Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez jz » 2010-12-19, 21:41

Większość z nas podaje naszym psiakom różnego rodzaju preparaty na stawy czy to profilaktycznie cz też leczniczo. Ostatnio dostaliśmy taki artykuł na temat glukozaminy. Sam nie wiem co o tym myśleć.


Obłuda, zakłamanie, określane również terminem hipokryzja, zapożyczonym
od starożytnych Greków (hypokrisis), towarzyszą nam od tysiącleci.
Współcześnie przejawem obłudnego postępowania ludzi mogą być
produkty mające rzekomo ich uzdrawiać. Zjawisko to jeszcze nie ma nazwy,
ale przybiera ogromne rozmiary.
Przykładem takich produktów może być glukozamina, która w 2003 r.
wyciągnęła w Polsce z kieszeni naiwnych ludzi co najmniej 100 milionów
złotych.
Hipokryzja w farmakoterapii nie dotyczy lekarstw bezwartościowych, a
dopuszczonych do obrotu, stosowanych na podstawie urzędowych rejestrów
lub nawet naukowych farmakopeji. Jak pamiętamy, najsłynniejszym
takim lekiem był teriak, który miał leczyć wiele chorób, a nie leczył żadnej.
Wiedza ludzka zawsze była i będzie ograniczona.
Z tych samych powodów z hipokryzją nie mają na razie nic wspólnego
nowe wynalazki, które być może okażą się zupełnie bezwartościowe,
ale dziś jeszcze tego nie wiemy, ponieważ przechodzą przez sito badań
farmakodynamicznych i klinicznych.
Chodzi wyłącznie o produkty, o których już wiemy, że nie leczą, a pozwalamy
sprzedawać je bez ograniczeń w postaci leku, wprowadzając w błąd
konsumenta. Pozwalamy je bezkarnie reklamować jako środki lecznicze.
Oto przykład reklamy glukozaminy amerykańskiej firmy Puritan`s Pride
w tygodniku o półmilionowym nakładzie:
"- zwalcza ból i sztywność stawów,
- chroni i wzmacnia stawy,
- odbudowuje chrząstkę stawową,
- wspomaga leczenie chorób i nadwerężeń stawów.
W przypadku jakichkolwiek problemów ze stawami dostarczenie glukozaminy
powoduje dodatkowe wytworzenie mazi stawowej, która jest
niezbędna do prawidłowego funkcjonowania stawów".
Po przeczytaniu tej reklamy nie ma najmniejszej wątpliwości, że glukozamina,
zdaniem producenta, jest (lub ma być) lekiem. Skoro tak, to powinna
być zarejestrowana w urzędzie rejestracji leków i podlegać nadzorowi inspekcji
farmaceutycznej. Jednak glukozamina firmy Puritan`s Pride nie jest nigdzie
zarejestrowana. Nikomu i niczemu nie podlega. Czy tak być powinno?
Odnośne przepisy prawne funkcjonujące w Polsce sprawiają, że glukozamina
może być i jest sprzedawana w każdym punkcie sprzedaży detalicznej,
ze straganami bazarowymi i kioskami ruchu włącznie. Glukozamina
ma postać i wygląd medykamentu i nie ma żadnych przeciwwska-
zań do jej obecności w aptece. Aptekarz nie jest powołany do tego, by walczyć
z prasą. Jeśli miliony ludzi za pozwoleniem "partii i rządu" dowiadują
się ze środków masowego przekazu, że glukozamina bardzo dobrze leczy
stawy, najwybitniejszy aptekarz nie jest w stanie oszukiwanym ludziom
pomóc. Jeśli on im nie sprzeda glukozaminy, pójdą po nią do domu
towarowego lub gdziekolwiek indziej. Aptekarza zaś wykpią jako
"tumana", bo prasa wie najlepiej.
Władze państwowe odpowiedzialne za zdrowie obywateli zupełnie tym
się nie interesują. Na dobrą sprawę nikt, absolutnie nikt, nie decyduje formalnie
o tym, czy glukozamina firmy Puritan`s Pride jest lub nie jest lekiem.
Byłaby może lekiem, gdyby producent udał się do kompetentnego
urzędu z wnioskiem rejestracji. Tak, jak wcześniej postąpiła inna firma. Pierwszą
glukozaminę przywiozła do nas włoska firma Rottapharm i zarejestrowała
ją jako lek, Arthryl, w 1998 r.
Wykpiłem to publicznie ("Aptekarz" Nr 5/6, 1999, 128). Zacytowałem
stanowisko bardzo autorytatywnej instytucji, Food and Drug Administration
w USA: "This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent
any disease". Okazuje się, że popełniłem błąd, który na domiar złego
powtórzyłem twierdząc, że za pieniądze wydawane bezsensownie na
Arthryl (Glukozaminę) można by kupić i wmontować artretykom-inwalidom
protezy kolanowe, przywracające sprawność fizyczną ("Aptekarz" Nr 7/8,
2002, 174-175).
Pożytek z mojej interwencji był taki, że przestano rejestrować preparaty
glukozaminy. Pożytek przekształcił się w szkodę, bo glukozamina
wymknęła się spod kurateli ministra zdrowia i teraz każdy, kto chce zarobić
pieniądze szybko i bez trudu, wypuszcza na rynek swój preparat glukozaminy.
Nawet firma GlaxoSmithKline, której sprzedaliśmy Polfę w Poznaniu,
bo nam obiecała, że będzie robiła w Polsce nowe ambitne leki,
zrobiła w zamian Stavomax (Glukozaminę), i sprzedaje go bez rejestru.
Ta słynna fabryka osiągająca obrót tylko w Polsce 1,12 mld złotych rocznie
ze sprzedaży leków, zarabiająca na tym wiele milionów, łaszczy się
na dodatkowy zysk z bezwartościowej glukozaminy. Czy tak powinno się
dziać w cywilizowanym kraju? Wszystko ma się odbywać pod dyktando
groszorobów? Państwo dostaje od nas co roku kilkadziesiąt miliardów
złotych na administrację, na zarządzanie, czyż nie powinno nas chronić
przed obłudą przedsiębiorców?
Sprawa jest bardzo trudna; minister zdrowia jest upoważniony przez
państwo do rządzenia lekami. A skoro glukozamina teraz może nie być
lekiem, minister zdrowia może nic w tej sprawie nie robić. Powstaje pytanie,
kto ma z tym coś zrobić, kto jest odpowiedzialny za produkty będące
nie-lekami w sensie formalnym, a obłudnie pełniące w praktyce rolę leków.
Decyzja powinna należeć do prawników decydujących o podziale kompetencji
wśród organów państwowych.
Przypomnijmy im pokrótce historię glukozaminy, dobrze znaną nam,
farmaceutom, i trochę także lekarzom, ale prawnikom zupełnie obcą.
Glukozaminę wykryto po raz pierwszy w chitynie w 1878 r. Pierwsza
synteza glukozaminy była dokonana w 1902 r. Przez niemal cały dwudziesty
wiek glukozamina istniała obok medycyny i farmacji.
W ostatnich dwudziestu latach robiono próby zastosowania glukozaminy
do leczenia artretyzmu. Próby były dobrze udokumentowane, efekty
niemal zerowe.
Początkowo glukozaminę podawano tylko we Włoszech, w iniekcjach,
a więc na pewno docierała do krwioobiegu i tkanek. Efekty lecznicze były
niezauważalne, ale po paru latach te kiepskie iniekcje wycofano z obrotu ze
względu na niebezpieczeństwo zakażeń, wysypek skórnych, zmian w obrazie
krwi. Zresztą po tych wszystkich tarapatach ukazała się praca kliniczna
wykazująca dowodnie, iż glukozamina i placebo to niemal to samo (1).
Fabrykanci przewidując rychły koniec iniekcji zrobili preparaty doustne
(proszek lub tabletki). Te okazały się w 90% resorbowalne. Cóż z tego,
skoro badania farmakokinetyczne wykazały, że po połknięciu glukozaminy
nie ma jej śladu w plazmie krwi (2). Zapewne organizm ją spala, tak
jak czyni to z glukozą. To nie zniechęciło ludzi dobrej wiary we Włoszech
i Niemczech do leczenia stawu kolanowego glukozaminą. Nieszczęścia
wielkiego nie było, bo to jest produkt naturalnie występujący w organizmie
ludzkim, więc niepodawany w nadmiarze nie jest toksyczny.
Z czasem literatura naukowa na temat glukozaminy jest coraz bardziej
sceptyczna.
W poważnym, kontrolowanym, opartym na ślepej próbie badaniu okazało
się, że nie ma różnicy między glukozaminą i placebo (3).
Podjęto też długotrwałe studium pomiaru szczeliny w chorym stawie
kolanowym. Okazało się, że u pacjentów otrzymujących glukozaminę i
placebo po 3 latach leczenia różnica szczeliny była znikoma (4).
Żadna duża firma farmaceutyczna, ciesząca się poważnym autorytetem,
nie wzięła do ręki glukozaminy. Dała się skusić firma Rottapharm we
Włoszech (Arthryl) i firma Opfermann w Niemczech (Dona). Jedynym tam
wskazaniem dla glukozaminy jest choroba zwyrodnieniowa stawu kolanowego
(zmiany starcze, a nie reumatyzm o podłożu zapalnym).
Dlaczego produkt w Niemczech i Włoszech jest dopuszczony do stosowania,
skoro nie ma dowodów jego skuteczności? Zapewne dlatego, że
glukozamina w sposób naturalny występująca w organizmie ludzkim nawet
w większej dawce nie może być bardzo toksyczna oraz dlatego, że
nie ma leków pomocnych przy zwyrodnieniu stawu kolanowego. Istnieją
takie poglądy, że nie należy choremu nie okazać troski, a podanie leku nieleczącego
jest rzekomo przejawem troski.
Nie dopuszczono glukozaminy do stosowania w USA, Anglii, Francji,
Skandynawii, Szwecji i wielu innych krajach.
W Polsce dopuszczono Arthryl i nie wycofano go, ale powstrzymano
się od rejestracji następnych produktów synonimicznych. Teraz widzę na
rynku 10 preparatów glukozaminy (mogą być jeszcze inne, których nie dostrzegłem),
które przedstawiam niealfabetycznie, a konkurencyjnie, poda-
jąc ceny detaliczne w złotych w przeliczeniu na 1 definiowaną dawkę dobową
glukozaminy (DDD) wynoszącą 1500 mg:
Artreum - Puritan`s Pride, USA 0,817
Artresan - Asa, PL 0,909
Zdrovit Glukozamina - NP Pharma, PL 1,036
Glukozamina - Jemo-pharm, DK 1,219
Flexodon - Medagro, PL-I 1,389
Reumatrix - Scano Medica, PL 1,450
Stavomax - GlaxoSmithKline, PL-GB 1,618
Bio-Glukozamina - Pharm Nord, DK 2,207
Ortholan - IC Medicare, CH 3,446
Arthryl - Rotapharm, I 3,462
Rozpiętość cen jest znaczna, bo czterokrotna, co w farmacji zdarza się
powszechnie, jako że konsumenci-pacjenci są analfabetami towaroznawczymi
i się nie targują.
Wydatek pacjenta, przeważnie emeryta w podeszłym wieku, wynosi zależnie
od marki produktu od 25 do 100 zł miesięcznie i jest zupełnie niepotrzebny.
Zwracam się z nieśmiałym pytaniem do Rzecznika Praw Obywatelskich,
czy nie można byłoby uchronić Polaka przed legalnym nabijaniem
go w butelkę. Aptekarz w tej sprawie może zrobić bardzo niewiele.
Należy podkreślić, że glukozamina jest jednym z wielu produktów ilustrujących
wyłudzanie pieniędzy. Ogromnych pieniędzy, skoro jeden artykuł
może kosztować 100 mln zł. Oprócz glukozaminy jest wiele innych
takich leków-nieleków, np. prasteron (dehydroepiandrosteron, DHEA), melatonina
et cetera.
Wprowadzić ład można. Ktoś musi decydować o tym, czy dany produkt
jest lekiem, czy nie jest. Jeśli jest - musi być rejestrowany, po czym reklamowany
i sprzedawany zgodnie z prawem farmaceutycznym. Jeśli nie
jest - nie powinien mieć postaci leku, nie powinno być wolno go reklamować
i sprzedawać jako leku.
Piśmiennictwo:
1. Reichelt, A. et alia: "Efficacy and safety of intramuscular glucosamine
sulfate in osteo-arthritis of the knee". Arzneim. Forsch. 44 (1994), 75-80.
2. Setnikar, I. et alia: "Pharmacokinetics of glucosamine in man". Arzneim.
Forsch. 43 (1993), 1109-1113.
3. Rindone, J.P. et alia: "Randomized, controlled trial of glucosamine for
treating osteoarthritis of the knee". West. J. Med. 172 (2000), 91-94.
4. Reginstar, J.V. et alia: "Long-term effects of glucosamine sulphate on
osteoarthritis progression: a randomized, placebo-controlled clinical
trial". Lancet 357 (2001), 251-256.
jz
 
Posty: 222
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-11, 21:05

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez nika » 2010-12-19, 21:52

Z mojego doświadczenia - ARTHRO FLEX uratował moją starą sunię. Podarował jej 4 lata życia "na chodzie".
Avatar użytkownika
nika
 
Posty: 1305
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-05-06, 22:15
Lokalizacja: Bydgoszcz/las koło Białego Boru
psy: Katia (BPP), Lena (BPP), Pluto (mix), Hela (mix)

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez Barbapapa » 2010-12-20, 09:57

Mojemu Chivaso'wi nie wiele pomógł Artroflex :?: . żaden szczyl nie dostawał i niedostaje tego typu preparatów.Wyłącznie zwykłe posiłki. Podaję wołowinę z "farchoclami" zawierającymi kolagen oraz wit. C
Acha i zawsze preparat podawałam zgodnie z zaleceniami lekarza, nigdy sama z siebie.
Ostatnio edytowano 2010-12-20, 12:36 przez Barbapapa, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez Zuzanda » 2010-12-20, 10:13

Ja też nie podaje tych preparatów i mam zdrowe psy .
Sama mając poważne kłopoty zdrowotne też przez lekarza byłam tym pasiona bez żadnego rezultatu.
Z tego co czytałam większość suplementów i wspomagaczy działa jak placebo a my tylko mamy lepsze samopoczucie ,że tak dbamy o naszych najbliższych ,
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez Natalia i Galwin » 2010-12-20, 10:25

W tego typu publikacjach pierwsze pytanie na które trzeba sobie odpowiedzieć to to na czyje zlecenie były robione dane badania. Ale zaznaczam z góry, nie czytałam wnikliwie tej publikacji więc nie do końca wiem co tam jest napisane ;)
To czy glukozamina pomaga czy nie jest sporne, jedni mówią że polepsza nawilżenie stawu inni mówią że tylko jak się podane z siarczanem chondronityny a jeszcze inni, że wogóle nie pomaga. Jak jest naprawdę trudno jest powiedzieć.
Ja obecnie mojemu dysplastykowi nie podaję nic - co jakiś czas daję mu przez miesiąc Cortaflex, ot tak zapobiegawczo, jakbym miała szczeniaka to pewnie też bym nic nie podawała.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez Busola » 2010-12-20, 11:27

myślę że na początek należałoby sobie odpowiedzieć na pytanie czy aby glukozamina nie ma działania terapeutycznego ale jedynie w połączeniu z innymi substancjami. Skoro była badana skuteczność jedynie glukozaminy, a nie np. mixu glukozamina-chondroityna-kolagen i parę innych substancji, nie można jednoznacznie stwierdzić że nie działa.
Wszyscy przecież wiemy że wiele mikro i makroelementów jest skutecznych dopiero w połączeniu z określonymi witaminami.

Natalia, dobre pytanie - na czyje zlecenie... ;-)
Takie badania moim zdaniem zawsze są tendencyjne, wszystko też zalezy od osobników poddanych badaniom. Wg mnie badania są wiarygodne jedynie wtedy gdy nie ma selekcji badanych, a to w dzisiejszym świecie utopia.
Np. do badań nad skutecznością kosmetyków wybiera się kobiety (np.) bez problemów skórnych.

Szczerze powiem jestem zakręcona jak baranie rogi: w innych wątkach promuje się na potęgę stosowanie odżywek zwlaszcza dla młodych psów, a tu nagle pojawia sie artykuł deprecjonujący glukozaminę to od razu wszyscy krzyczą że nie podają :roll:
Ja podawałam i podawać będę tego typu odżywki jeśli zajdzie taka potrzeba, psu i sobie również. Nie robią na mnie wrażenia badania przeprowadzane na drugim końcu swiata skoro sprawdziłam działanie tego typu preparatów na własnej skórze, a nawet na psiej skórze. Zaznaczam że nie mówie o samej glukozaminie, ale o odzywkach ją zawierających. O efekcie placebo można by mówić w moim przypadku, ale w psim to chyba niemożliwe ;-)

Myślę róznież że wszystko zależy od specyfiki danego organizmu, jak np. przy wzmacnianiu odporności: na jednego działa rutinoscorbin a na innego echinacea, w przypadku przeziębień jednego wyleczy Coldrex innego scorbolamid.
Ostatnio edytowano 2010-12-20, 11:38 przez Busola, łącznie edytowano 1 raz
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez Anirysova » 2010-12-20, 11:35

My stosowalismy preparaty zawierające glukozaminę, ale w połączeniu z chondroityną i kolagenem.
Obecnie Eryczek, który przez jakiś czas miał problemy z wstawaniem po nocy, zaczął dostawać Apto-Flex, zawierający oprócz wymienionych powyżej składników także msm i kwas hialuronowy i widzę dużą poprawę.
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez kreska » 2010-12-20, 11:59

Nie podaje moim psom glukozaminy w formie suplementow :roll: z racji doswiadczenia zawodowego w marketingu i wdrazania tego typu produktow na rynek (dla ludzi) nie spotakalam sie z zadnymi badaniami potwierdzajacymi skutecznosc dzialania na zwierzetach :roll: w przypadku dzialania na ludziach badania sa pozytywne ale podobny efekt mozemy uzyskac przy odpowiedniej diecie:roll: W glukozaminie ma rowniez znaczenie forma zwiazku, niestety w wiekszosci preparatow dla zwierzat wystepuje forma dla ktorej nie ma zadnych badan. Ponizej fragment mojej "dyskusji" z innego forumowego watku do ktorego linku przytaczac nie chce zeby nie robic reklamy :-/

Niestety jak w wiekszosci przypadkow nie ma badan klinicznych na zwierzatach wiec mozemy sie jedynie posilkowac badaniami na ludziach. Siarczan ma wieksza czasteczke i jest jakby polaczeniem aminocukru/glukozaminy/ z woda, ma mniejsza zawartosc % glukozaminy ale jest bardziej stabilny, lepiej wchlanialny a przedewszystkim dziala.Chlorowodorek jest polaczeniem aminocukru z chlorkiem, o malej czasteczce , ma wiekszy udzial % glukozaminy, slabsza wchlanialnosc i nie ma badan potwierdzajcych jego skutecznosc / rezultat przyjmowania chlorowodorku byl taki sam jak przyjmowania placebo, czyli zaden/. W badaniach klinicznych prowadzonych z zastosowaniem siarczanu glukozaminy stwierdzono, że już po 2 tygodniach stosowania w dawce doustnej 1500 mg, zmniejszyły się dolegliwości bólowe stawów kolanowych oraz kręgosłupa. Podczas 3 miesięcznego stosowania, preparat okazał się skuteczniejszy w leczeniu objawów pourazowej choroby zwyrodnieniowej niż niektóre niesterydowe leki przeciwzapalne. Siarczan glukozaminy jest jedynym preparatem, który łagodzi objawy choroby zwyrodnieniowej oraz zwalnia tempo narastania uszkodzenia stawów. Oznacza to zdolność stosowanego środka do modyfikowania przebiegu choroby. W doniesieniach naukowych kładzie się szczególny nacisk na niską skuteczność działania chlorowodorku glukozaminy stosowanego jako składnik niektórych preparatów dostępnych na rynku.
W przypadku glukozaminy warto jeszcze zwrozic uwage na pochodzenie/producenta skladnika /ale to dla bardziej dociekliwych/, jakies 2lata temu na rynek trafialo bardzo duzo preparatow glukozaminowych do produkcji , ktorych byla uzywana glukozamina z Chin-bardzo zanieczyszczona.


Jesli chcemy wspomagac stawy i kosci nalezy podawac pokarm z duza iloscia kwasu hialuronowego, zelatyny i mozemy to robic metoda naturalna lecz bardziej pracochlonna bo zamiast dac tabletke trzeba sie wziac za gotowanie ;-) raz w tygodniu galaretka z gotowanych lapek lub swinskich nozek z dodatkiem paczki zelatyny spozywczej i odrobina bialego sera jest lepiej przyswajalna i zdrowsza forma wspomagania stawow naszych podopiecznych :-D a na dodatek jest smacznym kaskiem ;-) .
Widoczny efekt poprawy, zmniejszenia bolesnosci jest uzyskiwany poprzez dodawanie do suplementu , skladnikow przeciwbolowych :-/ np. boswellia serrata :roll: popularny Arthroflex zawiera Harpagophytum procumbens czyli inaczej czarci pazur , ktory ma wlasciwosci przeciwzapalne i przeciwbolowe :roll: jak usmierzymy bol to i wiekszosc specyfikow bedzie dzialac :roll: a podawanie tego typu preparatow mlodym psom naraza je na zbytnie przciazanie stawow bo....nie czuja zmeczenia poprzez znieczulenie :roll:

pozdr
Ostatnio edytowano 2010-12-20, 12:27 przez kreska, łącznie edytowano 5 razy
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez kerovynn » 2010-12-20, 12:01

Eśka do ukończenia roku dostawała najpierw arthroflex w płynie a ponieważ po nim wymiotowała to zmieniłam na inne tabletki. Teraz najbardziej wierzę w profilaktyczną moc galaretki z kurzych łapek :-D :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez Natalia i Galwin » 2010-12-20, 23:40

Myślę, że z tym znieczuleniem kresko to przesadzasz, ale na pewno jest racja w tym co piszesz.
Wszystko zależy od tego po co chcemy podawać dany specyfik, ja np nie miałam możliwosci podawania Galwinowi kurzych łap ze względu na uczulenie na kuraka i szukałam specyfików, które by mu pomogły. Najlepsze efekty zauważyłam po Cortaflexie, ale efekty te zaobserwowałam na Borysie, któremu wiosną zaczęły dokuczać łapy, często kulał, miał je bardzo zdrętwiałe - wiadomo, stary pies. Miesiąc po rozpoczęciu podawania Cortaflexu Borys zaczął wskakiwać na murki i zaczął biegać sobie radośnie po łąkach ;)
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez kreska » 2010-12-21, 00:43

Akurat w stosunku do preparatu ktory wymieniasz nie mam praktycznie zastrzezen i prosze zwroc uwage ze jest rowniez zarejestrowany w wersji dla ludzi ;-)chociaz w jego skladzie sa przynajmniej dwa skladniki dzialajace na uklad nerwowy :roll:
Czym innym jest rowniez wspomaganie "starego" organizmu a czym innym szczeniaka i mlodego psa :roll: oprocz kurzych lapek sa tez swinskie nozki, jesli sa zbyt tluste bo akurat musimy uwazac na wage to mozeny kupic czysta zelatyne spozywcza ;-)

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez marzena » 2010-12-21, 04:01

Mój dysplastyczny bernardyn przyjmował glukozaminę regularnie przez kilka lat, obok leku przeciwzapalnego i przeciwbólowego. Był psem, który w pewnym momencie nie mógł wstać o własnych siłach, a po rozpoczęciu kuracji poruszał się w miarę normalnie. Biegał, nie kulał. Oczywiście nie wiem, czy to glukozamina, czy ten drugi lek, czy też może obydwa razem tak zadziałały, ale efekty były zadziwiająco pozytywne. Glukozaminę zalecił nam wet.
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez magat » 2010-12-21, 08:59

..ja podaje Caniviton, oczywiście czasami zastanawiam sie , czy robie to dla psa czy dla siebie , ale gdyby co to pwnie żałowałabym,ze tego nie robiłam.
Ostatnio kiedy jedno ze 7 miesiecznych szczeniat zaczęło dostawać Barf zaczęlismy dawać surowe -(są miekkie) łapki kurze, na początku pod "całodobową kontrola" jak gryzą i co potem.....:mrgreen: , poszło dobrze, teraz dostaję je 1-2 razy w tygodniu i jak ktoś juz pisał czasami surowa wołowinka
Avatar użytkownika
magat
 
Posty: 698
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-23, 08:53

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez kerovynn » 2010-12-21, 10:17

kreska napisał(a):czysta zelatyne spozywcza ;-)

i to wystarczy? tzn galareta na samej żelatynie? bez łapek i nóżek?
A co do Arhroflexu... ponieważ Eska nie mogła go brać a miałam butlę 500 ml :roll: to po konsultacji z wetem zaczęłam go podawać Pirusowi (dalmatyńczyk, 11,5 lat ) bo coraz trudniej było mu ustać na tylnych łapach. Przewracał się, miał kłopoty ze wstawaniem. Nie zadziałało. Pomógł tylko - niestety - encortolon. Po pierwszej dawce pies śmigał jak młody bóg. Galopował po mieszkaniu i z rozpędu wskakiwał na kanapę.. Zmniejszałam mu stopniowo dawkę do minimum, żeby jak najmniej zaszkodzić wątrobie. I tak zył do swojego ostatniego dnia - w miarę bezboleśnie.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez Barbapapa » 2010-12-21, 10:19

kreska napisał(a):.... to mozeny kupic czysta zelatyne spozywcza ;-)

pozdr

Nie dokońca z tym się zgodzę. Powtórzę za dr Janickim; Żelatyna jest przetworzona, a zatem organizm musią ją znowu przetworzyć aby mógł ją skutecznie spożytkować ( skuteczność gorsza). Lepszą wersją, bo bez dwukrotnej zmiany "struktury" jest podawanei surowych "farfocli" cielęciny czy wołowiny.
Nie używam fachowych terminów bo się nie znam, przytoczyłam wariant tłumaczenia łopatologicznego.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez kreska » 2010-12-21, 13:26

Tak jak napisalam wczesniej najlepsze sa naturalnie pozyskiwane skladniki poprzez gotowanie i podawanie do jedzenia czesci miesnych zawierajacych duza ilosc tych skladnikow, ale czasem sie tak zdaza ze z jakis przyczyn nie mozemy ich podac wtedy mamy zelatyne. Jesli jej przyswajalnosc jest niska z powodu prrzetworzenia to podobnie wyglada sytuacja w przypadku suplementow :roll:
Zamiast zelatyny wieprzowej mozna podawac Agar to jest podobna substancja tylko ze z ryb :-) no i niestety drozszy :roll:
Zastosowanie żelatyny dla ludzi :
Farmacja
Używana w farmacji ze względu na właściwości błonotwórcze, żelujące i wiążące, a także na fakt, iż jest łatwo strawna i całkowicie przyswajalna przez ludzki organizm. W wyniku użycia żelatyny powstają kapsułki, pastylki, drażetki, czopki.
Para-chirurgia
Dzięki nieszkodliwości oraz całkowitemu wchłanianiu żelatyny przez ludzki organizm służy do tworzenia:
- substytutów plazmy krwi,
- gąbek hemostatycznych (przy walce z krwotokami),
- implantów chirurgicznych,
- opatrunków hydrokoloidowych służących do stworzenia odpowiedniego, wilgotnego środowiska przynoszącego korzyści w fazie gojenia ran.
Para-farmacja
Preparaty kosmetyczne i dermatologiczne, przy kuracji włosów, paznokci, w leczeniu chorób stawów.


W przypadku chorych, starych..stawow podaje sie suplementy o wielokierunkowym dzialaniu ; wspomagajacym regeneracje, wytwarzanie mazidla, przeciwzapalnym i przeciwbolowym.


pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez Natalia i Galwin » 2010-12-21, 13:38

Agar z ryb, a nie z glonów ??
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez Anna Przybylak » 2010-12-21, 13:52

Glukozaminę dostają większości konie sportowe i nie tylko wszystkie które mają problemy z nogami osobiście :lol: znam kilka koni którym pomogła glukozamina . No i jeszcze ja jak mnie na zimę starość dopada to jest to co pomaga ,a zwłaszcza przed sezonem narciarskim kuracja glukozaminowa jest ok .Oczywiście jak jest dolegliwość spowodowana jakąś poważną kontuzją to nie ma lipy i nie pomoże .Przynajmniej w tych przypadkach którymi się spotkałam .
Avatar użytkownika
Anna Przybylak
 
Posty: 615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-01, 20:51
psy: Apek

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez kreska » 2010-12-21, 16:25

Natalia i Galwin napisał(a):Agar z ryb, a nie z glonów ??

oczywiscie ze z glonow :roll: myslalam dodatkowo o wywarze z rybich glow i polaczylam 2w1;-)

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Jaka jest prawda o glukozaminie ??

Postprzez Barbapapa » 2010-12-21, 16:55

Czyli co, wygląda na to, że jak sie ma możliwość stosowania naturalnych składników pokarmu to jest to najbardziej właściwa forma, a jak nie to lepiej wówczas stosować suplementy. Czy tak?
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Następna strona

Powrót do Suplementy, witaminy i odżywki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość