Strona 12 z 17

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-05-05, 19:41
przez shunay60
Bongo, siad! Zostań! Teraz zrobimy fotkę... ;-)
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Tato, to pozowanie to jednak bardzo męczące zajęcie... ;-)
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-05-06, 09:30
przez baksak
Oj, Bonguś a co ty tak dorośle na tym zdjęciu wyglądasz... czyżby to czas tak prędko biegł? <mysli>
Przystojny z ciebie facet, nie ma co <tak>

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-05-07, 14:50
przez kreska
shunay60 napisał(a):Hmm, no właśnie, cały czas dumamy jakby tu najskuteczniej Bongusia zabezpieczyć przed kleszczami... Wczoraj znowu jednego z niego zdjąłem... :-(
W związku z powyższym mam pytanko, czy ktoś może stosował u swojego pupila tabletki przeciwkleszczowe/przeciwpchelne Bravecto?
Zasugerowano nam ich użycie u veta, ale mamy wątpliwości bo działają wg informacyjnej ulotki dopiero jak kleszcz zacznie na psinie żerować...
Pozdr


Nie uzywalismy .. w ulotce jest napisane ze zaczyna dzialac po 12-stu godzinach od momentu zerowania kleszcza, mnie do tej pory mowiono ze jesli kleszcz sie wbije i zacznie zerowac to zaczyna przekazywac ... :->
To owneiz potwierzalaby informacja z ulotki tego preparatu...
4.4 Specjalne ostrzeżenia dla każdego z docelowych gatunków zwierząt

Pasożyty muszą rozpocząć żerowanie na organizmie gospodarza, aby wejść w kontakt z substancją
fluralaner, z tego względu nie można wykluczyć ryzyka wystąpienia choroby przenoszonej przez
pasożyty.

:->

pozdr

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-05-07, 15:21
przez marieanne
Niestety Ania ma rację. Wczoraj wczytywałam się w ChPL-e polskojezyczne i nie oraz badania prowadzone przed wprowadzeniem tego na rynek - mój wniosek: nie warte zachodu, a cena - powalająca (wielkość na asta to koszt ok 90 zł)

My używamy pipet - u nas akurat skuteczne jest Effipro <tak>

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-05-07, 20:00
przez shunay60
Dzięki wielkie za wyjaśnienia w sprawie preparatu Bravecto. Nam też wydał się podejrzany, jeśli chodzi o skuteczność w zabezpieczeniu psa, więc odpuszczamy go sobie...
Pozdrowionka!

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-05-27, 22:22
przez shunay60
Pusta butelka po Muszyniance to świetna zabawka...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Cóż, lody to wieeelka słabość Bongusia... Nie dostaje ich oczywiście ale w upały co jakiś czas pozwalamy mu wylizać pudełko...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Po dniu pełnym wrażeń czas na drzemkę... :-)
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-07-02, 18:34
przez shunay60
Bonguś lubi bardzo spacerki więc często ruszamy w teren...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Niedawno byliśmy też z wizytą kontrolną u naszego zaprzyjaźnionego Pana Weterynarza...
Jak zwykle musieliśmy chwilkę poczekać na naszą kolej...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Bonguś podczas wizyty zachowywał należną powagę...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Po powrocie do domu nareszcie można było poleżakować... ;-)
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Twardy sen dopadł Bongusia w najmniej spodziewanym momencie... ;-)
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-07-03, 11:19
przez kreska
To nie twardy sen...to pozycja kontrolna, nawet mysz sie nie przeslizgnie. Czuwanie nad tym gdzie i po co dwunozni sie ruszaja jest bardzo męczace ale widze ze Bonguś strategicznie rozlozyl sily, obstawiajac schody i drzwi jednoczesnie;)
Rodzenstwo z mamusia i babcia pozdrawiaja:)

pozdr

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-07-03, 12:10
przez Layla
Pozdrawiamy Bongusia!

Śledzimy od jakiegoś czasu jego losy - fotki są przecudne! <okok>

Jarek

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-07-21, 22:46
przez shunay60
Ostatnio często gościmy u veta, jakaś czarna passa czy co...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Tym razem w czasie codziennego spaceru Bongo jakimś cudem skaleczył się w tylną łapę...
Konieczna była szybka interwencja bo rana opuszka była dość głęboka i nie obeszło się bez założenia trzech szwów pod miejscowym znieczuleniem... Do tego jeszcze przez trzy dni będzie dostawał antybiotyk w zastrzykach. Całą akcję u veta Bonguś zniósł ze stoickim spokojem.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Opatrunek zasłania tatowa skarpetka i o dziwo Bonguś w ogóle się nim nie interesuje...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Zmiana opatrunku co dwa dni. Ciekawe, że w ogóle nie połapaliśmy się w którym momencie spaceru doszło do skaleczenia. Bongo ani nie pisnął, ani nie okulał, ani nie interesował się skaleczoną łapą. Zorientowaliśmy się tylko dlatego, że w pewnym momencie zauważyliśmy, że zostawia za sobą krwawe ślady...
Uff, po takim ciężkim dniu czas wreszcie na drzemkę w domu...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-07-22, 08:42
przez baksak
Bonguś uważaj na siebie! <tak>
To, że masz miłego doktora, to jeszcze nie znaczy, że musisz go często odwiedzać ;>
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia <tak>

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-08-27, 18:38
przez shunay60
Winogrona ładnie dojrzewają, szkoda tylko, że dolne kiście owoców są tu i ówdzie nieco obskubane... :-(
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Winowajca dość szybko został nakryty na gorrrącym uczynku... Bongusiu, pieski nie powinny jeść winogron!!!
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
A mogę dziobnąć chociaż trochę jeżynki?
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Uhm, jakie to dobre...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Bongusiu, dosyć już! Bo będzie cię bolał brzuszek!
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Dobrze już, dobrze... A mogę trochę powierzgolić?
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-09-01, 11:15
przez kreska
Z tymi winogronami Bongusiu to nie przesadzaj bo sa dla Ciebie szkodliwe, w wiekszej ilosci wrecz trujace ...lepiej pozostan przy konsumpcji jezynek ;-)

pozdr

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-09-03, 21:29
przez shunay60
Hmm, Bongulek się nudzi. Może by mu tak poszukać jakiejś miłej panienki... ;-)
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Jest! Pierwszorzędna kandydatka!
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Panienka bardzo Bongusia rozczuliła...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Wspólne spacery jeszcze bardziej zbliżyły młodą parę... ;-)
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Kochana moja, zobacz jak tu nam romantycznie w tych kwiatkach...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Skarbie, dość tej gry wstępnej, teraz czas na słodkie figle... ;-)
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-09-04, 09:31
przez baksak
Hmmm... czyżby Bonguś miał zamiar skonsumować ten związek? ]:->
Tak bardzo dosłownie? <mysli>

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-09-04, 20:15
przez shunay60
Robimy co możemy by do pełnej konsumpcji związku jednak nie doszło... Nie ma mowy o żadnym sam na sam z panienką... ;-)

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-09-04, 20:35
przez MartaD
:mrgreen: hahah nasz Oshi zakochał się w tej samej pannie <haha> rzeczywiście ma w sobie duży urok.... i te dźwięki jakie wydaje ;-)

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-09-05, 20:46
przez shunay60
Hmm, a więc nasza panna ma siostrę bliźniaczkę... ;-)
Pozdrowionka!

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-11-10, 19:57
przez shunay60
W rodzince małe zamieszanie... Od czwartku tj. od godziny 8:24 dnia 30.10.2014r. zostaliśmy dziadkami!!!
Nasz mały Mateuszek w wieku 9 dni ma czuprynkę jak dużo starsze dziecko...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Bonguś jeszcze nieświadom tego wydarzenia smacznie sobie podsypia... ;-)
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Bongo Soulbern czyli nasz kochany Piorunek ;-)

PostNapisane: 2014-11-11, 14:46
przez Poker
Znaczy się "dziadostwo" Was odpadło :mrgreen: zatem wspaniałego Dziadkowania :-D (my dziadkujemy 4
Myśle ze Bongo będzie wspaniałym "starszym bratem" :okok: