Trudny czas opuszczać tak dużą i wspaniała rodzinkę
W drodze do nowego domku zatrzymaliśmy się w Dąbrowie Górniczej i poznałem ciocię Anię oraz Ritkę, Alpinę, Whisky no i słodkiego Kacperka

Ciocia Ania jest bardzo, bardzo kochana!!!!!

bułeczka była pysiasta

Gdy dojechaliśmy do domku, zaraz zasnąłem na kocyku od babci Małgosi z zapachem mojej mamusi

Następnego dnia byłem na pierwszej wizycie w lecznicy
Było suuuper!


Poznałem nowych kolegów...


Bardzo mnie chwalili















