Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

My też chętne dziewczyny jesteśmy na spacerek oczywiście

Ponieważ czasu coraz mniej, proponuję niedzielę 09.10!!!!

9.10 jest wystawa w Zabrzu i my tam będziemy.

To może ja też? Jeszcze nigdy nie byłem na wystawie (może czas zobaczyć). A jakiś inny termin, np. 23.10?

są może chętni na spotkanie w tym tygodniu? nie ukrywam,że się stęskniłam za bernulami, szczególnie za moim kochanym futrem,a że właśnie mam tydzień ferii w związku z tym pytam,czy ktoś jest chętny na spotkanko? :)

Gdzie i kiedy?

Ja też ze Śląska ^^
Dokładnie z okolic Ustronia.Kojarzy ktoś może gdzie to?

Gdzie spacerujecie ze swoimi psami w aglomeracji śląskiej???-konkretnie okolice:Sosnowiec,Czeladź,Katowice,Dąbrowa Górnicza.
Mnie się już pomysły na atrakcyjne spacerki wyczerpały i nie mogę doczekać się wiosny,bo wtedy 3 dni w tygodniu spędzamy w Ustroniu,a tam,wiadomo-moc możliwości spacerowych,i myślę,że z wiosną odświeżę temat i może w Beskidach jakieś psie spacerki urządzimy???
Ale,póki co jeszcze zimowo i jesteśmy skazani na Śląsk-więc może ktoś podda pomysł spacerku??-gdzie??

Ja też bym się podłaczyła...Cieczki mi się kończą...
Ostatnio fajnie było w Imielinie http://www.mmsilesia.pl/240948/2008/7/8 ... pozaMiasta
może byłoby więcej chętnych?Nad Pogorią chyba za dużo ludzi

A wiecie krajanie, że w tym roku jakiś dogtreking odbywać się będzie w Katowicach!!!!! W życiu w czyms takim nie startowałam ale jak nawet z cziłałką dali radę... Szykowac formę proszę, to z mupetem do Was z chęcia dołaczę. Fajnie by było zrobic grupe tricolor!

Barbel napisał(a):A wiecie krajanie, że w tym roku jakiś dogtreking odbywać się będzie w Katowicach!!!!! W życiu w czyms takim nie startowałam ale jak nawet z cziłałką dali radę... Szykowac formę proszę, to z mupetem do Was z chęcia dołaczę. Fajnie by było zrobic grupe tricolor!

My chętni, może jakiś link?

A jeśli chodzi o spacerki to my w weekendy spacerujemy w Nakle-Chechle, a dokładnie w lesie nad zalewem, może ktoś się przyłączy?

My poszukujemy towarzyszy z Bielska i okolic. Jutro poranna trasa na Szyndzielnię
Niestety pozostał nam tylko jeden znajomy owczarek ze szkolenia do zabawy, a tak to brak chętnych...

http://www.dogtrekking.com.pl/index.php ... Itemid=242
A możemy i tu http://www.dogtrekking.com.pl/index.php ... Itemid=226

tylko ta data ... w czerwcu na ogół już gorąco jest ...

Albo leje deszcz.....

Oj,do tego dogtrekkingu formę trzeba by już od zaraz ćwiczyć,ale trasa malownicza(fajna na spacerki-niekoniecznie dogtrekking 21 km )
Zalew Imieliński i Nakło-Chechło-też super miejsca,ale nad zalewy i zbiorniki wodne,to my się wybierzemy dopiero jak lód stopnieje,bo nasza Jokasta uwielbia po lodzie biegać a,że swoje waży...nie chciałabym kłopotu.
My dziś zaliczyłyśmy 2 godz.spacerek -kompleks parkowo-leśny w Siemianowicach(przy parku"Pszczelnik",między polem golfowym a strzelnicą Polskiego Zw.Łowieckiego)-przeszłyśmy ścieżkę przyrodniczą "Bażantarnia"(bażantów nie było )

Ella - jak szłyście 2 godziny - to ze 10 kilosów padło Poza tym - ja mam zamiar iść tam stępa - bez biegów - ja mam mupeta krótkonosego - przecie on by nie dał rady biec zobacz sobie zresztą filmiki z doktrekingu - idą sobie po prostu ludzie i tyle.

ten dogtrekking jest do przemyślenia rok temu stratowałam z Viperem i mamą, co prawda dałyśmy radę i miejsce miałyśmy nie najgorsze, ale wydawało mi się że wszyscy w koło idą na luzie i bez większego wysiłku, a ja z kijkami do nordic walkingu i szybkością moją maksymalną a mimo to oddalali mi się coraz to bardziej i bardziej po prostu myślałam, że będzie bardziej na luzie (mam 1 zdjęcie, bo szkoda mi było czasu na wyciąganie aparatu) jednak co innego jest nawet 3h niedzielny spacerek a co innego zawody na czas, gdzie co chwilę człowieka ktoś wyprzedza, bynajmniej dla mnie ale takich lasów pięknych jak w okolicach Lublińca to nigdzie nie widziałam

No fakt,było pewnie z 9 km ( 2 przystanki były na krótkie zapoznanie z 1.labradorem czekoladowym,wyjątkowo leniwym,2. z małym wielorasowcem,który niby chciał się bawić z Joką ale szczekał ze strachu,bo mały był )
Więc pewnie te 21 km dałoby radę...
Jokusi,gdyby się tak jakiś psi przystojniak spodobał,to nawet miałybyśmy szanse na jedno z pierwszych miejsc-ona by cwałowała za oblubieńcem,a ja za nią frunęłabym "lekko"na smyczy

A ja mogę wszędzie dołączyć cieczki już kończymy