Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Hodowca jeszcze nie wie aczkolwiek nie spodziewam się że będzie to pozytywna reakcja... Może gdyby mnie nie okłamała to byłoby inaczej... No cóż zobaczymy... Jestem dosyć nerwowa a już szlag mnie trafia jak ktoś robi ze mnie głupka... Postaram się to załatwić dyplomatycznie

Najpierw poczekam co mi powie Jacek Gałuszka, to prawda - muszę teraz włożyć całą energię w Diegulca a emocje i ewentualne spory odłożę na "potem"

moim zdaniem skontaktuj się z hodowcą szczegolnie w sprawie jąderek i ewentualnej partycypacji w kosztach leczenia.Spokojnie bez wielkich emocji i może niepotrzebnie zakładasz,ze nie zareaguje .Nie myśl w emocjach !!!!żebym nie była żle zrozumiana ja nie mam i absolutnie nie zamierzam mieć hodowli.Swojego psiaka mam z tzw pseudo ,ale do tej pory jestem w kontakcie z "dziadkami"/wspólne spacerki/a szczonek sobie mnie wybrał.

A co zrobić kiedy kupujemy od hodowcy psa z rodowodem a pies okazuje się mieszańcem dwóch podobnych ras z wypaczonym charakterem ?

Przeczytaj kilka postów wyżej- Kreska cytowała paragrafy. Rozumiem, że dostałaś metrykę urodzenia psa, a nie rodowód ? Masz umowę ?

poleczka napisał(a):A co zrobić kiedy kupujemy od hodowcy psa z rodowodem a pies okazuje się mieszańcem dwóch podobnych ras z wypaczonym charakterem ?

a rodowod ZKWP? FCI??

czy "nowotworow" ktore powstaly po 1 stycznia ??

Tak chodziło o metrykę i mam umowę. Hodowca chce przyjąć psa lub dać nowego. Psa nie oddam, innego też nie chcę.Myślę, że gdybym chciała dochodzić swoich praw, będzie to walka z wiatrakami. O jakie "nowotwory" chodzi ?

Jeżeli ma metryczkę ZKwP to oznacza, że ktoś mu zrobił przegląd hodowlany i tatuaż. A na jakiej podstawie zostało stwierdzone, że jest mieszanką dwóch ras? tak z ciekawości pytam.

poleczka napisał(a):Tak chodziło o metrykę i mam umowę. Hodowca chce przyjąć psa lub dać nowego. Psa nie oddam, innego też nie chcę.Myślę, że gdybym chciała dochodzić swoich praw, będzie to walka z wiatrakami. O jakie "nowotwory" chodzi ?

No ale ja czegos nie rozumiem: hodowca "się poczuwa", jak piszesz, jest gotowy odebrać psa lub wymienić na "niewadliwy egzemplarz". Czego czekujesz? Bo jak dla mnie, to w tym wypadku hodowca się zachował w porządku, chyba, że ja czegoś nie wiem.
I tak jak Hanię, ciekawi mnie, jak stwierdziłaś (albo kto to stwierdził) że to mix?

Co prwda tu nie chodzi o Berneńczyka ale wiem ,że taki Lablador przeszedł przegląd hodowlany w ZK wp ma metrykę prawo do rodowodu ,a jednak wygląd szczeniaka budzi watpliwości

Obrazek został zmniejszony.

poleczka napisał(a):Tak chodziło o metrykę i mam umowę. Hodowca chce przyjąć psa lub dać nowego. Psa nie oddam, innego też nie chcę.Myślę, że gdybym chciała dochodzić swoich praw, będzie to walka z wiatrakami. O jakie "nowotwory" chodzi ?

"nowotwory" czyli nowe zrzeszenia i stowarzyszenia, w ktorych powolali sie pseudohodowcy, tam jest tak ze masz suke bez papierow, chcesz zeby miala szczeniaki to albo zaliczysz 2 wystawy choc jeszcze chyba zadnej wystawy tez zrzeszenia nie zorganizowaly wiec z suki hodowlana mozna zroic jeszcze tak ze idziesz pokazujesz suke, ktos stwierdza ze rasowa wiec rozmnazasz i tyle,

generalnie te stowarzyszenia rozne to powstaly tylko po to zeby obejsc ustawe z 1 stycznia.

ja rowniez przylaczam sie do pytania skad wiesz ze miaszanka? nie ras mozna miec psa rasowego a odbiega od wzorca tzw pet.

no i jak juz mam nadzieje wiesz o jakie nowotory mi chodzilo to ponawiam pytanie metryczka z Zkwp c czy jakiejs innej organizacji?

i wrzuc fotke szczonka,

ewazoltowska napisał(a):Co prwda tu nie chodzi o Berneńczyka ale wiem ,że taki Lablador przeszedł przegląd hodowlany w ZK wp ma metrykę prawo do rodowodu ,a jednak wygląd szczeniaka budzi watpliwości

Obrazek został zmniejszony.

Tak z ciekawości - wiesz z ogłoszenia, czy ktoś znajomy kupił tego psiaka? Bo ogłoszeń nikt nie weryfikuje, wystarczy zaznaczyć ze zwierzę z rodowodem i serwis czuje się ze wszystko jest zgodne z ustawą. Ale osobiście widziałam miot dwurasowy, który przeszedł przegląd w ZKwP. Sędzia robiący przegląd nigdy wcześniej nie widział szczeniaków danej rasy.

Znajomy chciał kupic szczeniaka i kontaktowlismy sie z ZK /wyslana ta fotka/ potwierdzili ,ze ten miot przeszedł przeglad ,ma tatu.Na szczęscie znajomi wybrali szczonka z innej Hodowli.

Trochę zaśmiecam wątek, bo dotyczy sytuacji Zabrzanki, ale odnośnie odstępstw od wzorca - na naszym forum mieliśmy/mamy długowłosego DSPP, który przeszedł przegląd miotu, ma rodowód i jego rodzeństwo odnosi sukcesy wystawowe. Najprawdopodobniej przy skojarzeniu odezwały się geny przodków

viewtopic.php?f=10&t=2343&hilit=d%C5%82ugow%C5%82osy

Znajoma w rodowodowego labradora, też z dłuższym włosem na uszach i kark. Po prostu jest PETem.

Poleczka, ja jestem ciekawa o szczeniaku jakich ras mówimy i z jakiej hodowli? W jakim jest wieku i skąd wiadomo, że jest mieszanką? Może jakieś zdjęcie?

Na razie nie chcę pisać, z jakiej hodowli, bo może to rzeczywiście po prostu PET. Kupiłam psa pełnowartościowego, nie peta, ma tatuaż i metrykę. Pies nie jest szczeniakiem, ma już prawie 20 m-cy i nie wyobrażam sobie, że mogłabym oddać psa tylko dlatego, że odbiega od normy zarówno z wyglądu jak i charakteru.
Napiszę może skąd w ogóle pomysł, że jest "mieszańcem" Jakiś miesiąc temu zabraliśmy psa na wystawę, ale nie żeby wystawiać tylko porównać z innymi psami tej rasy, wiedziałam, że odbiega, ale nie, że aż tak. Sędzia która zobaczyła psa jednoznacznie stwierdziła, że to nie jest ta rasa. Zgadzały się tylko kolory. Za mały, za chudy, ogon zawinięty, skośne i za "bardzo szalone" oczy. Uprzedzając następne pytania :) Karmiony Royalem Maxi do teraz w odpowiedniej dawce, zjadał wszystko, więc na pewno nie jest niedożywiony. Mój pies to DSPP.

To może wstaw zdjecia?

PIszesz o dochodzeniu swoich praw u hodowcy. Ale doprecyzuj, co rozumiesz pod pojęciem dochodzenia swoich praw? Bo jeśli z psem jest coś nie tak, to co może zrobic hodowca? WIąć psa z powrotem, dać innego, ew. oddać kasę, czy część kasy -ale to zależy od hodowcy i ew. umowy.

"szalone oczy" to dość słaby dowód na nierasowość, cała reszta też może być wynikiem jakiejś np. choroby np. genetycznej- choć równie dobrze może być coś nie tak z pochodzeniem psa oczywiście, ja tylko "gdybam".
A fakt karmienie dobrą karmą nie jest tu żadnym dowodem - znamy psy, które nie tolerowały np. Royala własnie i na nim wyglądały jak niedożywione szkielety. Po przestawieniu na inna karme lub BARF - nie te same psy w szybkim czasie..

Jednemu ze szczeniąt po mojej suce nie wyrosly łapki tak długie jak trzeba. Ale nie jest przez to ani ciut mnie rasowa. (i na szczęście ani ciut mnie kochana, bo domek ma cudowny

Koleżanka ma suczkę, która jest miniaturka danej rasy - okazało się, że spowodowane to jest zaburzeniem pracy nerek. Ale jak już pisałam przypadek dokrycia przez innego psa też znam. Czy on się wyróżniał wśród rodzeństwa?

Nie wiem czy dobrze odczytuję, interpretuję (z czytaniem ze zrozumieniem i dorosły człowiek może mieć problem ) wątek Zabrzanki. Nie rozmawiałaś jeszcze z hodowcą, więc póki co hodowca o niczym nie wie?