Berneński etap. Sonia i Goran.

Galeria z ogólnym dostępem. Można się tu pochwalić swoją pociechą!

Moderator: Apcik

Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez basso_077 » 2011-04-28, 17:29

I oto przyszła pora na prezentację w galerii psów moich trikolorków . Zakończył się etap Soni i etap Gorana. Nastał czas dwupaku - Soni i Gorana. Jednak moja historia związana ze zwierzakami nie zaczęła się od nich i byłaby niepełna gdybym nie wspomniała o swoich poprzednich czworonożnych przyjaciołach.
Wychowywałam się w domu, w którym zawsze były psy. Głównie myśliwskie z racji zainteresowań mojego Taty. Nie będę ich wymieniać, bo przyznam się, że nie wszystkie już pamiętam, a szczególnie z wczesnego dzieciństwa. Tak naprawdę pierwszym MOIM psem, otrzymanym na urodziny był Red. Było to dawno temu. Trudno mi powiedzieć czy był on rasowy. Jeśli jednak był parerasem, to bardzo bliskim terierowi. Zresztą do tej pory widuję w swoim mieście identycznego psa, wręcz klona Reda. Nie mógł być więc aż takim mieszańcem. Ojciec coś wspomniał o jagdterierze, ale ... Zobaczcie sami.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Niebieskie oczy Reda nie są przekłamaniem obiektywu. Jego oczy były granatowe od momentu gdy oślepł. Stało się to podobno po jakimś przedawkowanym szczepieniu. Lekarze robili co mogli, ale wzroku nie dało się uratować. Wiele lat żył jako ociemniały psiak, ale jego pychol prawie zawsze się śmiał.

Po założeniu rodziny i przeprowadzce do nowego domu Red pozostał u Rodziców. Była to świadoma decyzja mająca na względzie dobro niewidomego psa. W nowym domu brakowało mi rozgardiaszu jaki wprowadzają czworonogi. Ja, zawsze przebywająca z psami sprowadziłam do domu ... małego kociaka. Fuga, która okazała się po pewnym czasie Fugiem, była u nas krótko, ok. trzech miesięcy. Poszła kiedyś sobie w swiat i ślad po niej zaginął.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Zaraz po ucieczce Fugi przywieźliśmy z mężem do domu suczkę. Wzięliśmy ją z lubelskiego schroniska. Możecie sobie wyobrazić w jakim była stanie. Więc, jak to nazywacie, przeszła SPA, wizyty weterynaryjne, odrobaczanie, szczepienia itd. Mika była jakimś mixem, ale podobnie jak Red miała coś z teriera. Nie posiadam niestety jej zdjęć.
Było mi za mało jednego psa w domu. Kupiłam więc szczeniaczkę sznaucera olbrzyma. Taka była ogromna, że łebek miała jak pudełko zapałek. Była przecudna. Wybrałam ją z miotu jako najmniejszą, najbardziej nieśmiałą (czyt. niemrawą). To był jednak błąd. Od samego początku Dora miała problemy z układem pokarmowym - ciągłe rozwolnienia, nietrzymanie moczu itd. W wieku sześciu miesięcy, pomimo wszystkich terminowych szczepień, zachorowała na koronawirozę i dosłownie w ciągu czterech dni odeszła. Masa leków, kroplówki, nawadnianie ... nie dało rady. Była zbyt słaba, aby pokonać chorobę. Do lekarza woziliśmy ją w wózku Syna, nie dała rady iść, a była zbyt duża, aby ją nosić. Usnęła nocą na moich kolanach. Obok, razem ze mmną czuwała Mika.

Po pewnym czasie, decyzją Ojca sparowaliśmy Mikę z Redem. Z tego "związku" po wieczerzy wigilijnej urodziły się młode. W domu pozostały dwa szczeniaczki-pieski. Jeden z nich był identyczny jak Red - imię Dżasper nadała mu przyszła jego właścicielka, a drugi jako jedyny urodził się biały w czarne łaty. Nazwaliśmy go Łatkiem. I on został przy nas. Oto dwa maluchy.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Gdy Mika odchowała swoje szczeniaki ponownie zaczęła swoje ucieczki z domu. Któregoś dnia wyskoczyła przez otwarte okno i ... wpadła pod samochód. Dżaspera zabrała do siebie nowa właścicielka, a z nami został sam Łatek. Był to puchaty, średniej wielkości piesek.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Po kilku latach, w zimie 2001/02 trafił do nas szczeniak-rottweiler.
Podczas odśnieżania zobaczyłam sąsiadkę, za którą przez wysokie zaspy przeskakiwała mała czarna kulka. Okazało się, że ktoś wieczorem podrzucił jej tego piesia pod drzwi. Sama nie mogła go zatrzymać więc wyszła z nim w poszukiwaniu innego domu. Uchyliłam furtkę, spojrzałam na niego i powiedziałam: jak przejdziesz na moją stronę, to zostaniesz ze mną. Tak się stało. Szczeniaczek popatrzył na mnie, pokręcił łebkiem, podniósł swój mały ciężki kuperek i pokonując zwały śniegu przekicał na moją stronę. Został.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

I w takim gronie czworonogów wychowywał się mój Syn. Dorastał Wraz z Łatkiem i Maksem.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Niestety z Łatkiem rozstaliśmy się na zawsze na jesieni półtora roku temu, a z Maksem w styczniu br. Nie wiem na ile choroby odkleszczowe, które oba psy przeszły w lecie 2009 r., przyczyniły się do ich odejścia, ale na pewno miały jakiś wpływ. Łatka musieliśmy uśpić, bo stał się niepoczytalny. Zdarzało się, że bez przyczyny wyskakiwał zza narożnika (tam było jego ulubione miejsce) i rzucał się na nas z zębami, albo chodził w kółko (podobnie jak szczeniaki biegają za swoim ogonem), ale nie miało to nic wspólnego z zabawą. Lekarz po badaniach stwierdził, że zmiany w mózgu są zbyt duże i należy go jak najszybciej uśpić dla naszego bezpieczeństwa. Miał prawie 14 lat.
Maksa natomiast dopadł nowotwór, który dał o sobie znać zbyt późno. Nie dałoby się go już wyleczyć, bo były już liczne przerzuty, bo powiększone wszystkie węzły chłonne, nawet te na łapach były ogromne .... Pojechaliśmy do lekarza na leczenie, a okazało się, że tę trudną decyzję trzeba było podjąć "tu i teraz".
No i na początku lutego nastał czas Soni <haha> Z jej historią można zapoznać się na stronie http://bassety-adopcje.pl/viewtopic.php?t=1265&postdays=0&postorder=asc&start=0
Od połowy kwietnia przyjęliśmy do rodziny Gorana <hura> Jego wątek http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=248.0
I w ten sposób nastał czas trikolorowego dwupaku.
Na ww. wątkach jest trochę fotek z nowego berneńskiego etapu, ale kolejne będą pojawiały się już tutaj.

Na początek
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Avatar użytkownika
basso_077
 
Posty: 217
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-20, 23:47
Lokalizacja: Świdnik
psy: w typie BPP - Sonia i Goran

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez Wydra » 2011-04-28, 19:17

Ciekawa historia.Dwupak wygląda jak rodzeństwo <hura> liczę na dalszy ciąg opowieści o dwupaku no i oczywiście na fotki :mrgreen:
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez KasiaT » 2011-04-28, 19:24

Bardzo ciekawa historia <tak>
Mam nadzieję że oba bernolki dadzą Wam wiele szczęścia i miłości :love: Bo dwupaki rządzą.
Czekam na duuuużo zdjęć-bo przyznam szczerze,że śledziłam z zapartym tchem losy obu psiaków,przed trafieniem do waszego domku :mrgreen:
Miziaki psiakom <pies> -czekamy na obszerną fotorelację
Avatar użytkownika
KasiaT
 
Posty: 2484
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-03, 15:40
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże
psy: Nefra-Kropelka i Obelix-Leszczyna

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez ness15831 » 2011-04-28, 21:03

Historia naprawdę wzruszająca . Są jednak jeszcze na świecie ludzie pełni miłości do psów ; ) Oba bernolki są śliczne ; * I życzę udanego chowu ; *
Avatar użytkownika
ness15831
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-04-09, 16:16
Lokalizacja: Bory Tucholskie
psy: BPP Amanda

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez dorciaj » 2011-04-28, 21:39

Zawsze jak czytam kogoś wspomnienia o psiakach, które miał w życiu, przypominają mi się moje.
Ewuniu piękna historia :-D
A dwupaczki ... no cóż... ja tam jestem za trójpaczkami :cwaniak: :lol: :lol:

Z niecierpliwością będę czekała na dalsze wieści :-D
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez basso_077 » 2011-04-28, 21:41

Jak tak lubicie mój dwupak, to proszę kolejne fotki. Osobiście bardzo lubię patrzeć jak Sonia i Goran bawią się (z) Gutkiem. W lecie spróbuję puścić królika na dworze. Ciekawe czy psy pasterskie wywiążą się z zadania i go upilnują ;)
Oto kilka fotek z serii króliczej.

Pasztet, nie masz po czym się wspinać? Czego chcesz? ;>
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Eeee, pasztet! Daj wreszcie tego smakowitego czipsa!! <prosi>
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

No daj, bo go z ciebie wycisnę! <hahaha>
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Daleko nie ucieknie <haha>
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

No i gdzie on się schował? :[
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

A to już inna historia. Lekcja botaniki. Temat: budowa fizyczna i skład chemiczny drzewa. :puchar:
Obsada: nauczyciel - Goran, uczennica - Sonia.
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Tutaj role się zmieniły. Kolejna lekcja, tym razem savoir-vivre. Ale kto był nauczycielem, a kto uczniem??? Trudno powiedzieć.
A było to tak. Goran zajął ulubione miejsce Soni. Ta z kolei bez żadnej złości, wręcz z laickim spokojem wpełzła na Gorana. Minę miała cokolwiek zdziwioną - czemu tym razem jest tak mało wygodnie, albo też - czemu on nie zszedł?
Początkowo wydawało mi się, że Sonia miała pokazać Goranowi, że na jej miejscu nie można się wylegiwać. Niestety Goran pozostał niewzruszony. Wierzcie mi - w tej pozycji dłuższą chwilę leżeli. Goran później troszkę się odsunął wynikiem czego zadnia część Soni ciężko opadła na kanapę.
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
c.d.n.
Avatar użytkownika
basso_077
 
Posty: 217
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-20, 23:47
Lokalizacja: Świdnik
psy: w typie BPP - Sonia i Goran

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez daria » 2011-04-28, 21:56

Piękna historia,fajnie się czyta takie wspomnienia :]

Wiecie co ,ja zacznę chyba bojkotować galerie dwu,trój...paków bo wieje tu jawną dyskryminacją jedynaków <nerwus> :]
Goran i Sonia wyglądają jak bliźniaki :]
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez Wydra » 2011-04-28, 21:59

Aż nie do wiary :shock: z jaką delikatnością obchodzą się z Pasztecikiem <brawo>
Kanapowa fotka-bezcenna <hahaha> <hahaha>
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez Justynka » 2011-04-28, 22:47

Świetna historia <brawo> Dwupaczek jest super a fotki z królikiem są rewelacyjne :mrgreen:
Avatar użytkownika
Justynka
 
Posty: 1017
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-18, 09:15
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Pako

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez Aga-2 » 2011-04-28, 23:01

No, no, dwupak berneński i królik Pasztet... takiego zestawu jeszcze chyba na naszym forum nie było <okok>
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez saba&mlis » 2011-04-29, 10:48

Aga-2 napisał(a):No, no, dwupak berneński i królik Pasztet... takiego zestawu jeszcze chyba na naszym forum nie było <okok>

Tak te blizniaki plus Pasztet pieknie <tak> <dokuczacz> :love:
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez ness15831 » 2011-04-29, 17:06

Jaka fajna drużyna - królik i dwa tri-colorki ;D
A zdjęcie na kanapie , rozwaliło mnie ( oczywiście pozytywnie )
Avatar użytkownika
ness15831
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-04-09, 16:16
Lokalizacja: Bory Tucholskie
psy: BPP Amanda

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez Cefreud » 2011-04-29, 17:08

ale macie wesoło
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez KasiaT » 2011-04-29, 17:36

Rewelacja.Psiaki wyglądają jak prawdziwe bliźnięta jednojajowe :mrgreen:
Mam nadzieję,że królik nadąża z wyrobem czipsików dla obu psiutów :lol:
Avatar użytkownika
KasiaT
 
Posty: 2484
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-03, 15:40
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże
psy: Nefra-Kropelka i Obelix-Leszczyna

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez Alicja i Spartki » 2011-04-29, 19:27

Fotka kanapkowa cudna :-D .Patrzac na nią sama nie mam wyrzutów sumienia <haha> <haha> wiadmomo dlaczego :lol: .
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez basso_077 » 2011-04-29, 22:00

Moje psy stróżujące :radocha2:
Obrazek

Czy mina Gorana na widok Gutka nie jest piękna???? Toż to jawny chichot pt. no i co mały? zabawimy się?
<hahaha>
Obrazek

No i poszli na psacer ...
we troje ... <okok>
Obrazek


dobrej nocki <papa>
Avatar użytkownika
basso_077
 
Posty: 217
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-20, 23:47
Lokalizacja: Świdnik
psy: w typie BPP - Sonia i Goran

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez Wydra » 2011-04-29, 22:21

Jak na moje oko to RARYTAS <hahaha>
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez katarina1 » 2011-04-29, 22:32

wooow
Super historia :-D
Super Fotki <haha>
Avatar użytkownika
katarina1
 
Posty: 2307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-16, 13:49
Lokalizacja: KOSZALIN
psy: Lusia Spartańska Osada, Goliat (*)Spartańska Osada

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez Dagata » 2011-04-29, 23:27

;) <pies>
Avatar użytkownika
Dagata
 
Posty: 741
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-18, 00:20
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński
psy: Nemo, Noemi [*]

Re: Berneński etap. Sonia i Goran.

Postprzez basso_077 » 2011-05-04, 10:39

Poranna symfonia Mizianki na dwie ręce

Obrazek

Gorące pozdrowienia pomimo zimna za oknem :love:
Avatar użytkownika
basso_077
 
Posty: 217
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-20, 23:47
Lokalizacja: Świdnik
psy: w typie BPP - Sonia i Goran

Następna strona

Powrót do Galeria psiaków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości