Zastanawiam się, czy mogę dawać Grandzie (16tygodni) mrożone płaty wołowiny/cielęciny/ albo mrożoną gicz dla złagodzenia tych upałów i nadgonienia diety. Trochę marudzi przy suchej karmie, a taki mięsny lód byłby i pożywny i chłodzący.
Czy to nie zaszkodzi w jakiś sposób szczeniakowi?
Czy psu w ogóle można dawać zamrożone mięso?
Angina czy jakiś katar żołądka ?
Berta uwielbiała lody, ale to inna bajka...