Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Zbliża się kwiecień, a co za tym idzie trzeba by ustalić termin naszego tradycyjnego już spotkania. Miejsce proponuję tym razem nie w samym Krakowie, ale też w pięknym miejscu - tuż przy rezerwacie jednej z Dolinek Krakowskich - Dolinie Racławki. Jest tam spory parking, miejsce na ognisko i duża łąka przed granicą rezerwatu z wodopojem dla naszych psów na rzeczce Racławce. Jeśli nie macie obiekcji do tego miejsca, to wystarczy tylko ustalić termin i zamówić pogodę

Czy 5 kwiecień o godzinie 11.00 odpowiada? jak tak to prośba do Szczęściarzy,Smutków, Tasmanów i innych mających dzieci w naszych okolicach o przesłanie informacji o spotkaniu.
Aga-możesz wkleic jakąś mapkę? Ja dam ogłoszenie na molosach

Mam mapkę wydrukowaną (nie udało się skopiować). Spróbuję ją zeskanować i wkleić, ale oczywiście będzie wtedy nieaktywna. Ja weszłam w Google i wklepałam viaMichelin. Wchodzicie na stronę i klikacie na driving route. W miejscu obok Departure wpisujecie swój adres, miejsce z którego startujecie (najpierw jeszcze trzeba wybrać z listy Poland). Ja wpisałam Kraków i poniżej Kraków.
Obok Destination wpisujecie Dubie i poniżej Dubie. Wcześniej znowu trzeba wybrać Polskę na liście. Program pyta o które Dubie chodzi w Małopolsce czy koło Łodzi. Wybieracie Małopolskę - Krzeszowice. Wtedy program pokazuje Wam mapę.
Teraz tłumaczę jak dojechać z Dubia: jedziecie prosto drogą. Nie skręcacie na skrzyżowaniu na Szklary, tylko prosto w kierunku na Żary. Wyjeżdżacie ze wsi i za mostkiem po prawej macie już las, a po lewej jeszcze domy, ale już w luźnej zabudowie. Za ostatnim domem po lewej szukacie drogi polnej w lewo i wjeżdżacie na parking. Ta droga w lewo znajduje się na samym zakręcie drogi głównej. Główna skręca w prawo i dalej prowadzi pod górę. Jeśli znajdziecie się na stromej drodze pod górę, to znaczy że pojechaliście za daleko
Może wydrukujemy i postawimy w miejscu skrętu jakiś znak... Parking i miejsce na ognisko są od drogi oddzielone krzakami, więc pewnie nie będzie nas widać.
Aha, w Dubiu punktem charakterystycznym będzie kamieniołom. Będziecie go mijać po LEWEJ. Nie pomylcie się, bo w kierunku kamieniołomu droga sprawia wrażenie głównej. To dlatego, że jest lepiej utrzymana i szersza. Na wysokości kamieniołomu droga główna lekko odbija w prawo i prowadzi delikatnie w dół na mostek. Dalej już wiecie.
W Dubiu są dwie drogi odchodzące od głównej w prawo. Nie skręcacie w żadną z nich. Jedziecie cały czas prosto i dopiero na wysokości kamieniołomu droga główna sama lekko odbija w prawo!

Dla osób, które przyjadą z kierunku Katowic, a nie mających nawigacji: zjeżdżacie z autostrady zjazdem na Trzebinię. Przejeżdżacie przez Trzebinię główną drogą prosto na Krzeszowice. W Krzeszowicach dalej główną drogą prosto. Następna miejscowość za Krzeszowicami to Nawojowa Góra i za tą miejscowością wypatrujcie kierunkowskazu w lewo na Pisary. Skręcacie tam w drogę prowadzącą przez pola, mostkiem nad rzeczką, potem przez przejazd przez tory. Za torami droga skręca w prawo, znowu przez mały mostek, po lewej zarośnięte stawy. Dalej dojeżdżacie do skrzyżowania. Na środku jest zielona wysepka z krzyżem. Skręcacie w lewo. Jesteście już w Pisarach. Przejeżdżacie prosto drogą główną, mijacie krzyżówkę na Krzeszowice, wjeżdżacie do Dubia i dalej jak w opisie powyżej.

Dołączam mapki z zaznaczonymi miejscami z opisu

A jaki program? Grilujemy, czy tylko spacerujemy ?

jest tam miejsce na ognisko wiec można upiec kiełbasy

Może być niedziela.

No to niedziela o 11.00-wklejam info na molosy

Jeszcze inna mapka dojazdu.

Z tego co już wiem to frekfencja bedzie rekordowa :)))
Tomek - poczekają na Dżokera i mama i tata - jekżeby nie... ;)
No i dzieci też będą :)
Oby tylko pogoda była. Np taka jak dzisiaj.

my wróciliśmy może wstawię kilka zdjęć miło było wszystkich zobaczyć i porozmawiać chciała bym więcej takich spotkań

Aha, fajnie było, właśnie wróciliśmy, psiak po pełnym wrażeń dniu padł, a wymęczył się bo po spotkaniu pojechaliśmy jeszcze pozwiedzać okolicę

jak tylko znajde kabel(dzieci w domu ) to wstawię zdjęcia.
Bardzo cieszę się ze spotkania.miło było zobaczyc "stare" twarze i powitac nowe.
Psiaki jak zwykle były kochane-obyło sie bez większych awantur, bez wiekszych kradieży(drobne poczęstunki się nie liczą), alimentów też chyba nikt nie będzie płacił.Strasznie cieszę się,że wkońcu zawitały do nas Aniryski z babeczkami tak dobrymi jak kupne , że Tomek mimo odległości nie zawiódł a Irek córce na komunię podarował Labradora a nie Landsera
( Matylda już zamówiła podobny zestaw prezentów )
Miło było poznać młodzierz berneńską( Yoda wspomina najmilej-chyba muszę babci kupić innego psa bo ten się zużył) i mam nadzieję,ze będziemy mieli okazję oglądać jak rosną.
Bardzo dziękuję Panom (Opusowo Petrusowym) za przejęcie roli mistrzów grilla.
Następne spotkanie już w październiku!

Pogratulowć rozpoczęcia sezonu grillowego. Pięknie się wyroiliście na tej łączce.
Szkoda, że tak daleko mieszkamy

A tu nie wiem skąpstwo czy troska o cześć Astaroth?





a ta krwiożercza bestia szuka domku