Niestety post powyżej jest nieaktualny. Wet do którego chodziliśmy też jest nieaktualny. Kopiąc mocno internet znaleźliśmy pod B-szczą ludzi, którzy chyba w końcu rozwiążą nasz problem, który wraz z kolejnymi nawrotami jest co raz mocniejszy. Obecnie Diego ma około 20-30 wyłysiałych plam, a najnowsza teoria głosi iż jest to owszem alergia, ale na grzyby, które nasz psiak "wyhodował" na sobie. Obecnie jest w trakcie kuracji farmakologicznej mającej na celu zwalczenie drożdżaków i kilku innych grzybów, z których część była nowością dla trojga zajmujących się nim weterynarzy.
Co do samej karmy, to obecnie jesteśmy na Arionie hypoallergic. Jest to nowość, a my mamy dostęp do tej karmy w stosunkowo niskiej cenie. Diego bardzo przypasowała. Mam nadzieję, że obecna diagnoza jest trafna, w każdym razie logicznie podsumowując wszystkie fakty na taką się wydaje.