Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

ZewKrwi napisał(a):ale BARFa tym nie przebijesz w mojej skromnej opinii.

Ależ ja o tym doskonale wiem, tylko u mnie odpada. Altek należy do psów który nie rzuca się na kości, okrawkiem mięsa potrafi wzgardzić a i tego nie przetrzymam w misce aż zgłodnieje, bo raz zaśmierdnie, dwa muchy sie zbiorą
Natomiast cieszę sie że wątek sie rozwija, wszak chodzi w nim jak się poruszać wśród trików marketingowych producentów karm.

Dlatego ja od pewnego czasu ściągam karmy z Niemiec

Hekate napisał(a):Altek należy do psów który nie rzuca się na kości, okrawkiem mięsa potrafi wzgardzić a i tego nie przetrzymam w misce aż zgłodnieje, bo raz zaśmierdnie, dwa muchy sie zbiorą

Rozpieszczony jedynak?
U nas są stałe godziny karmienia, jak pies nie zje swojej miski znajdzie się inny chętny, a nie to po 10 minutach jedzenie ląduje w lodówce nie ma much i się nie psuje, czasem też za dużo dostaną i zostanie.

z jednym psem nam nie wyszło, dawna historia, delikatny był, wet (o którym mam bardzo dobre zdanie) uznał że trzeba psa przerzucić na RC jakieś takie lecznicze coś nie przypomnę sobie która, kupiliśmy tego trochę , po głowie się podrapaliśmy, potem inny wet, następny, trochę po hodowcach popytaliśmy, w końcu znalazł się wet który psa wyleczył i jadł normalnie BARFa nie powiem bo ze 3 miesiące trwała kuracja ale problem rozwiązał, nawet za kości się potem brał

A ja mam pytanie co do tego fragmentu z "Mitu 13":

http://www.hokkaido.pl/dwanasciemitow.html napisał(a):Badania wykazały także, że twierdzenie iż wysokobiałkowa dieta u psów czy kotów prowadzi do uszkodzenia nerek jest nieprawdą.
W wypadku diety wysokowęglowodanowej (większość karm komercyjnych w tym tzw. Premium czy też SuperPremium), psy szybciej się męczyły, miały gorsze osiągi fizyczne, dodatkowo o wiele częściej dochodziło u nich do urazów mięśni.
Psy o wiele bardziej efektywnie zużywają tłuszcze niż węglowodany, u psów karmionych dietą wysokotłuszczową i białkową utlenienie krwi było o ponad 15% wyższe niż w przypadku diet komercyjnych. Także w przypadku karm tłuszczowo-białkowych poziom plazmy we krwi był dużo większy.

Wg tego choroby nerek nie powinny u psów występować w wyniku nadmiaru białka, a chyba tak właśnie się dzieje? A może się mylę? Im więcej czytam, tym staję się głupszy...

Hekate napisał(a):no niewiem Izu, podają że jest 50% świerzego mięsa czyli po wysuszeniu i przetworzeniu aż tak dużo już go nie pozostaje
znalazłam jeszcze amerykański ranking karm, przejrzyjcie zwłaszcza karmy ocenione 1 i 2 gwiazdkami, znajdziemy tam tak popularną u nas eucanube, royal cain, ale niewiem też dlaczego umieścili tam również bozite, bozite robur rozdzielili i dostała od 1 do 3 gwiazdek, wnioskują to po analizie skłądu no nic trzeba będzie wziąść słownik w ręke i odświerzyć angielski Acanie natomiast dali 4 gwiazdki a jej serii Grasslands, Pacifica i Prairie Harvest już 5 gwiazdek
http://www.dogfoodanalysis.com/dog_food ... .php/cat/1

Na forum krakvetu czytałam, że zainteresowani zwrócili się z zapytaniem (do producenta lub przedstawiciela) jak to jest z mięsem w karmach koebers i otrzymalil taką odpowiedź, cytuję wypowiedź z forum krakvet "do produkcji karmy stosuje się wyłącznie świeże, nigdy nie mrożone mięso wołowe, po przetworzeniu stanowi ono 50% masy karmy". Więc ja już nie wiem jak to z tą ilością mięsa w karmie jest...

http://wyborcza.pl/1,76842,17192819,Two ... lepie.html

Krótko ale z sensem.

Jeszcze, żeby to co napisane na opakowaniu było zgodne z prawdą.
A ja kaszę też daję od czasu do czasu swoim psom, dla uzupełnienia wit. B i urozmaicenia.

Kasza zaburza wchłanianie wit. z grupy B u psów.

Anuta
kasza to skrobia.
Skrobia w układzie pokarmowym psa to niepotrzebne zapychanie. W ten sposób nie dajesz wcale witamin z grupy B, a takie urozmaicenie jest raczej tylko szkodliwe, bo zaburza wchłanianie przez ściany jelita substancji odżywczych do organizmu. Skrobia powoduje zaburzenia równowagi flory bakteryjnej co skutkuje raczej upośledzeniem trawienia. My jadamy kasze ale nasz układ pokarmowy funkcjonuje inaczej (budowa anatomiczna, enzymy, poziom kwasowości, itd).
Dodatkowo kasza sprzyja skrętom: pamiętam jak moja wetka kiedyś jak rozmawiałyśmy o skrętach powiedziała, że w przeważającej ilości przypadków skrętu w czasie operacji, które robiła, okazywało się, że wewnątrz była kasza, makarony, ryż itp.

Długo by dyskutować na temat żywienia psów. To trochę off w stosunku do tematu. Skrobia to węglowodan, a tych pies tez potrzebuje. Ważne są proporcje i urozmaicenie podawanego pożywienia, by było pełnowartościowe.

o łososiu hodowlanym słów kilka:
http://sekrety-zdrowia.org/unikaj-losos ... jak-ognia/