Canis Magnus miot D

[marieanne]

Matko, co za słodziaki

[izu]

Gratulacje!!!
Śliczne maluszki - niech rosną zdrowo i nie dokuczają mamusi za bardzo

[Romked]

Dziękujemy Wszystkim za miłe i ciepłe słowa.
Maluchy w tak malej ilości mają pełny luzik w doborze najbardziej mlecznych sutków. Opychają się strasznie i wprost rosną w oczach.
Oglądałem dziś program o wielorybach, mały Humbak wypija dziennie ponad 200 (dwieście) litrów mleka i może przybierać na wadze do 4 kg na godzinę.
Pies - ssak, wieloryb też, tylko jakoś inaczej piją to mleko...

[agas]

Twoje Humbaki przesłodkie są

[Poker]

śliczne są Gratulacje Romek, a właściwie gratulacje są dla Asti

[Marta@Amon]

Gratulacje...Maluchy słodziaki

[Aga-2]

Pies - ssak, wieloryb też, tylko jakoś inaczej piją to mleko...

A sprawdzałeś proporcje? Może podobnie przybierają na wadze. Dla szczeniaka, którego waga urodzeniowa to średnio ok. pół kilo, wzrost masy średnio 1 kg na tydzień, to naprawdę sporo. Zresztą wystarczy porównać do ludzi. Dziecko rośnie całe lata, żeby osiągnąć przeciętne 40 - 50 kg, które berneńczyk osiąga w ciągu zaledwie średnio 2 lat.

[Romked]

Ciekawe zagadnienie...
Hunbak po urodzeniu waży około 2 tony, a osiąga wagę około 40-45 ton. Zwiększa masę urodzeniową około 22 razy.
Bernolek ze swojego 0,5 kg dochodzi do 45-50 kg, a więc powiększa wagę aż 90-cio krotnie!
Płetwal błękitny z 2,7 tony dorasta do 150-200 ton, czyli jest cięższy jakieś 65-75 razy po osiągnięciu dojrzałości.
Nie wiem w jakim czasie u wielorybów następuje osiągniecie pełnej wagi, ale u naszych z pewnością szybciej.
Wniosek z tego taki, że jednak psy naszej kochanej rasy mają większy przyrost dobowy, proporcjonalnie do swej wielkości. Wyobraźmy sobie jednak berneńczyka o masie 2 lub 150 ton. Oczywiście taka masa jest zdolna przetrwać tylko w wodzie, prawo Archimedesa. Na szczęście.

[baksak]

Piękne kreciki, ale może troszkę więcej zdjęć?

150 ton futra do czesania... to by było coś
Wystarczy pokombinować z grawitacją i mógłby hasać

[annasm]

Piekne wielorybki

[Romked]

Piękne kreciki, ale może troszkę więcej zdjęć?

Oglądanie takich zdjęć przy porannej kawie to sama przyjemność.

Na dworze leje deszcz, ponuro i pochmurno, a my się relaksujemy przy porannej kawie.

Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.

[agas]

Rewelacja, to jest dopiero kawka! Jak tylko szczenusie podrosną , to wpraszam się na kawę do Was

[asiaqu]

Romku moje gratulacje śliczności i widać jaka Asti zadowolona
dużo mleczka

[asterka 15]

Cudowne pycholki

[Romked]

Nasze maluchy mają dziś piątą dobę życia. Są strasznymi żarłokami, żaden z wcześniejszych miotów tyle nie jadł i nie miał takich przyrostów wagi. Dzisiaj podczas wieczornego ważenia okazało się, że wszystkie podwoiły wagę urodzeniową. Nigdy wcześniej nie mieliśmy takiego przypadku. Zwykle był to 7-8 dzień życia.


Obrazek został zmniejszony.

Choć z drugiej strony nie ma się czemu dziwić. Asti je i pije tylko przy nich. One zaś jedzą prawie bez przerwy i na zmianę, część śpi, część je itd.

Ogonki w górę.


Obrazek został zmniejszony.

Wysoko to mleczko, aż muszę wstać.


Obrazek został zmniejszony.

Po jedzonku są najpiękniejsze widoki...


Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

[izu]

Przecudne! Ale mają sielankę-cała mleczarnia dla czwóreczki

[baksak]

Piękne!

[agas]

[quote="Romked"]Nasze maluchy mają dziś piątą dobę życia. Są strasznymi żarłokami, żaden z wcześniejszych miotów tyle nie jadł i nie miał takich przyrostów wagi. Dzisiaj podczas wieczornego ważenia okazało się, że wszystkie podwoiły wagę urodzeniową. Nigdy wcześniej nie mieliśmy takiego przypadku. Zwykle był to 7-8 dzień życia.


Roman, ty już lepiej nie oglądaj więcej programów o humbakach

[Romked]

Roman, ty już lepiej nie oglądaj więcej programów o humbakach

ha, ha, ha...
Wyżej był piękny wywód na temat tempa wzrostu obu gatunków. Bernole są zdecydowanie szybsze niż humbaki.
Jednak magia liczb robi swoje.
Małe żarłoki chwilowo śpią. Wreszcie zaczynają jeść w normalny sposób, tzn. najadają się, po kilku minutach małe dojadanie aby napakować brzuszek do pełna (najlepiej z sutka zabranego bratu lub siostrze). Wtedy dopiero odpadają i zasypiają na dwie godziny.

[Aga-2]

Super Już bym chciała, żeby zaczęły widzieć i chodzić, bo wtedy są najlepsze zdjęcia