Towarzystwo piękne. Takie asystentki w szkoleniu są niezawodne. Zawsze można coś wysępić dodatkowo robiąc maślane oczy. Nasza Kajka tak robi i zawsze działa . Dzieciaki nie potrafią się oprzeć.
Moja Shira była mocno zdezorientowana bo jej się koniec smyczy nie zgadzał i cały czas wodziła oczami za mną..za to dziewczyny były mocno przejęte swoja rolą przewodników i nie zważały na to że to psy je prowadzą :D