Pani Aniu, dziękuję za odpowiedź :)
Wiciu będzie szczepiony drugi raz w nadchodzącym tygodniu, a potem ściśle wg kalendarzyka, odrobaczany jest regularnie. Kostkę wcina cielęcą białą, raczej miętoli i tyle jego, co ząbkami obgryzie :) ale zawzięcie piłuje :) w ogóle słodziak jest pierwszorzędny :) jest bardzo ruchliwy i skoczny, żywiołowy jak smoczek prawdziwy :) aż się czasem obawiam, czy te podskoki nie zaszkodzą na stawy, ale uparciuch fika kozły jak kózka ... czasem daje się wyciszyć, a czasem ogarnia go "dzicz" jak mawiała moja mama :D
Z witaminami się wstrzymam, niech go obejrzy pani Kasia, a potem zdecydujemy co ewentualnie dalej. Jak widać, nawet do weta należy mieć ograniczone zaufanie ...