Karma gotowana

Postprzez Anna Rozalska » 2007-11-26, 17:51

To dobrze, tylko żeby mu nie przeszło. Moja do 8 miesięcy pochłaniała wszystko jak odkurzacz. Jadła gotowane na przemian z suchą karmą. Warzywa wszystkie a nawet owoce.Potem sie skończyło. Makaron i ryż w ząbki kolą. Je tylko samo mięso a chrupki z ręki.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Postprzez Cefreud » 2007-11-26, 20:20

Anna Rozalska napisał(a):Wolałabyn żeby Lamia była obżartuchem a nie niejadkiem. Przyjemnie patrzec jak psiunio je smakiem to co mu przygotujesz a nie wybrzydza. Gdyby nie moja cierpliwosć to nie wygladałaby tak. Z jej apetytem utuczenie jej nie grozi. Jeszcze trochę i skończę ten cyrk z karmieniem.


nie wiesz co mowisz...
Wczoraj wypadła mi z lodówki 2 cm kulka wasabi-zniknęła zanim zdązyłam krzyknąć...
Efekt-wypite 20 misek wody i tylerz samo nocnych spacerów,bo woda musiała którędyś wyjść.
Nie wiesz czym są włamania do szafek w celu zjedzenia czegokolwiek-np.torebki z kisielem.
Pies łakomczuch jest zmorą własciciela....
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez s.z. » 2007-11-27, 07:38

O tak, żarłok zdescydowanie gorszy od niejadka.
Zrozumiałam to wiele lat temu, gdy jako "posiadaczka" dzieci niejadków zobaczyłam u koleżanki dziecko, które było przeciwieństwem moich i.... od tamtej pory już nie narzekałam.
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Postprzez s.z. » 2007-11-27, 07:39

O tak, żarłok zdescydowanie gorszy od niejadka.
Zrozumiałam to wiele lat temu, gdy jako "posiadaczka" dzieci niejadków zobaczyłam u koleżanki dziecko, które było przeciwieństwem moich i.... od tamtej pory już nie narzekałam.
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Postprzez Wanda » 2007-11-27, 10:10

To prawda, Basma jest żarłokiem i serce sie kraje gdy nie można jej dać wszystkiego i w każdej ilości a ona patrzy, oczkami mruga i trzęsie się na widok miski. Żal patrzeć ale nie można ulec.
Avatar użytkownika
Wanda
 
Posty: 1982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 13:21
Lokalizacja: Rumia
psy: Beta(*),Dracoh(*),Basma,Ginnger,Hocus,Denzel,Lara
Hodowla: Szczęście Ty Moje

Postprzez Roxanka » 2007-11-27, 11:51

A ja się nie zgadzam. Dawno temu miałam sunię w typie ON-ka, która w zasadzie mogła wcale nie jeść. Wtedy gotowych karm nie było, trzeba było gotować. I większość gotowanych dla niej posiłków lądowała w koszu na śmieci, bo przestawały się nadawać do zjedzenia. Pańcia gotowała i wyrzucała, a pies chodził chudzieńki i tylko czekałam kto mi zarzuci, że głodzę psa. ;-)
Roxa kocha jeść i ja się z tego cieszę. Jedzenia nie wyrzucam, podstawowego posiłku daję ciut mniej niż powinna dostawać, a w to miejsce dostaje małą przegryzkę w ciągu dnia.
Mój żarłok, jak tylko wyczuje, że pańcia szykuje sobie kawkę natychmiast jest obok i głośno przypomina, że ona też chce ciasteczko /kawy na szczęście jeszcze nie pije/. :-D
Dostaje wtedy sucharka - kalorii mało, a psiak jest zadowolony.
Muszę co prawda przyznać, że na szczęście sama się nie obsługuje i mimo całego swojego łakomstwa choćby na stole leżał najsmaczniejszy kąsek, to nie ruszy.
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Postprzez Agama » 2007-11-27, 13:57

Moja też kocha "pić " kawkę z pańcią :-) :-) :-)
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Postprzez Barbapapa » 2007-11-27, 14:03

Anubek preferuje zdaje się winko.... w gościach
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Postprzez Agama » 2007-11-27, 14:09

hi,hi zakąskę też ?:-D
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Postprzez Barbapapa » 2007-11-27, 14:13

No cóż nie wiem, bo byłam na szkoleniu, a dopijany był przez męża Karoliny.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Postprzez Cefreud » 2007-11-27, 14:56

dopijany to lekka przesada.Pan na kanapie Anu na dywanie.pan w ręku kieliszek i taki sam przed psem.nie dośc że pili wino chilijskie to jeszcze z kieliszka Rosenthal-prawie zawału na ten widok dostałam :mrgreen:
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez inbloom » 2007-11-27, 14:57

Barbapapa napisał(a):Anubek preferuje zdaje się winko.... w gościach


Bosman również - białe półsłodkie :mrgreen: no i piwo ;-) tyle, że on niestety nie tylko w gościach :oops:
jak był u nas chyba drugi dzień wylał moje piwo, wylizał pyszną piankę i chodził jakoś tak... krzywo :roll: zdajecie sobie sprawę jak ja się martwiłam? niespełna ośmiotygodniowy szczonek i promile :evil:
Avatar użytkownika
inbloom
 
Posty: 3210
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59
psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu

Postprzez Ania od Berena » 2007-11-28, 19:44

inbloom napisał(a):zdajecie sobie sprawę jak ja się martwiłam? niespełna ośmiotygodniowy szczonek i promile :evil:


Toż to rozpijanie nieletnich ;-)
Avatar użytkownika
Ania od Berena
 
Posty: 1249
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 19:45
Lokalizacja: Wrocław i okolice
psy: Beren(*),Luthien(*),Yuki (*)Yato(*), Milka, Malina

Postprzez anula » 2007-11-28, 19:47

Hm, te promile to rozumiem dodatek do karmy gotowanej? :-P
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Postprzez anula » 2007-11-28, 19:48

Powiedzcie jak daję psiurowi szyję indyczą ok. 0,5 kg to wystarczy na jeden posiłek, czy głodzę pasiura?
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Postprzez Anna Rozalska » 2007-11-28, 23:01

Na pewno nie głodzisz. To bardzo dorodne te szyje. Ja znowu szukam takich małych.
Swojej daję około 40 dkg miesz i polowę szyi. Druga połowę dostaje na drugie śniadanie. W ciagu dnia kilka smakołyków a wieczorem chrupki. Oczywiście z ręki okraszone jakaś paróweczką bo inzczej w zabki kolą.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Postprzez olunia » 2007-11-30, 10:59

ja gotuję rosół albo z kury albo wołowe i co dziennie Bosek je gotowane rosołki z mięsem i warzywami ,w ciągu dnia trochę smakołyków a wieczorem sucha karma ale niestety do dobrej karmy muszę dokładać chappi bo inaczej nie zje a najlepiej żeby to było same chappi i tylko te wielkie miekkie kulki
raz w tygodniu zamiast smakołyków dostaje kostke twarogu z jogurtem naturalnym i z jajkiem to chyba na tyle :->
Avatar użytkownika
olunia
 
Posty: 692
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-24, 13:40
Lokalizacja: Rydułtowy

Re: Karma gotowana

Postprzez iwona_k1 » 2009-12-06, 23:12

Jak duża objętościowo powinna być porcja gotowanego jedzonka dla psa-indyk,ryż ,warzywka?
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Karma gotowana

Postprzez s.z. » 2010-01-08, 08:32

A ja mam pytanie do osób, które karmią wyłacznie jedzeniem gotowanym. Ile wasz psiak zjada dziennie?
Już wyjaśniam dlaczego pytam. Mój pies jest alergikiem, zrezygnowałm całkowicie z suchej karmy i daje wyłacznie ryż z cielęciną. Apetyt miał zawsze słaby, więc problemu z ilością jedzenia nie było, jadł ile zjadł.
Teraz apetyt mu dopisuje i z tej radości boje się żeby "nie przegiąć" w druga stronę, pies mało ruchliwy jest
więc i kalorii za dużo nie spala.
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Re: Karma gotowana

Postprzez Hekate » 2010-01-08, 09:45

wydaje mi sie że to kwestia bardzo indywidualna, Altek jest na mieszanym, przeważnie mi zje albo porcję gotowanego (ostatnio bee) albo suchej karmy, bardzo rzadko zjadał obydwie dzienne porcje, a i tak potrafił na zimę odłożyć odrobinę sadełka :shock: jak zobaczysz że się zaokrągla to poprostu zmniejszysz porcje.
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Jedzenie domowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości