Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Bardzo pilnie potrzebny DT na kilka dni dla berneńczyka.Pies ma prawdopodobnie ok 2 lat.Przebywał w domu z dziećmi i innymi zwierzakami.Czy ktoś z forumowiczów może pomóc?


Słodki 2-letni przytulak. Fikający zabawne koziołki na widok człowieka.
Proporcjonalny, mocnej budowy.
Kontakt z innymi psami rewelacyjny. Innym samcom podporządkowany.

mogę ale od poniedziałku, albo od dziś do piątku. W piątek woeczorem wyjeżdzam do Wiednai na kocią wystawę i wracam nad ranem w poniedziałek- nie mogę zostawić go na dwa dni, kiedy mnie nie będzie.

Dziękuję Barbapapo, ale szukamy DT bliżej Wrocławia. Psiak jest młodym, bezproblemowym przytulakiem.
Znajdzie dom w ciągu kilku.
Rzecz w tym, że sytuacja jest równie dramatyczna jak u Ani od Berniego...

Jeśli nadal jest potrzebny DT dla pieska oferuję swoją pomoc pozdrawiam

Ja też mogę .

Basiu jesteś kochana,dzięki.

Piękny chłopak Basiu dzięki,jesteście dziewczyny niesamowite

piekne psisko czy on tez szuka nowego domku czy juz jakis ma

Prawdopodobnie już ma

cudny chłopak.

Ale przytulaśny misiek -az miło popatrzeć

Roma napisał(a):Prawdopodobnie już ma

Nie, na razie nic się nie wyklarowało. Baster szuka domu.
Trochę mi przykro, że na forum nie ma chętnych do pomocy z okolic Wrocławia.

A Ana02 nie jest z okolic Wrocławia?

ElzaMilicz napisał(a):Trochę mi przykro, że na forum nie ma chętnych do pomocy z okolic Wrocławia.

W naszym przypadku i pewnie nie tylko naszym nie chodzi o niechęć do pomocy, ale o brak warunków dla jeszcze jednego psiaka.

Piękny misiek. Ja mieszkam we Wrocławiu i gdyby to tylko ode mnie zależało chętnie bym mu pomogła. Mam w domu już 2 psy i 3 koty, więc nie wiem czy by się towarzystwo dogadało.

Baster 8 lutego kończy dwa lata.

Całkiem ładnie znosi jazdę samochodem.
W na spacerze nie muszę używać smyczy bo mały nie odchodzi od nogi.
Na ulicy jest czujny, cała jego postawa mówi o tym. Prezentuje się idealnie.
Baster nie boi się, lecz jest ostrożny i ciągle szuka kontaktu wzrokowego.
W tym psie nie ma za grosz agresji.
Delikatny w stosunku do dzieci. Posłuszny.
Ignorujący "jazgaczy" zza płotu. Pies ideał.

A teraz wady:
Baster urządził dziś teatr u weta.
Nie dał sobie po dobroci pobrać krwi do badania. Ja takiego wielkopsa jeszcze nie miałam
Całym sobą, a wiem o czym piszę- 50 kg- usiłował uniknąć ukłucia igły, przy tym wydawał z siebie serię dźwięków niczym irańska płaczka

Mały jest uczulony na jeden z leków. Jako szczenię był w stanie śmierci klinicznej.
Może tamte doświadczenia pozostawiły piętno.

Kasia napisał(a):Piękny misiek. Ja mieszkam we Wrocławiu i gdyby to tylko ode mnie zależało chętnie bym mu pomogła. Mam w domu już 2 psy i 3 koty, więc nie wiem czy by się towarzystwo dogadało.

Najważniejsza jest "instrukcja obsługi".
Udzielę wszelkich wskazówek jeśli kiedyś rozważysz taką pomoc.
W razie kłopotów nie zostawię Cię samej z problemem.

No to u weta zachował się jak prawdziwy facet mój Olinek też czasami odstawia taki teatr,że go w poczekalni słychać (np. dzisiaj przy wyciskaniu gruczołów)

Bardzo podejrzane miejsce.


Poleżę sobie, ale dyskutują... może o mnie zapomną!






___________________________________________________________

To wrośnięty wilczy pazur, musi go bardzo boleć.
Trzeba to usunąć a mam wielkie obawy co do poddania Bastera narkozie.
Zobaczymy co pokażą wyniki krwi.