Strona 2 z 3

PostNapisane: 2007-08-29, 19:29
przez Barbapapa
tyle razy byłam w Carrefourze i nigdy sie na nie nie nadziałam.....

PostNapisane: 2007-08-30, 14:06
przez Ania Gd
Barbapapa napisał(a):nigdy sie na nie nie nadziałam

tej techniki zdecydowanie nie polecam
chyba mało przyjemna hi hi hi
zdecydowanie lepiej nabyć je drogą kupna


A swoją drogą jestem ogromnie ciekawa jak wyglądasz Jolu po owym "nadzianiu się na kurze łapki" hi hi hi

PostNapisane: 2007-08-30, 14:39
przez Halina
A ja dziś byłam w Inter Marche i tam można kupiś i kurze łapki i wielkie wołowe kości i mostki cielęce. Piszę o tym bo w żadnych innych sklepach ie widziałam

PostNapisane: 2007-08-30, 19:48
przez Barbapapa
Aniu masz rację, to musi być zabawne- czytając oplułam ekran....

PostNapisane: 2007-10-23, 16:16
przez Apcik
hhe ja kupuje kurze lapki w sklepie miesnym (ok 2 zl za kg) jak co zawsze mozna podjechac do sklepu przy ubojni albo sklepu firmowego zakladow miesnych- tam jest wszyskro(od kurzych lapek przez korpusy..) tzn tak ja kupuje do mojego starszego psiaka bo ten maly to narazie na suchym ale zastanawiam sie co b mu ugotowac tak na pierwszy raz moze cos doradzicie??

PostNapisane: 2007-11-09, 10:28
przez madox
od kiedy moge podawac takie galaretki psiakowi??nasz ma 8 tyg.
ja mam dostep do takich chrzastek cielecych bardzo kleistych czy tez mogłabym mu je z tymi łapkami kurzymi gotowac??

PostNapisane: 2008-01-03, 02:03
przez Hekate
ja gotuję korpusy kurze, czasem dodaje kości cielęce, i rozpuszczam żelatynę.
Taaak, psiaki nas sobie wychowują, jak zabraknie galaretki i podam samą suchą karmę to kręci nosem

PostNapisane: 2008-01-03, 09:53
przez Anna Rozalska
Chrząstki cielce lepsze od kurzych łapek a najlepsza giczka cielęca. Jesli mały chętnie jadłby taką małą miseczkę galaretki dziennie to już możesz mu podawać. Tylgo gotuj to wszystko normalnie na włoszczyznie. Lamcia giczkę cielęcą zjada w całości ale galaretki żadnej nie chciała dlatego od 4-go do 17-go miesiaca podawałam jej arthloflex na stawy profilaktycznie.

PostNapisane: 2008-01-03, 13:14
przez Klaudia1
To w sobote wybiore się na poszukiwanie kurzych łapek bo u nas też nigdzie nie ma gdzie pytałam... :-/ A możecie jeszzce doradzić co można kupić z miesa xD Co wasze najbardzej lubia ?

PostNapisane: 2008-01-03, 13:19
przez marzena
Horacy uwielbia gotowane serca wołowe

PostNapisane: 2008-01-03, 19:56
przez meggy
Ja kupuje czasem rowniez RURY! tzn.przelyki wolowe i wieprzowe i lekko gotuje :-D
wtedy jest uczta! :-P

PostNapisane: 2008-01-04, 19:30
przez Apcik
tylko z tymi przelykami trzeba uważac i najlepiej przeciać go w zdłuż żeby sie psiakowi jezor do tego nie wcisnął (do tego pierścionka) ;-) - widziałam taki przypadek... niemily widok :shock:

PostNapisane: 2008-01-16, 17:19
przez Klaudia1
Czyli że mam dać te całe łapki? Nie dawałam wzceśniej bo u nas łapki były wogołe nie dostepne dopiero niedawno moja mama "dorwala" je :D a w sklepie ludzie patrzyli się na nią jak na wariata bo kazała wszystko dać :mrgreen: no i peirwsza porcje już mu ugotowaliśmy ale mama je "poobierała" bo uznala że kości są zbyt szpiczaste a słyszałam zeby wszystko dać to jak?

PostNapisane: 2008-01-16, 18:20
przez Dag
Ja wyjmowałam te najdłuższe kostki, a całą resztę serwowałam psiakowi.

PostNapisane: 2008-01-28, 20:27
przez Apcik
właśnie jeżeli o te kostki chodzi to do jakiego wieku(tak mniej wiecej) nie powinno sie ich dawać, bo nie wiem czy mogę dawać Cezaremu już czy nie( ma teraz 8 i pół msc ) :mrgreen:

PostNapisane: 2008-01-28, 23:09
przez anula
Ja niczego nie wyciągam. Sawa od glutka dostawała w całości i radzi sobie z nimi doskonale. Bez znaczenia czy na surowo czy ugotowane. Tylko mnie ciarki przechodzą jak słyszę to charakterystyczne chrupanie. Wiem, że niektóre psy nieprzyzwyczajone do jedzenia kości od kluski miewają problemy żołądkowe.

PostNapisane: 2008-01-29, 00:37
przez AT
ja te długie kości wyciągam - psiak może sobie pokaleczyć przewód pokarmowy bo one się często ,,rozgryzają" na takie ostre drzazgi. Może przesadzam ale dmucham na zimne od czasu jak spytałam się weta jakie kości on daje swojemu psu i powiedział, że jak już to tylko wołowe bo już za dużo psów ratował od ,,kości".

PostNapisane: 2008-01-29, 00:59
przez marzena
Zawsze to powtarzam jak jest taka rozmowa. Mój poprzedni pies odszedł po zjedzeniu kości!!! Uważajcie na to, proszę.

Re: galaretka z kurzych łapek

PostNapisane: 2009-03-16, 22:43
przez mary
Czy jak sie daje Arthroflex psiakowi to mozna dawać też 2-3 razy w tyg ugotowana galaretkę z łapek kurzych? Gotuje z niewielką ilością wody z warzywami a potem je mielę na grubej maszynce bez tych długich kości. Czy wtych dniach kiedy to dostaje odstawić Arthroflex? Daje 2,5 ml psiak ma prawie 4 m-ce

Re: galaretka z kurzych łapek

PostNapisane: 2009-03-16, 22:44
przez mary
Aha, jest na suchym RC