Wczoraj z ogromnym bólem pożegnaliśmy się z naszą ukochaną sunią Lunką (hodowla Thunder Poland, imię z rodowodu Boni). Była z nami 12 lat. Brakuje mi słów aby opisać, jaką czujemy pustkę po jej odejściu. Nigdy nie zapomnimy jej wiecznie uśmiechniętej mordki, która witała nas codziennie, domagając się miziania i pychotki. Dziękuję, że kiedyś przyjęliście nas do tej grupy, teraz żegnam się z nią i pozdrawiam. Życzę dużo zdrowia wszystkim tu zgromadzonym miłośnikom rasy i obyście jak najdłużej mogli cieszyć się przebywaniem ze swoimi pupilami.
Pozdrawiam, Beata, niestety już bez Luny