Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

To ja się podzielę moimi doświadczeniami z krajów bałkańskich. Byłam w trzech. W tym roku Montenegro i Chorwacja - ponieważ spędzaliśmy tam wakacje, zabraliśmy kundle ze sobą i połączyliśmy przyjemne z pożytecznym. W Montenegro Pan Pies był bezkonkurencyjny (czytaj jedyny w swoim rodzaju) . Ale to była dość mała wystawa w sumie. W Chorwacji konkurencja nie była duża ale za to mocna (pies chyba ze słowacji albo węgier, nie pamiętam a ponieważ mam teraz remont nie mam dojścia do katalogu - jak posprzątam sprawdzę) a Pan Pies poczuł się już jak na wakacjach i odmówił współpracy zajęliśmy zaszczytne 2 miejsce.
W zeszłym roku byłam w Rumunii na osławionej drakuli i tu w klasie ch były 3 psy - jeden z czech i drugi z węgier (stawka w wątku o tej wystawie) - oba utytułowane i ładne. I Pan Pies wygrał

Myślę że w tych krajach jest tak że miejscowa stawka jeśli chodzi o berny nie jest zbyt liczna ani mocna. Ale na te wystawy przyjeżdżają psy z węgier, czech i słowacji lub z innych okolicznych krajów po caciba którego im brakuje do ICh - ładne psy - i może się okazać że najliczniej obsadzona jest stawka championów - i się przegrywa. Chyba że się ma szczęście tak jak my w Montenegro

Aga nie kłócę się
to raczej napięcie PP - musisz wybaczyć
albo Ania ujęła to wszystko dużo lepiej, albo ja miałam "szczęście" do takich wystaw
jak widać mamy zupełnie inne doświadczenia

w Polsce berny są jakie są - lepsze i gorsze, nie ma co ukrywać że mnoży się wszystko (cóż ... modna rasa) i po ringach biega co chce; sędziowanie tyż pozostawia wiele do życzenia; i chyba nie powiesz że każdy sędzia i każda wystawa są w normie patrz np. Kielce
z drugiej strony mam problem, żeby coś mi się podobało, a berneńczyki w typie jaki osobiście lubię można policzyć na palcach

jak zauważyła Ania - na bałkanach mało jest tubylców, i większość stawki jest przyjezdna
i nie tyle wygrywają przydomki, co właściciele, a raczej handlerzy (tam bardzo modny zawód - stąd takie osobistości są rozpoznawane przez sędziów przykładem może być bardzo charakterystyczny Serb, albo Pan w zielonych trampkach, oj zapada w pamięć aczkolwiek przy pierwszym spotkaniu to może być szok (był z nami na ringu na słoweńskiej klubówce)

niemniej wystawy są "ciekawe" (o ile ktoś nie kupuje zwycięstwa, bo może człowieka trafić szlak; Ania miała to szczęście nie spotkać mojej ulubienicy),
ale warto wziąć pod uwagę że są troszkę "inne"

no i - może i mają 20-30 bernów na międzynarodówce, ale i w cywilizowanej części Europy bywają takie stawki ... i jakoś nikt nie ma nic przeciwko ...
nie mówiąc o niektórych polskich krajówkah

Niech każdy sobie jeździ na wystawy do krajów, do jakich ma ochotę

Jeszcze 10 lat temu to do Polski na wystawy przyjeżdżali wystawcy z zachodnich krajów po CACIB-y taka była u nas stawka (pamiętam Poznań, Szczecin, Wrocław). Teraz nasze berny wygrywają na wystawach u nich i nie tylko

A jeśli chodzi o Championaty, to uważam że we wszystkich krajach należących do FCI powinny być jednakowe przepisy, a nie tak jak teraz; w każdym inaczej

AniRysTeam napisał(a):A jeśli chodzi o Championaty, to uważam że we wszystkich krajach należących do FCI powinny być jednakowe przepisy, a nie tak jak teraz; w każdym inaczej

to raczej niemożliwe
każdy kraj organizuje różnej rangi wystawy z różną stawką psów - CAC CACowi nierówny
w Polsce trzeba 3xCWC z odstępem pół roku, na Ukrainie dla Polaków jest szereg przepisów i potrzeba przynajmniej 2xCAC (tak pisali na stronie, w praktyce nie zawsze wystarczają ), kraje które mają podpisane umowy dają championaty tylko za 1 CAC (czyli pies zarejestrowany np. w Bułgarii dostaje championat Ukrainy za 1 CAC)
była propozycja podpisania umowy z Polską - Ukraina zgodziła się dawać polakom championat za 1 CAC, pod warunkiem że ukraińskie psy dostaną ChPl za 1 CWC (co najmniej niefajnie)
jeśli chodzi o dyplomy - narazie tylko w Polsce dostałam je za darmo
co kraj to obyczaj

Beata i Fiona napisał(a):jeśli chodzi o dyplomy - narazie tylko w Polsce dostałam je za darmo

A może nie tyle "za darmo", co za coroczną składkę, jaką wpłacasz do ZK jako członek W innych krajach płacisz tylko za wystawę, więc wystawiają rachunek za dyplom championa. Wydaje mi się, że tak to może być...

w Niemczech potrzebnych jest 5 CAC'ów zdobytych nie wcześniej niż w ciągu roku.

Pewnie dlatego niektóre niem. psy zwietrzyły interes i do Polski zrobić championat przyjeżdżają
podejrzewam że niedługo będziemy mieli więcej niemieckich gości

Wątpię, bo często stawka mocniejsza niż u nich

A w Czechach i Słowacji z tego co kojarzę trzeba 4 CAC-e w 2 sezonach.

Aga-2 napisał(a):

Beata i Fiona napisał(a):jeśli chodzi o dyplomy - narazie tylko w Polsce dostałam je za darmo

A może nie tyle "za darmo", co za coroczną składkę, jaką wpłacasz do ZK jako członek W innych krajach płacisz tylko za wystawę, więc wystawiają rachunek za dyplom championa. Wydaje mi się, że tak to może być...

trzeba by zapytać zagranicznych ChPl którzy posyłali o polski dyplom

Jak to jest ze Zwycięztwem Młodzieży ( u nas w Polsce)? Otrzymuje je pies i suka, która w klasie młodzieży zajmie I lokatę i otrzyma ocenę doskonałą. Czy tak?

Tak ale jest uznaniowe, pies moze dostac a nie musi

Przyjmijmy, że nie dostał. Czy wtedy jest porównywany o Najlepszego Juniora

Aga-2 napisał(a):Przyjmijmy, że nie dostał. Czy wtedy jest porównywany o Najlepszego Juniora

Nam się tak raz zdarzyło z Kessi, więc też się chętnie dowiem. Z tego co ja się dowiadywałam do porównania nie powinnam iść, ale może jest inaczej

Ja mam taką sytuację, że sędzia KAZAŁ zostać do porównania o NJwR, bo robił je przy okazji porównania o BOB na samym końcu - bardzo regulaminowo , ale to by znaczyło, że miał intencję przyznania ZwMł. Natomiast jeśli na karcie ocen nie został ten fakt uwidoczniony, to trudno będzie udowodnić, że było to niedopatrzenie obsługi ringowej. Byłoby łatwiej, gdyby się wygrało NJwR, bo wtedy sprawa byłaby jasna... Ech, bałagan. Człowiek podekscytowany z ringu schodzi, a tu jeszcze trzeba wszystko bardzo szczegółowo sprawdzać, czy się ktoś nie pomylił, czy jakiegoś krzyżyka nie brakuje... bo potem się można rozczarować
Pamiętam jaki niesmak wzbudził kiedyś pan Sławik, jak się wrócił na ring, żeby mu dopisali to Zw.Mł. Wtedy to miałam wrażenie, że się gość dopomina o coś co niekoniecznie mu się należy. Teraz wiem, że tak po prostu TRZEBA postępować, bo inaczej, to można wiele stracić, jak ktoś jest zbyt skromny, albo nieprzytomny

Ja dla siebie i dla koleżanki dopominałam się o ZW. ML i CWC bo "na gębe" przyznane było a w papierach nie.
Potem taka karta oceny bez wpisu jasno i wyraźnie nie jest honorowana ,
A sędza może ale nie musi dać Zw. Mlodzeży czy też CWC

Tak, teraz wiem, że to trzeba od razu na ringu załatwiać, bo inaczej, to..

my też miałayśmy przyjemnośc dopominania sie o CWC - na błedach innych warto sie uczyć, nasłuchałam sie o takich przypadkach wiec od razu lookam w kartę

My mieliśmy taką wątpliwą "przyjemność" w Łodzi. Junka robiła za gwiazdę i wzięła wszystkie tytuły, a na karcie tylko NJwR. Trzeba było upomnieć się o wszystko, włącznie z medalem. Od tej pory sprawdzam zawsze.

Skoro mleko się już rozlało i nie dopilnowałam zaznaczenia na karcie ocen Zw.Mł, to może ktoś nam pomoże w biedzie. Potrzebujemy na gwałt zdjęcia z porównania o NJwR z wystawy we Wrocławiu z tego roku. Porównanie to było robione razem z porównaniem o BOB, więc więcej osób mogło być tą konkurencją zainteresowanych. Może ktoś znajdzie takie zdjęcie u siebie. Bardzo proszę o podesłanie do mnie na PW.

Aga miałam podobną sytuację z huskim,z tego co pamiętam wysyłałam chyba kopie karty oceny sędziemu wraz z prośbą o wyjaśnienie i ew. uzupełnienie ZW.MŁ + zdjęcia ! Nam sędzina uzupełniła podobno nas pamiętała .Pan As dostał Mł.CH.PL
Zadzwoń do ZK powinni chyba pomóc to rozwiązać -ja wtedy dzwoniłam z pytaniem co zrobić.