Strona 79 z 79

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-04-07, 21:31
przez PaniBisiowa
KasiaT napisał(a):Biszołaku wszystkiego najpsiejszego z okazji Twoich 4 urodzin <winko>
Z wyrazu Twojej psowatości widać,że życie sprawia Ci niebywałą przyjemność,i nic co daje natura nie jest Ci obce(postaraj się przyszłościowo rzadziej wtryniać pączki,co by Panci nie doprowadzać do szewskiej pasji).Bardzo się cieszę,że dobrze Ci leci ,i oby tak zostało na zawsze-więc podlewaj wszystko co napotkasz na swej drodze(w sumie znaczenie terenu to męska rzecz) :mrgreen:


Dziękujemy :mrgreen:
Szewska pasja powoli zanika ;) Gorzej, gdy wsiądzie paszcza woniejąca do samochodu i zacznie chuchać. Komora gazowa murowana:D Wolę jednak wąchać fiołki :D Sikać sika tak namiętnie, że czasami zastanawiam się ile ten pies ma pęcherzy. Taki niuchacz znaczyteren ;)

baksak napisał(a):Ho, ho, 4 urodziny fajna sprawa, wszystkiego najlepszego <winko>

Dzięki :-D Tak, czwarte :mrgreen: Dożył :mrgreen: Co rok to powtarzam i mam zamiar jak najdłużej ;-)

kerovynn napisał(a):Pączki urodzinowe pyszniaste być musiały gdyż Pan Bisz wielce ukontentowany hasa po śniegu :-D
Biszonku - zdrówka, zdrówka, zdrówka <winko> i długiego życia by zdrówkiem należycie się nacieszyć :okok:

Dzięki :mrgreen: Pączki, jak wiadomo, mają dużo cukru i kalorii :mrgreen: Zdrówko się przydaje, jest bardzo cenne i pożądane :-D

marieanne napisał(a):100 lat Bisiu! A pączki to tylko na zdrowie :mrgreen:

Dziękujemy :-D Ja mu mogę te pączki nawet w wiadrze przynosić, jeśli takie prozdrowotne są :mrgreen:

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-04-07, 23:05
przez Barbel
Biszonie - wszystkiego najlepsiejszego!
Całować w nochal ciocia nie będzie póki zębów i nochala nie wyczyścisz!

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-04-08, 09:37
przez Anirysova
PaniBisiowa napisał(a):Były pączki. Końskie. Prezent od życia. Wszyscy niezadowoleni ;-) Z wyjątkiem wiadomo kogo. Nauczka na przyszłość - nie iść końską trasą ;-)
Nery pod kontrolą. Gibają się jak trzeba. Apetyt dopisuje (patrz wyżej), radość w ogonie jest, spojrzenie zniewalające również. Czego chcieć więcej?

Pączki, to jest to co większość bernusiów lubi najbardziej... na spacerkach :mrgreen:
Wszystkiego najlepsiego <winko>

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-04-08, 12:48
przez Cefreud
trzeba je było tylko swieczkami przystroić i miała byś torcik z głowy :-)

100 lat dla Bisza

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-04-08, 13:50
przez Aga-2
Chachacha...! FAjny pomysł z tym tortem. Może skorzystam niedługo z pomysłu ;)
100 lat Biszosławie :!: <okok>

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-04-08, 22:14
przez PaniBisiowa
Dzięki, dzięki, dzięki za dobre słowo dla Bisza :mrgreen:
Może właściciele koni powinni pomyśleć o cukierni? :mrgreen: Cukiernia "Pod Słomianym Pączkiem" zaprasza na wyjątkowe torty urodzinowe dla psów o niezbyt rozgarniętym apetycie :P Wiaderko z tortem może zostać udekorowane wedle upodobań. Dla właścicieli saszetki zapachowe - gratis.
A świeczki były. Dwie i nazywają się gały :mrgreen: Ach, nie wspomniałam. Na "obiad" przed niezwykle wykwintnym "deserem" trafiła się kość z jakiegoś poległego ptaka. Zostały z niego tylko i pióra ta jedna kość. W przyrodzie jednak nic się nie marnuje. I tak jakoś leci.

Pozdrówki!

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-04-08, 22:34
przez ewazoltowska
Zdrowka Biszonku !!! daj znac jak zabraknie "pączusiów" albo "kremiku" -dostarczymy.
Ja proponuję koński torcik wzbogacić o krowi kremik -też jest pychotka ,a jak sie nadaje do pielęgnacji futerka /tylko czemu pańcia zaraz ciagnie pod wstrętny prysznic?/

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-04-09, 19:14
przez PaniBisiowa
Dzięki :-D Biszek nazbierał zdrowotnych zapasów :-) Możemy spać spokojnie, bo to taki niespokojny zwierz;)
Za kremik to podziękuję :mrgreen: Dobra krowa nie jest zła. Ale reszta... :mrgreen:

Jeszcze zimowe fociszcze. Mam nadzieję, że zima poszła już precz, bo ileż można...
Brykacz-prychacz-poniewieracz ;-)
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Pozdrówki! :-)

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-04-10, 13:43
przez kerovynn
A Biszonek na tej focie tak ładnie prosząco złożył łapki i zalotnie z ukosa zerka prosząc o kolejne pączki chyba :mrgreen:

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-10-03, 17:52
przez PaniBisiowa
Długo nas nie było. Wracamy z porcją fikuśnych zdjęć. Nie będę się rozwodzić na tematy oczywiste, bo po co :D Bisiek odwiedził nowe miejsce. Był bardzo zadowolony. Tak bardzo, że aż padł na paszczę.

To znowu ja :->
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Mówisz, że trzymasz kulkę...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Hę? Że co?
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Rozczochrany, kudłaty, nieogarnięty :-)
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

W ostatnim czasie odkryłam, że z Bisza jest amorozo amaretto :D, czyli nachalnie namolny amator suczkowych wdzięków. Śliniący się upierdliwiec :D Momentami było mi za niego wstyd :P Co za szogun z polotem dżdżownicy. Krótko: rzeczywistość przestała dla niego nie istnieć. Nie liczyły się chusteczki, nie istniało błoto ani woda. Świat zatrzymał się w miejscu, gdy pojawiła się ONA. Piękna i delikatna, o niewielkiej posturze, lecz wspaniałym charakterze i uwodzicielskich oczach. Gdzie ona tam i on, przedstawiciel rodziny kapustowatych. Powiało homatyzmem.
Po raz pierwszy dane było mi pomiziać cavisie :D Cóż za urocze pieski. A te dwie szczotki-zmiotki są urzekające. Te główki, te oczy i te włochate łapki. I te uszy! Nic tylko tulić i miziać. Sympatyczne, otwarte, wesołe. Sama radość. Dostałam słodkiego buziaka miłości i przepadałam.

Namol :P
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Będę cię wąchał niczym swe stopy - z oddaniem i zawsze.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Zawsze przy tobie :roll:
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

:-D
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Pozdrówki! :-)

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-10-03, 18:04
przez Barbel
Jak Biszon śmie molestować żone Lucjana!!!!!!!! Toż to skandal!!! I w dodatku syn patrzy!!!!!!!!!!! :-D :-D :-D

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-10-03, 18:11
przez PaniBisiowa
:mrgreen: Żona Lucjana jest cudowna :-D Bisiek tak się ślinił, że grzbiet miała tak mokry, jakby spod prysznica wyszła. W takim stanie to własnego psa nie widziałam :shock: Synek to torpeda. Jak zasuwał! Ogon prawie odpadł :mrgreen: A ma czym sie pochwalić :) Świetne są :-)

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-10-15, 14:45
przez Asia Morrisowa
Ooo! Bardzo apetyczny Biszkopt :-D.
PaniBisiowa napisał(a):Rozczochrany, kudłaty, nieogarnięty

Uroczy, urzekający, frapujący, dodałabym jeszcze. Z żoną Lucjana nie zamierzam konkurować ale oświadczam, że Bisio ma nową fankę :love:

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-10-28, 19:32
przez PaniBisiowa
Dzięki w imieniu Biszokłaka za komplementy :) Przydają się na zbolałe serce ;-) (tj. patrz poniżej...)
Standardowo jak nie urok to sraczka, albo krzywe zęby. Z tego wszystkiego najlepsza jest sraczka, bo najłatwiej się z nią uprać. Było za spokojnie w Truskawkowym życiu. Jak nie zwała ze schodów to coś musiało się wydarzyć. Zostałam miłosiernie odznaczona mało homatyczną chwilą grozy z keczupem. Mmmm... kwiatki bratki kilo żwiru. Zaczęło się od tego, że zaginęła w akcji moja wkładka retencyjna (taki cuś na kły, tj. zębiszcza wynaturzone). I w kiszkę piżmaka nie ma. Nigdzie! Ale to nigdzie nigdzie, tudzież nigdzie. Szukamy, szukamy. Rozpłynęła się w gęstej od niepewności atmosferze niesprzyjającej krzywym swego czasu zębom. Podejrzenie padło na zgadnijcie kogo. Tak, na NIEGO. Tj. na TEGO kudłatego mumina. Dobra, dycha. Szarawary je, pije, biega. Standard. Aż w końcu dnia pewnego o 4:45 sprzedał niezbytradośnie kilka haftcików mało rozkosznych. Kali nie jeść i nie pić. Jak nie żrąca chmura siarki to spaw. Szuramy pierdnikiem (samochodzikiem) do weta. Mówię co i jak. Zghoza! Słyszę własny śmiech przez łzy, bo wcale nie miałam ochoty dygotać. No to jedziemy z Papą Rentgenem. Teeereee! Ni ma nic w worze bezdennym żołądkiem zwanym. Ale tunel nicości napchany powietrzem. Lampił się bezwstydnie ze zdjęcia w me smutne, sarnie oczy. Na chylące się ku upadkowi jeżowe kolce... Widzę ZUO. Jedziemy z kontrastem. Mmmm rzep kosmaty. Następnego dnia znowu foty do weterynaryjnego portfolio. Tak, Bisz ma bardzo fotogenicznego golgotana. Książkowy kałozaur. Czysto, gazy się znacznie wygazowały. Czekamy więc na dar z czarnej kropy nieokiełznania. I JEST! Tak, proszę państwa! Szyszunia zrobiła z Biszowora bazyliszka. Pies ozdrowiał.
Zguba ciągle nie została odnaleziona.

To tak w skrócie i ku potomności.

Pozdrówki kwitnące!

Wrzodzimir :roll:
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-10-28, 22:13
przez kerovynn
Oj czepiają się tego psa i czepiają. Prześwietlają, wynicowują, zaglądają gdzie nie trzeba i gdzie sie nie godzi. A własną paszczymorde to sprawdzili? Bo jeden taki to za okularami latał cały dzień i też znaleźć nie mógł. Szczęściem zwierząt żadnych na te okoliczność nie udręczył. A przynajmniej literatura nic nie donosi....

Mizianka czułe dla prześladowanego niesłusznie Biszkopcika Najsłodszego <pies>

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-10-29, 14:07
przez Aga-2
Wiesz co, a może jednak lepiej, że nie znalazła się zguba tam, gdzie szukałaś... To znaczy, o ile planowałaś jeszcze jej używać do tego, do czego została wyprodukowana ;)

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-10-29, 17:34
przez Asia Morrisowa
No to do poprzedniej litanii dodam jeszcze, że chłopak z fantazją ;>. Myśmy przeżyli dotąd tylko zakrętkę od butelki w wieku szczenięcym. Maleństwu jechało z paszczy nieprzystojnie do wieku przez tydzień. Problemu szukałam gdzie indziej - wymiana zębów - a znalazłam na kocyku. Zakrętka wróciła tą samą drogą, którą została przyjęta... ;>. Ale już jej nie używałam :lol:. Zdrówka dla przystojniaka!

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-10-29, 21:20
przez PaniBisiowa
Aniu, paszczękę swą sprawdzałam nawet przed lustrem :-? ;-) I nie czuję potrzeby koczowania u weta dla przyjemności... I unikam jak mogę. Ale tak się bałam, że zeżarł. Mam traumę po bisiowym szaleńczym zamachu na swe życie :-( Gargamel Szczęścia pomiziany:)

Aga, nie, nie planowałam używać :mrgreen: Staram sobie tego nie wyobrażać <faja> Perwersja :mrgreen:

Asiu, nas dotyczy bardzo szeroki przekrój "zanieczyszczeń" w psim brzuchu ;-) Książkę można napisać. Dobrze, że zakrętka ponownie pojawiła się na świecie. Bezboleśnie w sumie ;-)

Pozdrówki wyborne!

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2013-10-30, 16:04
przez Asia Morrisowa
PaniBisiowa napisał(a):Asiu, nas dotyczy bardzo szeroki przekrój "zanieczyszczeń" w psim brzuchu Książkę można napisać.

Już wiem, coś tam wyczytałam z Bisiowej galerii :lol:. I do śmiechu i do łez :]

Re: ORLANDO Stoplandia

PostNapisane: 2014-02-09, 17:08
przez nikanika
chętnie powtórzymy spacer :)