Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Szila teraz dostała cieczkę i kawalerowie zbierają się koło bramy.Jeden nawet trochę z tyłu pogryz siatkę! Szila oczywiście trzymana jest w domu a na dwór wychodzę z nią na smyczy.I pytanie czy ktoś kiedyś stosowł preparaty na cieczkę, jeżeli tak to czy skutkją i jakie

my stosowałyśmy dr SEIDEL - VIVISOL atomizer, płyn dla suk w okresie cieczki . Jeśli chodzi o działanie: działa , ale nie na wszystkie psy. Są takie które będą całkowicie ignorować sunię, ale i takie które będą ignorować zapach preparatu. Warto go wypróbować , jak narazie niezareagował na niego tylko 1 pies.

sa tez specjalne tabletki-bodajże chlorofilowe-ale chyba należy je podawać porzed rozpoczęciem cieczki

My podajemy tabletki chlorofilowe 4 rano i 4 wieczorem i tylko nieliczne psy interesują się naszą sunią w czasie cieczki. Polecam firmy Mikita są tańsze , a równie dobre .
Na początek możesz podać większą dawkę żeby organizm się wysycił. Jedyny efekt uboczny to zielone kupy.

Grażyna i Coffee napisał(a):My podajemy tabletki chlorofilowe 4 rano i 4 wieczorem i tylko nieliczne psy interesują się naszą sunią w czasie cieczki. Polecam firmy Mikita są tańsze , a równie dobre .
Na początek możesz podać większą dawkę żeby organizm się wysycił. Jedyny efekt uboczny to zielone kupy.

podpisuje sie pod wszystkim ,stosuje tabletki firmy Mikita i jest spokuj nawet Odzio nie interesuje się Bianką
Lapek jak dostanie cieczki tez dostanie te tabletki

Bardzo dziękuje za informacje Napewno coś z tego wybiorę

Gdzie te tabletki można kupić? Ile się tego podaje dziennie?

Tabletki kupuje się u weterynarza lub w sklepie zoologicznym . Opakowanie 120 tab kosztuje 15 zł. ja dawałam 3x po 5 tabletek

Ja jeszcze dodatkowo kilka razy dziennie psikałam płynem okolice sromu, takim firmy beaphar, podobno podmywanie wodą z octem tez jest skuteczne. To wszystko daje tymczasowy skutek na sik - spacerek dobre, ale jak jest samiec w domu to w płodne dni trzeba zamknąć suczke bo niczego nie można byc pwenym.

Tak ja też kupiłam szili ten płyn co podała pani Wanda

czy te tabletki nie szkodzą? sama zastanawiam się nad zakupem

nic mi nie wiadomo o jakichkolwiek szkodliwościach . to jest preparat czysto ziolowy

Nie tabletki raczej nie powinne zaszkodzić psu. A i jeszcze mi pan w zoologicznym mówił że tabletki (nie pamiętam nazwy) trzeba zacząć podawać 2 tyg. przed cieczką ale czy to prawda to nie wiem

Mój wet twierdzi, że skuteczność tabletek chlorofilowych można między bajki włożyć, tzn. nie zaszkodzą ale i nie pomogą.

anula napisał(a):Mój wet twierdzi, że skuteczność tabletek chlorofilowych można między bajki włożyć, tzn. nie zaszkodzą ale i nie pomogą.

Być może wet tak twierdzi ale ja mam 2 suki i po sąsiedzku za plotem samce i jest roznica w ich zachowaniu kiedy tabletki sa w uzyciu a kiedy nie .
Moje zdanie to doświadczenie praktyczne

Witam Nie ma skutecznych preparatów odstraszających amantów w czasie cieczki. Przerabiałam juz wszystkie. Najlepszy jest gaz pieprzowy red papper.Można go nabyć w sklepie wojskowym, policyjnym lub z bronią a także przez internet. Ja zabieram go zawsze na spacery. Gdy Lamia nie ma cieczki chronię ją na wypadek ataku jakiegoś psa. W trakcie cieczki gdy właściciel nie pilnuje swojego psa psikam w namolnego amanta. Nie ma nic lepszego ud gazu pieprzowego.
Pozdrawiam AR

Witam.ja słyszałem że zastrzyk jest bardzo skuteczny. Niestety nie znam nazwy,co Wy o tym myślicie?

zastrzyk antykoncepcyjny? Jesli nie planujesz hodowli możesz spróbować,ale z tego co słyszałam,dla suk,które mają w przyszłości być mamami zabroniony

podobno te zastrzyki mogą powodować ropomacicze i inne zdrowotne problemy. pytałam 3 wetów- żaden nie polecił. ja Mufkę po prostu pilnuję- nawet do ogrodu nie wychodzi w te dni sama. podczas pierwszej cieczki nie byliśmy przygotowani i przez pierwsze dni nie stosowaliśmy żadnych środków ,,maskujących" zapach cieczki - efektem były 2 próby podkopów amantów. jednak szybko kupiłam środek w spreju i tabletki z chlorofilem - podkopy się skończyły, w czasie cieczki chodziłyśmy do psiej szkoły i jakoś psy też nie wariowały - dopóki się nie zaczną obwąchiwać to z moich doświadczeń wynika, że te środki maskują zapach cieczki. teraz nie udało mi się kupić tabletek z chlorofilem i daje Mufce suszony kwiat nagietka (przeczytałam o tym w jakimś psim piśmie) i muszę powiedzieć, że też żadnych amantów pod płotem nie widzę
jednak trzeba pamiętać, że są to środki maskujące a nie zabezpieczające przed ciążą. (dopisuję to bo kiedyś przeczytałam gdzieś taką bzdurę, że sprej zabezpiecza sukę przed pokryciem!)

Zgadzam się co do zastrzyków są niebezpieczne dla suczki. Cieczka nam się zbliża takża napewno wypróbujemy te metody jak się sprawdzają. Do tej pory całkowicie oddzielaliśmy psa od suki na prawie trzy tygodnie ale strasznie to przeżywały. Zawsze nawet jak chwile razem pochasają to będą się czuły dużo lepiej. Dzięki za rady.