Wczoraj pod moim blokiem spotkałam słaniającego się na łapach goldena. Okazało się, ze długa sierść na przednich łapach była obklejona gronami śniegu - niektóre kule miały po 15 cm średnicy. Pozwolił je sobie zdjąć, potem pozwolił obciąć sierść - przecież za chwilę miałby nowe "śniegowe winogrona. Pies ma zdrowe zęby, jest w dobrej kondycji fizycznej (nie jest wychudzony), trochę zaniedbany. Dzisiaj gdy wyniosłam mu jeść, reagował na komendy: siad, leżeć, łapa - wygląda na szkolonego. Bardzo łagodny i sympatyczny - przylepa. Szukam dla niego domu, bodaj zastępczego. W Tomaszowie schronisko przepełnione i właśnie dzisiaj następuje zmiana zarządcy, zresztą tego psa szkoda do schroniska.
Jeśli ktoś mieszka w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego i może pomóc, proszę o kontakt przez foru lub na kom. 666 075 578