Bern z ogłoszenia

[Barbel]

Wczoraj późnym wieczorem, a raczej juz noca znalazłam na lokalnym portalu takie ogłoszenie http://www.e-gorzyce.pl/infusions/annou ... wstart=0#1 .
No to dziś rano - dzwonie, mówie, ze moge pomóc w poszukiwaniu właściciela, ze znam okoliczne berny, pytam, czy ma tatuaz. Facet po drugiej stronie sceptyczny, mówi, ze na razie nie potrzebuje pomocy, pies tatuaz ma. Oddzwoni później. hmmmmmm Myśle - obdzwonie okolicznych właścicieli bernów - moze komuś zwiał - i... bingo! Jest pies z "Czeredy kusego". Właściciele już dzwonili. Znalazca przepytał ich i "znaki szczególne", ci- nooo- wyglada jak bern - wzorcowe umaszczenie.. hmmm. Dopiero po odłozeniu słuchawki wpadli na to, ze przeciez ma tatuaz! Berni wróci dziś do domu.
Znalazca był sceptyczny, bo mówi, ze urywają sie telefony, od kiedy dał ogłoszenie. Napisałam mu sms z podziekowaniem za ostrożność.

[dorciaj]

ze urywają sie telefony, od kiedy dał ogłoszenie.

pseudo-sępy się rzuciły - to dla nich łakomy kąsek przecież

Dzięki Bogu, że Pan okazał się sceptykiem

[nika]

I na szczęście miał tatuaż ten "owczarek berneński"

[Wanda]

ojej dobrze ze już jest w domku, to może być synek Dracusia mieszka jeden koło Cieszyna, czy coś wiesz ?

[Barbel]

Możliwe, ze to on - wprawdzie Cieszyn mamy 45km stad - ale - on mieszka w takim ogromnym gospodarstwie rolnym (akurat startują w konkursie na najpiekniejszą zagrode woj. sląskiego), no i jest baaardzo kochany. Panstwo ci mieli poprzednio berna z pseudo, potem poznali Barbla, no i jak poprzednik odszedł za teczowy most pojechali po malenstwo. Z tego co pamietam - był mniejszy niż rodzenstwo - domiś. Na stanie rodziny jakos 4-5 dzieciarów młodszych nastolatków, tak, że pies ma co robić. Próbuje ich namówic na spacerek - ale wiadomo oni świat nie maja - praca cały rok i świątek/piątek. mieszka w Gorzycach - 4km ode mnie.

[Barbel]

Wandziu - miałas rację - to Jupiter!
http://www.czereda.republika.pl/miot%20J-1/p5-02-03.JPG
Właściciele poślą mi nowe foty!
Rozmawiałam z nimi - martwią sie bardzo bo mały wrócił jakis zalekniony...... Apetyt ma, ale kto wie, co przeszedł....