Bern w Rybniku!

Pewna część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem. Kiedy odchodzi Twój pies czy zwierzę, które było szczególnie ci bliskie, udaje się za tenże Tęczowy Most. Ty, zostając po tej stronie powinieneś mieć nadzieję, że jeszcze się spotkacie. Ten wątek jest dla tych naszych przyjaciół co tam już czekają.

Moderator: Halina

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez saba&mlis » 2011-10-21, 18:13

Gorace podziekowanie dla Ani Barbelowej i wszystkich zaangazowanych w pomoc <buzki>
Mam nadzieje ze teraz juz wszystko bedzie dobrze, trzymam kciuki za to zeby jego zly stan byl przejsciowy.
<pies>
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez Hekate » 2011-10-21, 18:18

zdaje się że psiak już się przewinął rok temu przez forum :arrow: viewtopic.php?f=59&t=4836&p=186440&hilit=wakacyjny+romans#p186440

azula napisał(a):czesc olu. jestem włascicielka hodowli Wakacyjny Romans.prosze o pilny kontakt w sprawie Garou-xxxxxx.tel. został ci przekazany sms-em przez p.Jwonę.
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez allam » 2011-10-21, 18:35

Nie wiem czy numery tatuaży powtarzają się w różnych rasach, bo znalazłam coś takiego :
xxxxxxxx
Ale to inna rasa, więc pewnie każda rasa ma swoją numerację
mod:wykasowano nr. tatuażu, dla bezpieczeństwa psa.
edit.: pozostałe informacje również wykasowałam - powód j.w.
Ostatnio edytowano 2011-10-21, 20:58 przez allam, łącznie edytowano 2 razy
allam
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez Hekate » 2011-10-21, 18:38

Tak Allam, każda rasa ma swoją numerację. Stąd między rasami numery mogą się powtarzać.
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez Barbel » 2011-10-21, 18:42

Ale numery! Wieczny tułacz!
Ostatnio edytowano 2011-10-21, 19:55 przez Barbel, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez ani@ » 2011-10-21, 18:45

.................
Ostatnio edytowano 2011-10-22, 12:06 przez ani@, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
ani@
 
Posty: 694
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-04, 20:54

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez Hekate » 2011-10-21, 18:49

z tego co wyczytałam w tamtym wątku to użytkowik "panna Aleksandra" przekazała go do rodziny zastępczej, więc może ktoś ma z nią kontakt poza forum? Wiadomo by u kogo ostatnio pies przebywał i kiedy nawiał.
edit
Aniu Barbelowa widać tułaczki go konserwują :-)
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez Barbel » 2011-10-21, 18:52

"Panna Aleksandra" mieszka jakies 5 km ode mnie ale dokładnego adresu nie znam - wyczaje po katalogu wystawowym...
Spoiler:

W takiej sytuacji prosze m oda o "wygumowanie" wszystkich niepożadanych kwestii.
Ostatnio edytowano 2011-10-22, 13:34 przez Barbel, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez Julian » 2011-10-21, 23:09

Właściciel...
Pies w schronisku min.14 dni i biedaczek nie znalazł go ..,a szukał?
Pies jest zachudzony ,wczesniej trafił do d..,kolejny raz nie lepiej.
Camara jak potrzeba pomocy ,dzwoń.Dzięki.
Avatar użytkownika
Julian
 
Posty: 1579
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-04-15, 15:49
Lokalizacja: Kraków
psy: Julian (*) ,Dumka (*) Berta ,Kronos

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez MB » 2011-10-22, 10:34

Pies był w schronisku poddany kwarantannie od 3.10 do 17.10.2011.
Nie wiem co się stało, że tam trafił, ale nie wydaje mi się żeby wiódł życie szczęśliwego psa.
W nim jest jeszcze tyle wigoru, lgnie do człowieka. Myślę, że zasłużył sobie na dobrą starość, a nie będzie takiej miał jeśli wróci, tam skąd przyszedł.
Czy można ukryć ten wątek ? Komuś by to przeszkadzało? Taka moja mała prośba. Żal mi tego psiaka i naprawdę uważam, że nie powinien trafić do swojego starego miejsca zamieszkania. I tyle, idę odpchlić samochód...
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez aga.s » 2011-10-22, 10:48

Ten Bernuś jest identyczny jak nasz Indii ! Sprawdziłam , to na rodzince pokazując jego zdjęcię . Serce się ściska jak porównam naszego Indusia z tą zaniedbaną chudzinką .Mam nadzieję , ze szybko znajdzie wspaniały dom .
Avatar użytkownika
aga.s
 
Posty: 1578
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-06-27, 12:56
psy: Indiana Jones , Basanti i Gabana BPP
Hodowla: Melle Dulcior

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez Hekate » 2011-10-22, 11:11

Ależ z tamtego ukrytego wątku wynika właśnie że ten pies zmieniał już domy, z których i tak zwiewał, a po takiej dłuższej tułaczce trudno by wyglądał imponjąco. A że zasłużył na dobrą starość to wiadome, z tego też powodu wtedy już nie wrócił do pierwszego własciciela i ludzi u których przebywał przez rok :-> . Myślę że poprostu warto poznać jego dalszą historię nim się zawyrokuje.
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez Majszczur » 2011-10-22, 11:26

Nie skreślałabym tak bezpardonowo właścicela tylko dlatego, że pies ma tendencję do włóczęgostwa.
Moi znajomi mają takiego właśnie uciekiniera, świata poza nim nie widzą, lepszego domu nie mógłby sobie wymarzyć, a jednak czasem zdarzają mu się ucieczki. Rodzinka wiecznie kombinuje jak mu to uniemożliwić, a i tak gadzieluszek ich przechytrza ;-)
Myślę, że zanim odda się tego berna w kolejne ręce warto sprwadzić czy rzeczywiście tak źle mu się dotychczas żyło jak można by sądzić po niektórych komentarzach :->
Cokolwiek postanowicie, oby nie skrzywdziło którejś ze stron... Trzymam kciuki.
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez MB » 2011-10-22, 11:58

Słabo mi jak to czytam.
Pies był w schronisku od 3.10 – zatroskany właściciel nie sprawdził tego i nie odebrał swojego ukochanego psiaczka.
Poświęciłyśmy wczoraj z Beatką 6 godz na to żeby tą bidę stamtąd zabrać. Dla niezorientowanych- mój własny psiur jest 10 dni po skręcie żołądka i ciągle wymaga intensywnej obserwacji, więc to nie było łatwe, ale zawsze jeśli mogę staram się pomóc takim stworzeniom. Poza tymi wszystkimi ochami i achami jest jeszcze szara rzeczywistość – smród w aucie, wykładzina do wymiany, odpchlenie.
Od wczoraj właścicielką psa jestem ja, więc rozumiem że staracie się wyręczyć mnie i odszukać prawowitego właściciela. Naprawdę trzeba by Wam było tego psa na żywo zobaczyć, to może i perspektywa odpowiednia by się załączyła.
Postukajcie sobie jeszcze po klawiaturze, to jest przecież bardzo proste.
W taki sam sposób wyciągany ze schronu był Łysy.... ale nie trafił do Pasterzy, więc i szumu nie było.
Ja tego nie rozumiem, naprawdę. Chciałam mu tylko pomóc, ale znowu źle.
Łaskawie proszę jak już znajdziecie tego czułego opiekuna, to moje namiary zostawiłam w schronisku, więc tam go skierujcie.
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez saba&mlis » 2011-10-22, 12:01

Dzieki ogromne MB <buzki>
<brawo> <brawo>
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez Bijou » 2011-10-22, 12:18

Nie do mnie należy osądzanie ale w 100% zgadzam się z MB właściciel jakoś przez te dni nie próbował go znałeżć a to przecież już nie młody pies. Z pewnością potrzebuje dużo opieki i czułości oraz poświęcania mu dużo uwagi. Moja opinia jest taka, nie oddałabym go właścicielowi, tylko poszukałabym mu lepszego domu w którym czułby się bezpiecznie i kochany, bo widocznie właściciel dostatecznie o niego nie dbał, skoro wybrał "ucieczki". :->
Avatar użytkownika
Bijou
 
Posty: 1094
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-24, 16:57
Lokalizacja: Rybnik

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez saba&mlis » 2011-10-22, 12:32

Z tego co zrozumialam to wyglada na to ze "prawowity" wlasciciel przestal sie psem interesowac juz w w styczniu 2010 roku! i niech tak zostanie. Teraz jestem spokojna ze psiak jest w dobrych rekach, tylko stan jego zdrowie budzi niepokoj i w tej chwili to jest najwazniejsze.
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez Bijou » 2011-10-22, 12:39

saba&mlis napisał(a):Z tego co zrozumialam to wyglada na to ze "prawowity" wlasciciel przestal sie psem interesowac juz w w styczniu 2010 roku! i niech tak zostanie. Teraz jestem spokojna ze psiak jest w dobrych rekach, tylko stan jego zdrowie budzi niepokoj i w tej chwili to jest najwazniejsze.

Z pewnością forumowicze pomogą jestem o tym przekonana trzymamy kciuki <tak> ;)
Avatar użytkownika
Bijou
 
Posty: 1094
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-24, 16:57
Lokalizacja: Rybnik

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez Hekate » 2011-10-22, 13:15

Rozumiem że cokolwiek napiszę zostanie odczytane jako przeciw fundacji, brawo, tylko tak dalej.
Uwielbiam jak we wszystkim doczytuje się podteksty. Jeżeli nie chcieliście poznać przeszłości psa to po co podawaliście nr tatuażu? Wyszukujac wątek tylko skróciłam wam drogę dzwonienia do oddziału zk, szukania hodowcy itd. Ale widać niepotrzebnie.
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Bern w Rybniku!

Postprzez Barbel » 2011-10-22, 13:33

Ania - i hodowca, i właściciel został powiadomiony już wtedy. Właściciel nie skontaktował sie z osobą, która psa znalazła. Przekazała go do kolejnych rąk. To był już jego 3 dom. Przeczytaj uważnie podlinkowany przez siebie wątek. Dokładnie. Wnioskując.
Ta miejscowość nie jest w kosmicznej odległości od schronu, co więcej - okolice obsługują tylko 3 schroniska - Rybnik/Jastrzebie i Racibórz. Nie trudno znaleźć. Pies nadal "wisi" na stronie schroniska. Można tu bez problemu znaleźć namiary na Marzenę. Aktualnie został powiadomiony właściciel ojca tego psa (mailowo). Została też powiadomiona przez gg osoba, która się wtedy psem zajęła - zero odzewu ( wybacz, ale lotać po chałupach nie bede).
Aaa - przewodniczaca Związku w Katowicach tez wie o sprawie. Rozmawiałam z nią wczoraj.
I co - nadal jeszcze potrzebne jakieś informacje?
Zdenerwowałam sie.
Ostatnio edytowano 2011-10-22, 13:42 przez Barbel, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Tęczowy Most

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości