Strona 3 z 3

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-09-29, 11:08
przez Daria + Chila i Luna
[*][*][*] :-(

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-09-29, 12:01
przez DolceVita
Bardzo mi przykro Zosiu. Hugo (*)(*)

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-09-29, 12:05
przez marzena
Bardzo współczuję
:-( Hugo (*)(*)(*)

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-09-29, 12:08
przez Poker
Zosiu współczuję i przytulam mocno, pod powiekami mam obrazki z wystaw - wysoka, smukła blondynka biegająca z potężnym ślicznym bernem - Hugo - i takim go zapamiętam
Hugo (*)

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-09-29, 13:42
przez kabi
(*) ...

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-09-29, 14:13
przez Aga-2
Hugo (*)(*)(*) Bardzo mi przykro... :-(

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-09-29, 15:06
przez jaska
[*]...mnie również bardzo przykro...

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-09-29, 15:53
przez PaniBisiowa
Hugo [*]...

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-09-29, 18:59
przez Leszczyna
Współczuję bardzo nam smutno :cry: HUGO[*]

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-09-30, 09:29
przez Vel_Pan_Rekin
Poker napisał(a):Zosiu współczuję i przytulam mocno, pod powiekami mam obrazki z wystaw - wysoka, smukła blondynka biegająca z potężnym ślicznym bernem - Hugo - i takim go zapamiętam
Hugo (*)


Dopiero tu trafiłam :-(
Ja też Zosiu pod powiekami zachowam obraz Twojego Wielkopsa, który pięknie prowadził Cię przez młodość... Nie bój się płakać, teraz chyba tylko łzy mogą Ci przynieść odrobinę ukojenia. Ta rana będzie się zabliźniała, ale nigdy nie zarośnie.
Strasznie smutne jest to, że właśnie w ten sposób uczymy się Przemijania...

"Dokąd idą psy, gdy odchodzą?
No, bo jeśli nie idą do nieba
To przepraszam Cię, Panie Boże
Mnie tam także iść nie potrzeba

Ja poproszę na inny przystanek
Tam gdzie merda stado ogonów
Zrezygnuję z anielskich chórów
Tudzież innych nagród nieboskłonu

W moim niebie będą miękkie sierści
Nosy, łapy, ogony i kły
W moim niebie będę znowu głaskać
Moje wszystkie pożegnane psy"
B.Borzymowska

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-09-30, 10:18
przez Madziula
Współczujemy- a łzy same kręcą się wokół oczu :-(

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-10-05, 18:36
przez Megan
[*][*][*]

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-10-09, 22:38
przez monarucza
Dla wielkiego i kudłatego HUGO [*] , takiego go zapamiętam.

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2010-10-14, 18:06
przez Zośka
Dziękuję bardzo wszystkim za posty. Jest mi o wiele łatwiej, wiedząc, że są ludzie, których serca biją tak jak i moje, także dla czworonożnych przyjaciół.

Nadal jest mi ciężko wracać do domu, bo wiem, że nie czeka na mnie, tuż za drzwiami, machające ogonem, a właściwie całym zadem:), moje kudłate cudo. Pusty przedpokój, łatwy do pokonania teraz próg, bo wcześniej trzeba było przeskoczyć lub obejść dookoła "trójkolorową przeszkodę"...

Mimo to, że łza nadal mi się kręci w oku gdy wspominam szczęśliwe chwile z Hugo jest mi już lżej.

Jeszcze raz chcę bardzo Wam wszystkim podziękować.

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2011-01-10, 03:01
przez Agata
Rzadko zaglądam i dopiero trafiłam na ten wątek....strasznie smutno mi się zrobiło...

HUGO[']

Twojego Wielkopsa będą Zosia wspominać chyba wszyscy, którzy kiedykolwiek mieli frajdę go poznać! Mimo, że już kilka lat ładnych upłynęło od naszej ostatniej wystawy przy ringu Berneńczyków ja Huga pamiętam doskonale...

Re: i odszedł...mój Hugo, mój najukochańszy Hugo

PostNapisane: 2011-01-12, 21:31
przez Bernerin
Tak dawno nie zagladalam na forum, a tu takie wiesci... :-(
Tak mi przykro, Zosiu... Tylko raz widzialam Hugo, ale nie zapomne go nigdy!

[*][*][*] Hugo