Nikt nie zajął stanowiska w tej sprawie do tej pory
,w każdym razie Joka ma już 13 tyg.-po schodach chodzi samodzielnie ( i nawet czasem biega-nie do opanowania
)Wcześniej nosiliśmy ,teraz sporadycznie(bo ciężar ),a poza tym zrobiła się straszna Zosia-Samosia
i chodzi za nami krok w krok wszędzie(tam gdzie my, tam ona),staranowała już dawno zapory na schody(pudła kartonowe przyblokowane krzesłami
) ,a zabezpieczenie schodów,które zamontowaliśmy(takie jak dla dzieci-drewniana bramka)-ogryzła w trakcie naszej nieobecności (ale funkcjonuje i spełnia rolę).Zamykamy je tylko w czasie naszej nieobecności ,żeby nie miała dostępu do naszych sypialni.Oczywiście zamknięcie bramki wtedy gdy ktoś jest w domu powoduje nieokiełznany płacz i wycie szczenięcia i wszelkie próby przyzwyczajenia psiaka spełzły na niczym,bo żal nam malucha-chce być tam gdzie my i trudno
.
Mój mąż mnie uspokaja,że zdrowe ,prawidłowo żywione szczenię nie nabawi się dysplazji z powodu tego,że kilka razy dziennie z własnej woli wejdzie i zejdZie po schodach.Mam nadzieję,że ma rację-bo inaczej trzeba będzie wybudować nowy dom(bez schodów)