Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Dziękuję za porady w sprawie skakania, dziś Pani na szkoleniu dała nam kolejne-trzeba otwierać i zamykać drzwi lub furtkę póki Mord nie zrozumie że wejdziemy tylko wtedy gdy się uspokoi. Ale to wymaga maaaaasę cierpliwości

U Nas szkolenie "nie skakać na ludzia" skończyło się tym że Na mnie i Rafała Dager nie skacze przy powitaniu. Grzecznie siądzie i czeka na mizianki. Ale co z tego jak szkolic by trzeba było całą resztę bo Nasi Przyjaciele i rodzinka chyba nawet to lubią jak się z Nimi żywiołowo wita bo się nie stosują do zaleceń
Aaaa z tym zamykaniem i otwieraniem drzwi to Dagera wyćwiczyliśmy tak że nim się otworzy drzwi (np. do wyjścia na spacer) to musi zrobić siad, w tym momencie drzwi są otwierane a on musi czekać na komendę OK by móc wybiec z domu.

Dziękuję Haniu za rady, będziemy ćwiczyć mocno z tym skakaniem przy powitaniu.Naprawdę narazie jest tak, że sąsiadka boi się wejść do środka, bo Mord ją tak kocha że wgniata ją w ścianę. A ja ciuchy w których weszłam do domu zaraz muszę dać do prania bo jestem cała obśliniona....Ciocia Marcina która wypuszcza Morda na siusiu też za niedługo ugnie się pod jego ciężarem...Trzeba z tym coś zrobić.

Najnowsze zdjęcie Morda. Znowu troche podrosłem

Obrazek został zmniejszony.

Chłopak pieknie rośnie.
Kajka też skakała strasznie, teraz już tego nie robi. Delitatnie podskakuje, żeby łepek wsadzic pod czyjąś dłoń, prosząc o głaskanie. Duże to uparciuchy, ale jak się już czegoś nauczą to pamietają. Z nimi trzeba wykazać się ogromną konsekwencją.Powodzenia.

Ależ on urósł
Piękny jest

Ze skakaniem przy powitaniu u nas podobnie jak u HaniHa; na nas Joka nie skacze i ładnie się wita siadając przy nodze i wciskając mordę pod rękę do pieszczot i głaskania(przy czym głasków i drapania za uchem musi być odpowiednio duża porcja )
Na ludzi,których widuje niezbyt często lub po raz pierwszy-nie skacze -podbiega i wącha,a potem ignoruje.
Najgorzej mają ci,których Jokusia zna i lubi,i wie ,że oni ją lubią-trudno wtedy opanować jej impet-dobrze,że przedpokój mały i radośnie witani mogą się o ścianę podeprzeć -ale też się nie stosują do naszych wskazówek,więc uznaliśmy,że lubią te radosne powitania

Aleeee Marcin dumny
Taniu a Ty gdzie??? Pozdrowionka

A ja Haniu nie lubię się fotografować, a poza tym za niedługo Mord będzie większy ode mnie i na zdjęciu i tak mnie sobą zasłoni

Oto troszkę nowych zdjęć Morda z ostatnich dwóch miesięcy-w końcu mam czas by je wkleić.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Hihihi, nie upilnowaliście i Mordzik się dorwał do kieliszka!! Ojj a ciężko upilnować

No,no,no...młodociany Lordzik Mordzik z kieliszeczkiem

Pozdrawiamy i życzymy Wesołych Świąt

Piękny kawaler, ale słabą głowę ma. Jeden kieliszek wina i taki odlot.

Wesołych Świąt i wszystkiego dobrego w Nowym Roku

My również życzymy Wam Wszystkim Zdrowych Spokojnych Świąt i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku. To nasze pierwsze święta z Mordem, muszę pilnować żeby nie dorwał się znów do kielicha Pozdrawiamy

W oczekiwaniu na kawałek jabłuszka

Obrazek został zmniejszony.
A tu wspólna kawka z panią

Obrazek został zmniejszony.

Wieczorne szaleństwa a potem odpoczynek

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Mord Łypiące Oko

Obrazek został zmniejszony.

Odległość od stołu imponująca w oczekiwaniu na jabłko. Nasza Kajka to straszny żebrak.
Kawaler śmiesznie się wyleguje, jakby jogę ćwiczył. Piękny pies, mizianka dla niego

O kurka wodna, ale Nam Słodziak wyrósł!! Kawaler że ho ho No i wreszcie jesteś na fotografii Pozdrowionka

Świetnie śpi i pychol ma przesympatyczny. Podziwiam cierpliwość do jabłuszka... mój pluje pod nogami i prawie siedzi mi na kolanach, żebym nie zapomniała się podzielić

Piękny młodzieniaszek z Lorda :)-pozdrawiamy.