Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

szkoda tylko,że schroniska nie sprawdzają

jak to nie sprawdzają

Schroniska nie sprawdzają bo może nie mają pieniędzy na czytniki. W ogóle to nawet nie wiem kto na pewno powinien je mieć.

To w takim razie jaki jest sens czipowania ....
Czy nie jest tak, że jak zaginie jakiś pies to po pierwsze sprawdzamy w schroniskach?
Schroniska powinny mieć takie czytniki w pierwszej kolejności.
Kto w taki razie ma czytniki?
Czy to kolejna polska paranoja?

Czytniki mają weci, powinna mieć straż miejska - a jak jest w rzeczywistości któż to wie?

We wczorajszej gazecie przeczytałam ,że ma rozpocząć się czipowanie wszystkich psów ze schroniska w Sosnowcu a jak dobrze pójdzie to w przyszłym roku wszystkich.No i chyba jestem dumna z nich ,że udało im sie o tym pomyśleć i że psy schroniskowe będa mogły być w ten sposób monitorowane

2 tygodnie temu zaczipowałam oba moje psy, w Elwecie w Warszawie. W ramach ceny jest wpisanie do ogólnopolskiej bazy. Jak wiadomo "ogólnopolskich" i lokalnych baz czipów jest wiele. Wczoraj zadzwoniłam tam, żeby się dowiedzieć do jakiej właściwie bazy wpisali moje psy, bo chciałabym sprawdzić. 10 minut konferowałam z 2 paniami z recepcji, które usiłowały podać mi numer faksu, pod który wysyłają rejestrację. Wreszcie udało mi się uzyskać informację, że oni wpisują chipy tu: http://www.indexel.com.pl/ . Po sprawdzeniu okazało się, że moje psy nie zostały wpisane. Panie jeszcze pomęczę, żeby doprowadziły sprawę do końca. Z ich zaskoczenia wnioskuję, że jestem pierwszą osobą, która sprawdziła czy moje psy zostały wprowadzone do bazy.
Napisałam o tym na innym forum i znajoma, która czipowała psy na Śląsku i oddzielnie zapłaciła za czip i za wpisanie psa do bazy wojewódzkiej prowadzonej przez Śląską Izbę Weterynaryjną zadzwoniła, żeby sprawdzić i okazało się, że też nie został wpisany.
Jak zwykle, jak się samemu nie dopilnuje... to żyje się w przekonaniu, że zaczipowany pies jest bezpieczny...
Sprawdzajcie chipowane psy CZY i gdzie zostały wpisane.

Dzieki Aniu, dobrze wiedziec o takich ...kwiatkach, zwłaszcza że niedługo sami się chipujemy

Robercie - moim zdaniem wszystko jest ok.
U moich Papillonek jestem w stanie bez trudu wyczuć chipa.
Generalnie powinien być wszczepiony po skórę.
Jednak spotkałam się z praktyką wszczepiania "domięśniowo" (żeby się nie przemieszczał) i wówczas na pewno jest niewyczuwalny.
Wg moich informacji metoda domięśniowa jest niewłaściwa i znacznie częściej wywołuje reakcje i stany zapalne.

Do końca maja dodanie psa do bazy http://www.petbase.pl/ jest za darmo - polecam.
Bez opłat można też dodać psa do międzynarodowej bazy http://www.safe-animal.eu/Europetnet.aspx

Jeżeli chodzi o obawy, czy po wszczepieniu czipa "coś" się może dziać to są one bezpodstawne. Czip ma wielkość 2 ziarenek ryżu,jest sterylnie zapakowany, jeden dla jednego psa, boli tyle co szczepienie przeciwko wściekliźnie, opakowany jest w polimerową otoczkę, która zabezpiecza go przed przesunięciem, więc teoretycznie wszczepiony raz nie powinien się przesunąć. Teoretycznie, ponieważ z praktyki wiem, że może się tak przytrafić. Ja jestem zwolennikiem czipowania psów w momencie, kiedy przestają rosnąć. Spotkałam się z psiakiem, którego zaczipowano w wieku szczenięcym i czip przesunął się mu ( a w właściwie jej bo wyszło to podczas golenia łapy w celu włożenia wenflonu przed sterylizacją) do przedniej łapy. Zdaję sobie sprawę, że psy wyjeżdżające za granicę muszą być zaczipowane wcześnie, literatura zachodnia zaleca czipowanie szczeniąt, ja jednak sugeruję, żeby w miarę możliwości czipować psy po zakończonym okresie intensywnego wzrostu.
Jeżeli chodzi o rejestr psów zaczipowanych proponuję wyznawać zasadę "wierz innym, ufaj tylko sobie", sami rejestrujcie psy w bazie danych, nawet jeżeli trzeba za to zapłacić. Jest jednak problem- baz jest wiele, nie ma takiej w 100% ogólnopolskiej, przepisy to regulujące bardzo mozolnie wprowadzane są w życie.
Spotkałam się z przekonaniem właścicieli psów, że czip= GPS, że jeżeli pies zginie, to można go "namierzyć" Nic bardziej mylnego
Mam jeszcze jedną radę, jeżeli zaczipujecie swojego psa zgłoście to do schroniska dla zwierząt w Waszym mieście, jeżeli takiego nie ma, zadzwońcie do urzędu gminy i zapytajcie, z jakim schroniskiem Wasza gmina ma podpisaną umowę na zabieranie bezpańskich zwierząt z Waszego terenu, a takim staje się bern, który ucieknie z domu (każda ma taki ustawowy obowiązek, niestety nie każda się z niego wywiązuje). To naprawdę często przyspiesza odnalezienie naszego pupila.
ogólnie rzecz biorąc: CZIPUJMY NASZE ZWIERZĘTA!! Byłam przez 7 lat lekarzem weterynarii w schronisku dla zwierząt, czipowałam 3000 zwierząt rocznie- wierzcie mi, wiem co mówię.

Mila, a wiesz może czy są jakieś ...rodzaje czipów? Jakie "firmy" je produkuja? Czy jest jakaś możliwośc wyboru chipa lepszej czy gorszej jakości?

rodzaj czipa nie ma większego znaczenia, używałam kilku typów i niczym praktycznie się nie różniły. Ważne jest tylko, żeby były uniwersalne, kompatybilne z czytnikami, ale ze względu na to, że muszą one być czytelne na granicach , są już ujednolicone i nie powinno być problemu.

Mam obawy przed wszczepieniem chipa psu - czy są bezpodstawne ?
Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami

Obawy są jak najbardziej bezpodstawne. Sam chip wyglada jak ziarnko ryżu a pies nawet nie wie kiedy został zachipowany. My mamy chipa na szyi ale niektórzy weci wsczepiają pomiędzy łopatkami.

tu masz już takie wątki o chipie viewtopic.php?f=9&t=1533&view=unread#unread
i o paszporcie viewtopic.php?f=15&t=854&st=0&sk=t&sd=a

Nie ma obaw... chip jest zakładany bezboleśnie. Psiunia nie poczuje, to tak jak szczepienie. Moja Roxi, nim zaskoczyła co się dzieje - już byla zachipowana

Super Aniu,bardzo się cieszę że chcesz do nas dołączyć numer konta podam Ci na PW a o witaminki spytam i dam Ci znać komu przesłać

iwona_k1 napisał(a):
Czy my będziemy znakować psiaki?mam na myśli czipowanie...

przez kreska 2009-12-07, 16:42

tak powinnismy, pisalam o tym w watku ogolnym dotyczacym przeznaczenia srodkow ze skarpety
Roma 2009-12-07, 19:3

Od tej chwili wszystkie psy wychodzące z pod naszych skrzydeł będą czipowane

Informacja dla zainteresowanych forumowiczów.
Czipowanie psiaków będzie nas kosztowało 111,00 od sztuki gdyż trzeba psiaki umieścić w ogólnopolskiej bazie danych a do tego potrzebny jest paszport.Czipując psy nie znamy ich miejca docelowego i dlatego zwykłe czipowanie nie ma sensu,bo kiedy pies zaczipowany będzie na południu a adoptowany na wschodzie no to jak zwykle w naszym kraju bywa czytniki go po prostu nie odnajdą

Psy powinny być czipowane przed samym wyadoptowaniem, kiedy już znane są dane nowych właścicieli. Inaczej nie ma to sensu.