Oj, było ciężkie rozstanie
,ale tak naprawdę gorsza jest pustka w domu. Czas teraz tak jakby wolniej płynie, nie ma już takiego "rozgadanego" towarzystwa. Trzymam się dlatego ,iż wiem , że wybrałam dla dziewczyn najlepsze domy, trafiły pod dobre skrzydła. No i ważne, że nie wyemigrowały na drugą półkulę, a Polska to nie Rosja