Szelma1708 napisał(a):.......Ale, no właśnie - jest ale jak w temacie - obliczając dawkę dla niego - 10m-cy - waży ok 45 kg x 5%, wychodzi 2kg z kawałkiem/dzień. Kg gotowego barfa to koszt12-18 zł, więc nietrudno obliczyć jakie to koszty miesięczne
........
I jak to jest z warzywami - dla szczeniąt oferują mix warzywny z mięsem, ale z drugiej strony wiem, ze warzywa drobno zmielone tylko same i co 4 posiłek, już głupieję. No i jeszcze jedno - czy bernol do 18 m-ca życia musi dostawać te 5% masy ciała dziennie, czy po roku można zejść na 2-3%?
I jeszcze jedno pytanie - czy jakieś suplementy do barfa też się dodaje? Tak czy owak dostaje Arthroflex w syropie.
Bardzo proszę o wyrozumiałość dla moich pytań, ale wolę pytać bardziej doświadczonych i wiedzieć niż przypuszczać :)
Edit:
Chodzi też o to, czy faktyczne koszty BARFu są tak wysokie jak mi się zdaje, czy można karmić psa dobrze, a taniej, tylko trzeba dobrze szukać? I jeszcze jedno - plus/minus jaki to koszt żywić psa na barfie - zarówno szczeniaka - w/w waga, jak i dorosłego?
Do suchej karmy wolałabym nie wracać...
To tak porządkując:
1. odnośnie ilości: wskazówki - ile powinien oreintacyjnie dostawać bernolek w danym wieku:
36 - 56 tygodni
4% wagi ciała (oczekiwana waga dorosłego psa)
np. jeśli twój pies wazy 34 kg to jego dzienna porcja będzie wynosiła 1,36 kg
powyżej 56 tygodni
2%-3% wagi ciała (oczekiwana waga dorosłego psa)
np. jeśli twój pies wazy 40kg to jego dzienna porcja będzie wynosiła 0,8kg- 1,2kg
Oczywiście mniej więcej - dużo zależy od aktywności psa, tempa wzrostu, metabolizmu, tip. Trzeba psa obserwować i na początek barfowania często ważyć, żeby obserwować czy nie robi się za gruby - jak tak to ciut zmniejszyć dawkę. A jak za chudy, to ciut zwiększyć.
Barf to nie apteka - jak w przypadku żywenia ludzi trzeba odserwować i zachować rozsądek ! (chyba w innym miejscu o rozsądku pisała też forumowiczka kreska)
No i psiak to nie robot - też ma gusty, też może być tak, że danego gatunku nie lubi i już. Moja jedna sunia np. za koniną nie aż tak bardzo (jak bardzo głodna to zje, ale się nie rwie), a z kolei druga koninę wciąga "nosem". To zależy od "preferencji" - ludzie też mają preferencje.
2. Odnośnie tego, że psiak nie chciał danego dnia albo nawet dwa dni jeść. A Tobie nigdy się nie zdażyło, że danego dnia (np. poprzedniego dnia dużo zjadłaś/eś) nie chciałaś za bardzo jeść? Choćby i pyszności, które normalnie byś wtrząchnęła z wielkim apetytem? I od razu to oznaczało, że jedzenie nie dobre albo że jesteś chora? Nie sądzę. Psiaki na barf czasami same sobie robią dzień głodówki, albo mniej jedzą - to normalne. Zwłaszcza, że dajesz dużo, więc psiak mógł mieć ochotę odpocząć od jedzenia.
Moje są na primexie już dwa lata, badania co pół roku (pełny panel) i wszystko jest super.
3. Odnośnie ceny - tak, przy żywieniu mięsem primexowym cena za 1 kg średnio karmy w miesiącu wychodzi ok. 11-12 PLN. No chyba, że czasme chcesz dać jelenia (moje lubią), strusia - takie tam rarytasy, których w sklepie nie kupisz, a na niektórych barazarkach (w Warszawie np.) są sporadycznie i w niezwykłych cenach (bo tam jest udziec itp). Porównaj to z ceną tych samych produktów na bazarku (tych samych produktów, bo nie można porównywać jabłek z gruszkami, czyli np. w mięsie wołowina primexu jest szponder, trimming, gulaszowe - zobacz ile to kosztuje np. na bazarku, przeliczyć średnią ważoną na 1 kg i porównaj. Ja na początku jeździłam raz na dwa tygodnie na Halę i tam kupowałam, w domu mieliłam, dzieliłam, z koścmi było trudniej, bo do ich zmielenie trzeba specjalną maszynę, do tego warzywa urozmaicałam itp - i przy takiej zabawie mieliśmy z mężem jeden week-end w miesiącu "wyjęty" a koszt wychodził prawie jak primexu. Więc dałam sobie spokój - wolę być z psiakami przez cały dzień dla nich, niż przyoszczędzić kilka złotych miesięcznie - bo to tak wychodziło. Nie jest to wcale straszliwie drogie, ale oczywiście jeśli porównać z korpusami kurczaka albo ścinkami/skórą itp. to tak. No a jak już porówany z ceną suchej - to pewnie, że trochę drogie (choć też zależy do czego porównujemy, no i pamiętaj, że sucha, choćby najlepsza, to jednak żywność przetworzona). Zależy co chcesz dawać. Jeśli chcesz żywić taniej (no ale gorszej jakości - coś za coś) to musisz znaleźć inne źródło surowego mięsa. Amoże masz gdzieś w okolicy bazarek i tak mięsne ścinki? Czasem też w supermarketach (biedronka, lidl), choć bardzo okazyjnie pojawiają się tanio np. gęsi, kaczki.
Albo znajdź źródło gdzieś na surową wołowinę, drób, cielęcinę, a tylko od czasu do czasu kupisz psiakowi rarytaski (dziczyzna, strusina, konina, baranina, jagnięcina, ryby). I wtedy może cię wyjść taniej w przeliczeniu na 1 kg. Na bazarkachmożna kupić np. kości cielęce (u nas w cenie 8 PLN za 1 kg), szyje indycze. Jak się tak pokombinuje to można się nawet blisko zmieścić w cenach rozsądnych tj. zbliżonych do karm super premium.
4. Jak psiak jest na BARF to nie daje się Artroflexu. Tylko oczywiście przy założeniu, że jest na surowym i dostaje też kości - musi być odpowiednia ilość żeby psiak dostawał wapń. No i zaleca się trochę suplementować: drożdże piwne super na sierść, czasem ciut spiruliny, jeśli dajesz zmielone surowe skorupki od jaj to nie trzeba dodawać alg (wapnia z alg), no i zaleca się trochę oleju - czasem olej z łososia, czasem z dorsza (bo to tran, źródło witaminy D), i czasem oleje roślinne: lniany, konopny. Nie trzeba codziennie oczywiście. Ja w domu używam dla dwunożnych oleju z pestek winogron, lnianego i konopnego (syn jest wielkim fanem zdrowego stylu zycia, więc też żywienia) + oliwa, więc raz na mniej więcej kwartał kupuję olej z łososia, raz w roku z dorsza (tran) i już.
5. Do suchej ja bym nie wróciła - sama bym nie chciała jeść codziennie MCDonalds (od czasu do czasu można jednego big maca wciągnąć, ale bez przesady) albo mielonki turystycznej. Ale zależy co się chce.
Jak chcesz to mogę ci wysłać linki do różnych źródeł w internecie (głównie USA, Niemcy, Dania i Francja - u nas BARF nie jest tak bardzo popularny) tam sobie poczytasz. Mogę też przesłać listę książek. Zobacz też na jak chcesz na
www.zadowolonypies.pl (zebrany materiał po polsku). Napisz na priv jak masz jeszcze jakieś pytania.
Pozdr.
, to skusiliśmy się na skorzystanie z gotowego barfa z firmy Primex, Witt zaczął jeść pięknie, śmierduchy żołądeczki wciągnął błyskawicznie, dzisiaj wieczorem podamy mu mięso (na razie jeszcze bez kości), zobaczymy co będzie. Ale, no właśnie - jest ale jak w temacie - obliczając dawkę dla niego - 10m-cy - waży ok 45 kg x 5%, wychodzi 2kg z kawałkiem/dzień. Kg gotowego barfa to koszt12-18 zł, więc nietrudno obliczyć jakie to koszty miesięczne 
