankowskiego.Na razie mogę tylko złożyć wyrazy uznania i gratulacjeMam głęboką nadzieję,ze za rok i my dotrzemy do Bydgoszczy.