Odeszła nasza Tajgunia.

Pewna część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem. Kiedy odchodzi Twój pies czy zwierzę, które było szczególnie ci bliskie, udaje się za tenże Tęczowy Most. Ty, zostając po tej stronie powinieneś mieć nadzieję, że jeszcze się spotkacie. Ten wątek jest dla tych naszych przyjaciół co tam już czekają.

Moderator: Halina

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez kreska » 2011-03-25, 14:15

Bardzo wspolczuje :cry: Tajga(*)(*)(*)

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez Anita88 » 2011-03-25, 14:17

Wracając do naszych wizyt we Wrocławiu u dr Hildebranda, to byliśmy mile zaskoczeni podejściem do spraw finansowych. Nadmieniłbym tylko, że będąc pierwszy raz zapłaciliśmy za Usg i badania, ale następny raz to tylko za RTG ( Usg i badania mieliśmy jakby to powiedzieć -gratis).

Wtedy też dr Hildebrand, nie wiem czy dla naszej suni czy był to przypadek zarządził konsylium, w którym uczestniczyło co najmniej 10osób.
Z tych co już znaliśmy to dr Atamaniuk, dr Hildebrand, dr Ostrowska i reszta których nie znaliśmy. Wtedy też była decyzja że jakby nie było przerzutów to miała nasza sunia mieć robiony tomograf, a tak zostały tylko leczenie farmakologiczne.

Dlatego polecam ww. lekarzy. Ponadto na pewno nie jedna psinka korzystała z ich wiedzy.

Tajga [*] [*] [*]
Anita88
 
Posty: 59
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-01-28, 23:43
Lokalizacja: Lubań

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez basso_077 » 2011-03-25, 14:23

[*]

***
Dokąd idą psy gdy odchodzą?
No bo jeśli nie idą do nieba
To przepraszam Cię Panie Boże
Mnie tam także iść nie potrzeba.

Ja proszę na inny przystanek
Tam gdzie merda stado ogonów
Zrezygnuje z anielskich chórów
tudzież innych nagród nieboskłonu.

W moim niebie będą miękkie sierści
Nosy, łapy, ogony i kły
W moim niebie będę znowu głaskać
Moje wszystkie pożegnane psy.
***

Współczuję :-( Wiem jak to boli :-(
Avatar użytkownika
basso_077
 
Posty: 217
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-20, 23:47
Lokalizacja: Świdnik
psy: w typie BPP - Sonia i Goran

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez Anita88 » 2011-03-25, 14:40

Jest ból i wielkie uczucie pustki, ale już wiem, że jeżeli to wszystko minie to zawsze pozostanę tylko przy Bernusiach. Wszystkie psy są piękne ale Berneńczyki są najładniejsze.

Tajga [*] [*] [*]
Anita88
 
Posty: 59
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-01-28, 23:43
Lokalizacja: Lubań

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez Anita88 » 2011-03-25, 14:45

Była wspaniałym psem. Właśnie odszedłem od okna, gdy patrząc na ogród myślałem, że może to tylko brzydki sen.
Brak mi słów.

Tajga [*] [*] [*]
Anita88
 
Posty: 59
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-01-28, 23:43
Lokalizacja: Lubań

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez Megan » 2011-03-25, 14:58

Tajga [*][*][*]
Avatar użytkownika
Megan
 
Posty: 1198
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-08-12, 06:55
Lokalizacja: Katowice
psy: Haszczak Megan, (w przyszłości berneńczyk)

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez AT » 2011-03-25, 15:06

(*) Tajga
bardzo współczuję :-(
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez Anita88 » 2011-03-25, 15:31

Pozostał widok zabawek, piłek które trzymając w pysku uwielbiała jak się starało wyrwać z jej mocnego uścisku. W ten sposób zostało załatwionych kilka syna piłek do grania w nożną. Jej ulubione kocyki na których spała i wypoczywała.

Dziękuję jeszcze raz za wszystkie słowa wsparcia.

Tajga [*] [*] [*]
Anita88
 
Posty: 59
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-01-28, 23:43
Lokalizacja: Lubań

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez SwissW » 2011-03-25, 15:33

Dla Tajgi [*][*][*]

Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.

Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...

A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on w r ó c i...
Choć może w innym futerku."

Franciszek Klimek
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez Tańka » 2011-03-25, 15:37

Serdecznie współczuję... :-( Tajgunia(*)
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez marzena » 2011-03-25, 18:48

:-( Tajga[*]
Bardzo współczuję
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez Anna Rozalska » 2011-03-25, 20:21

Bardzo współczujemy i wiemy jak to boli, tych wspaniałych chwil nigdy się nie zapomina.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez Szam » 2011-03-25, 20:28

Bardzo wspolczujemy :(:(
Dla Tajgi ['][']
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez Zuzanda » 2011-03-25, 22:08

Dla Tajgi (*)
Współczuje :-(
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez iwona_k1 » 2011-03-25, 22:08

napisze jeszcze raz to co napisałam wczoraj w innym wątku :-( :-( :-(

Dziękujemy za informacje.Niestety berneńczyki w większości przypadków umierają na nowotwory i niestety w większości przypadków są one genetycznie uwarunkowane.Może inaczej.Ich układ immunologiczny jest na tyle zaburzony,że wystarczy niewielkie tylko jego osłabienie i rak atakuje.I nie ważne czy jest to genetycznie uwarunkowana histiocytoza złośliwa-która może dawać takie właśnie objawy jak opisałaś,czy hemangiosarcoma czy chłoniak czy szpiczak.To da się stwierdzić tylko i wyłącznie badaniem histopatologicznym materiału pobranego podczas biopsji lub w badaniu pośmiertnym,które kilku oszołomów(w sensie pozytywnym) na tym forum propaguje i usiłuje rozpowszechnić taką ideę.To nie jest ważne jaki rak.Przerażające jest to,że odchodzą w tak młodym wieku i w taki właśnie sposób,nie dając nam żadnych szans żeby o nie walczyć,żeby wydrzeć je z objęć tych podstępnych,okropnych chorób które powodują,że odchodzą w cierpieniach... :-( :-( :-(

Sunia nie miała biopsji?Nie wiecie co to za cholerstwo?
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez Magda » 2011-03-25, 22:33

Wyrazy współczucia :-(
Dla Tajgi (*)
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 3392
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:35
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez Aga-2 » 2011-03-26, 00:09

Tajga (*)(*)(*)
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez agatKa2212 » 2011-03-26, 05:48

Bardzo współczujemy :-(
Dla Tajgi [*][*][*]
Avatar użytkownika
agatKa2212
 
Posty: 619
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-06-12, 00:21
Lokalizacja: Będzin
psy: Delicja i Baby :-)
Hodowla: Skryte Marzenie

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez Anita88 » 2011-03-26, 10:02

iwona_k1 napisał(a):napisze jeszcze raz to co napisałam wczoraj w innym wątku :-( :-( :-(

Dziękujemy za informacje.Niestety berneńczyki w większości przypadków umierają na nowotwory i niestety w większości przypadków są one genetycznie uwarunkowane.Może inaczej.Ich układ immunologiczny jest na tyle zaburzony,że wystarczy niewielkie tylko jego osłabienie i rak atakuje.I nie ważne czy jest to genetycznie uwarunkowana histiocytoza złośliwa-która może dawać takie właśnie objawy jak opisałaś,czy hemangiosarcoma czy chłoniak czy szpiczak.To da się stwierdzić tylko i wyłącznie badaniem histopatologicznym materiału pobranego podczas biopsji lub w badaniu pośmiertnym,które kilku oszołomów(w sensie pozytywnym) na tym forum propaguje i usiłuje rozpowszechnić taką ideę.To nie jest ważne jaki rak.Przerażające jest to,że odchodzą w tak młodym wieku i w taki właśnie sposób,nie dając nam żadnych szans żeby o nie walczyć,żeby wydrzeć je z objęć tych podstępnych,okropnych chorób które powodują,że odchodzą w cierpieniach... :-( :-( :-(

Sunia nie miała biopsji?Nie wiecie co to za cholerstwo?


Wszystko jest tak jak piszesz, to była nasza pierwsza sunia, ale teraz wracając wstecz w pamięci uważam, że jesteśmy dużo mądrzejsi. Np. jak pisaliśmy w poście o "dreszczach u Berniego" to teraz od razu kojarzymy inne fakty, które do weta były zwykłym przypadkiem, tzn. zastrzyk przeciwbólowy, antybiotyk i stwierdzenie "te psy tak mają". Wyniki badań to później i człowiek wierzył im że jest ok. bo przecież przechodziło.
Mam na myśli wszelkiego rodzaju kulania na tylne łapy( na pewno nie miała dysplazji), brak apetytu itp.

Sunia biopsji nie miała, ale w ostatnim okresie dostała bardzo białe oczy, język i dziąsła były jak mleko. Nie chcieliśmy już jej ciągnąć do Wrocławia, gdyż i tak była bardzo słaba.

Tajga [*] [*] [*]
Anita88
 
Posty: 59
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-01-28, 23:43
Lokalizacja: Lubań

Re: Odeszła nasza Tajgunia.

Postprzez meggy » 2011-03-26, 12:26

(*) :-(
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Tęczowy Most

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości