Po Chabrowej Łące...

Pewna część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem. Kiedy odchodzi Twój pies czy zwierzę, które było szczególnie ci bliskie, udaje się za tenże Tęczowy Most. Ty, zostając po tej stronie powinieneś mieć nadzieję, że jeszcze się spotkacie. Ten wątek jest dla tych naszych przyjaciół co tam już czekają.

Moderator: Halina

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez katarina1 » 2012-09-02, 15:11

Chabercik [*]
bardzo przykro
Avatar użytkownika
katarina1
 
Posty: 2307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-16, 13:49
Lokalizacja: KOSZALIN
psy: Lusia Spartańska Osada, Goliat (*)Spartańska Osada

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez AT » 2012-09-02, 19:32

Marta nie mogę uwierzyć... nawet nie wiedziałam, że Chabercik choruje, bardzo mi przykro... matko a pamiętam te kluskę z Borówna... Przytulamy Was mocno
Chaberciku nigdy Cię nie zapomnimy (*)(*)(*)
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez dziemionna » 2012-09-02, 21:07

AT napisał(a):Marta nie mogę uwierzyć... nawet nie wiedziałam, że Chabercik choruje, bardzo mi przykro... matko a pamiętam te kluskę z Borówna... Przytulamy Was mocno
Chaberciku nigdy Cię nie zapomnimy (*)(*)(*)

ani ja, nic ie wiedziałam :(
w Borównie nawet namiętnie fotki pstrykałam malutkiemu jeszcze Chabrowi :(

Marta ogromnie mi przykro ;(

Chaberciku, szerokiego mostu [*]
dziemionna
 
Posty: 130
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-04-03, 10:20

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez jbeata » 2012-09-02, 21:26

Bardzo współczuję....Chabercik [*][*][*]
Avatar użytkownika
jbeata
 
Posty: 2942
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-07-28, 20:37
Lokalizacja: śląskie
psy: Pola,Rose,Klara,Beauty,Phoebe,Rolex, Erotica (*)
Hodowla: Mocne Góralki

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez DolceVita » 2012-09-02, 21:34

Dla Chabercika (*)
DolceVita
Moderator
 
Posty: 902
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 10:55
Lokalizacja: Tarnów
psy: Demi (DolceVita Stróż Zagrody) (*),Mia i Figa

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez anula » 2012-09-02, 22:09

Tak mi przykro [*][*][*]
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez inbloom » 2012-09-02, 22:25

Tak jak piszecie, mialo byc juz tylko lepiej... I bylo lepiej. Tak naprawde od poczatku sierpnia bylo juz fajnie, wyniki badan byly swietne, ropien sie zagoil, a Chaberek chodzil na spacerki jak zawsze. W srode mial bardzo dobry dzien, wtorowal nam w podworkowych pracach. Bylo prawie tak jak za starych dobrych czasow, tyle ze wiecej lezal a nie platal sie pod nogami jak kiedys. W czwartek bylo juz zle, mial rzut choroby. Dostal bardzo wysokiej goraczki, mial problemy ze wstawaniem i chodzeniem. Wyniki badan byly troche gorsze, polecialy leukocyty ale jeszcze bez tragedii. Zyla z wenflonem poszla juz w lecznicy, nie bylo mozliwosci zalozyc innego wenflonu, ten i tak byl zalozony w wewnetrznej stronie uda, wszystkie zyly juz odmawialy wspolpracy. W piatek bylo jeszcze gorzej, nie mial juz sily wstac. Nerki polecialy, watroba tez slabiej, ale nie mial juz goraczki. W sobote bez zmian, wydawalo mi sie ze dosyc ciezko oddycha, jak nie on. Zadzwonilam do lecznicy bo nie wiedzielismy czy z nim jechac czy czekac na poprawe po wlaczonych lekach. Juz sie zbieralismy do wyjazdu. Po 8 minutach po zakonczonej rozmowie z dr Magda dzwonilam w panice ze nie oddycha. Kuba pojechal po pomoc ja podjelam reanimacje. Wszystko na nic. Odszedl na zawsze.
Nikt nie moze w to uwierzyc. My nie mozemy uwierzyc. To sie stalo tak nagle, tak niespodziewanie. Bylismy przekonani, ze to my bedziemy musieli podjac decyzje, ze przyjdzie ten czas. A On podjal ja za nas.
Dzisiaj nie zaluje, ze podjelismy probe leczenia mimo, ze kosztowalo nas to masakrycznie duzo, nie tylko kasy ale tez nerwow, stresow, bulu, smutku, czasu, wyrzeczen. Bylo warto. Dla tego ostatniego miesiaca bylo warto.
On byl wyjatkowy, byl tak proludzki jak zaden inny znany mi pies. Przytulal sie jak czlowiek. Zawsze bylismy dla niego najwazniejsi. Nic i nikt go nie zastapi.
Bardzo dziekuje Wam za wsparcie, to naprawde bardzo wazne. Nie zdawalam sobie sprawy, ze az tak wazne...
Avatar użytkownika
inbloom
 
Posty: 3210
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59
psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez Agama » 2012-09-02, 22:33

Bardzo bardzo mi przykro miałam nadzieję że jest lepiej
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2012-09-02, 22:37

Chcę wierzyć, że Ich odchodzenie ma sens...

Chaberciku, znałam Cię niemal od powstania; może jeszcze nie wiedziałam, że urodzisz się właśnie i Ty, ale przez wyjątkowość tamtych chwil pamiętam je doskonale... A przez to i Ty byłeś dla mnie, wraz z całym rodzeństwem, wyjątkowy. Jak coraz liczniejsza już grupa tu, na forum doskonale wiem jak to jest pokochac kogoś od pierwszego wejrzenia; dotykać, gdy ślepka nie widzą jeszcze świata dookoła, wychowywać, dźwigać po schodać, uczyć, karmić, kochać, czule tarmosić i nagle... utracić. Gdy rozbiegane i zapuchnięte oczy patrzą jeszcze w te miejsca, gdzie jeszcze pięć minut temu, wydawałoby się, leżał Pies. I nadal Go tam widzą, choć rozsądek podpowiada co innego.

Nie wiedziałam, że toczycie tak ważną walkę. Pewnie każda jest ważna, ale nie wiedziałam. Tym niemniej straszliwie mi przykro: Martuś, Kuba, Bosmanek - tulę, jak mogę: najmocniej. Wielka gula ugrzęzła mi w gardle; myślę - Boże, znałam przecież Chabra, głaskałam Go, toż to wszystko to raptem 3 lata z kawałkiem: i tamten marzec, i tamten maj. I jak? To już? Okrutny żart Losu.


Mam nadzieję, że biega po tej "Łące Wiecznego Istnienia" i że nic Go nie uwiera, nie boli. Że żyje, radosny - jak tutaj... Jest taka książka „Beautiful Joe's Paradise” autorstwa Margaret Marshall Saunders, gdzie opisany jest właśnie Psi Raj: tam właśnie zwierzęta nie tylko czekają na swoich właścicieli, ale też pomagają sobie radzić z problemami, nabywają nowe umiejętności. Istotną jednak różnicą od wizji znanej nam ze słynnego poematu opisującego "Tęczowy Most" jest sposób przedostawania się psiaków do właściwego, ludzkiego nieba. Wedle powieści Marshall, zwierzęta miały dostawać się do nieba przy pomocy balonów.

Kiedy więc Kochani zobaczycie na niebie wolno lecący balon - to niewątpliwie Chaber próbuje wrócić. Trochę Mu to zajmie, ale niewątpliwie jeszcze spotkacie TO spojrzenie...

Chaberku [ ' ]
Specjalne miziańce dla Bosmana, bo Jemu jest niewymownie samotnie :-(
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez saba&mlis » 2012-09-02, 23:21

Chaber [*][*][*]
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez Aga-2 » 2012-09-02, 23:58

Nie wiem co napisać, bo żadne słowa nie pomogą... Strasznie Wam współczuję!
Chaber (*)(*)(*)
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez Anna Rozalska » 2012-09-03, 09:43

Marta, Kuba bardzo Wam współczuję, ja też pamiętam Chabercika z Borówna jako małą kuleczkę. Skąd to choróbsko się przyplątało? Wszystko wskazywało na to, że najgorsze macie już za sobą. Tak nie miało być.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez OlgaO » 2012-09-03, 10:10

Chabercik [*][*][*]
<beczy>
Avatar użytkownika
OlgaO
 
Posty: 1526
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-31, 18:15
Lokalizacja: Lubomierz
psy: Rock'n'Roll Kropla Nadziei

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez Poker » 2012-09-03, 10:42

Nie ma słów, które teraz pocieszą
Marta, Kuba, Bosman bardzo mocno przytulam,

Dziewczyny tak pięknie wspomniały Chabra, że wiem, że oprócz swoich osieroconych ludziów, zostawił On tutaj wielu przyjaciół, będziemy pamietać - Chaber (*)
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez kerovynn » 2012-09-03, 10:56

[*].....
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez starter1 » 2012-09-03, 11:08

Bardzo mi przykro. Chaberek (*)
Avatar użytkownika
starter1
 
Posty: 1245
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-31, 13:46
Lokalizacja: Glincz
psy: Neska(*), Tija, Ala

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez mamagu » 2012-09-03, 13:11

[*] Bardzo współczuję.
Najgorsze jest to, że w przypadku właścicieli Berneńczyków nie sprawdz się powiedzeni, że czas leczy rany. Żal pozostaje, a tej pustki nie zpełni nic.
Avatar użytkownika
mamagu
 
Posty: 282
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-07-20, 12:52
Lokalizacja: Zielona Góra
psy: DSPP BINGO (FRODO) 25.08.2012
Hodowla: CZANDORIA

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez Barbapapa » 2012-09-03, 14:56

Bardzo współczuję. Byłam przekonana że najgorsze za wami... Ech. Jedyna pociecha, to ta, że Chabercik trafił do wspaniałego grona ofutrzonych za tęczowym mostem.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez Alice » 2012-09-03, 15:07

Chabercik (*)(*)(*)
Strasznie Wam współczujemy (:
Dla nas zostanie w pamięci jako cudny, szalony młodzieniec z naszego pierwszego berneńskiego spacerku w Zalesiu.
Avatar użytkownika
Alice
 
Posty: 551
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-03, 21:05
Lokalizacja: Warszawa
psy: Tori von Romanshof

Re: Po Chabrowej Łące...

Postprzez Elmo » 2012-09-03, 15:08

Taki młody... Chaberek (*)
Avatar użytkownika
Elmo
 
Posty: 1322
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-09, 21:30
Lokalizacja: Płock
psy: Etap i... :]
Hodowla: Majowy Skarbiec

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Tęczowy Most

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości