I berny moga byc mistrzami posłuszeństwa

Wszystko na temat szkolenia i psich sportów

Moderator: MartaD

Postprzez Cefreud » 2007-07-18, 11:31

Jak dla mnie super,ze napisałes swoje spostrzeżenia.Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z posłuszeństwem sportowym i oglądając filmik byłam przekonana,ze pokaz był bezbłędny.
Dzięki Twoim uwagą zobaczyłam filmik pod innym kontem-i chwała Ci za to.

Filmik wkleiłam,bo wydawało mi się,ze jest to dla mnie na dzień dzisiejszy ideał do którego powinnam zmierzac. :mrgreen:
A tu proszę-droga mi się jakos wydłużyła..... ;-)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez saganka » 2007-07-18, 11:34

Wojtek, ale wlasnie super, ze pokazales nam na co zwracac uwage! Zgadzam sie z Karolina, ze dzieki temu mozemy ogladac te filmiki pod innym katem.
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Glonek » 2007-07-18, 11:54

Tylko, że oglądając filmy w ten sposób czyli zwracając uwagę tylko na błędy lub nowe techniki traci się zdolność zwracania uwagi na całość i na kontekst. Traktując wszystkich tak jakby oglądali filmy w dokładnie tym samym celu co ja na dokładkę wiedzieli o czym mówię/piszę.
Avatar użytkownika
Glonek
 
Posty: 150
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Cefreud » 2007-07-18, 15:47

moze nie będzie tak żle-zanim dojdziemy do Twojego etapu,będą nas zachwycac takie filmiki :mrgreen:
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Glonek » 2007-07-18, 15:51

Cefreud napisał(a):moze nie będzie tak żle-zanim dojdziemy do Twojego etapu,będą nas zachwycac takie filmiki :mrgreen:

Do etapu patrzenia na filmiki pod jednym kontem czy etapu wyszkolenia Bubla? Bo co do jej wyszkolenia to ... A i mojego również.
Avatar użytkownika
Glonek
 
Posty: 150
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Cefreud » 2007-07-18, 15:56

do wyszkolenia i wyłapywania błędów przez innych użytkowników forum :-/
Patrzenie w taki sposób na filmik jak Ty patrzysza zabiera wiele lat.Ja tak miałam z zawodami w skokach komentowanymi przez Szewczyka ;-) Po 4 latach zawodów przestałam ogladac transmisje :mrgreen:
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Glonek » 2007-07-18, 16:23

Cefreud napisał(a):do wyszkolenia i wyłapywania błędów przez innych użytkowników forum :-/
Patrzenie w taki sposób na filmik jak Ty patrzysza zabiera wiele lat.Ja tak miałam z zawodami w skokach komentowanymi przez Szewczyka ;-) Po 4 latach zawodów przestałam ogladac transmisje :mrgreen:

Co do wyszkolenia to np. w pracy węchowej mamy regres i nie wiemy jak zmusić panienkę do pracy. No jakieś sugestie są. :lol: A w pracy obrończej musimy się cofnąć do klina/szarpaka. Bu za bardzo się nakręciła na rękaw i wcale nie chce się przerzucić na mnie, chodzi o całkowity brak kontaktu z przewodnikiem gdy pozorant jest w pobliżu. Będzie to widać na następnych filmikach. Na dokładkę za mocno wchodzi w popęd obrończy a za mało w popęd łupu. A nie o taką pracę nam chodzi. A wyciszy jej na rękawie to już wogóle nie można.
Avatar użytkownika
Glonek
 
Posty: 150
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez AT » 2007-07-18, 23:56

moje bziu superwolne :mrgreen: łącze wreszcie pozwoliło mi na obejrzenie Twoich filmików Glonek. podziwiam że masz w sobie tyle samozaparcia i chęci żeby berna do ipo przygotowywać. Twoja Bu to chyba ma podobne usposobienie do mojej łajzy. widać że jak ćwiczenie jest w miarę wolne i stateczne to kontakt jest fajny a jak się zaczyna jakaś ,,akcja" typu bieg przy nodze czy rekawik to włącza jej się funkcja ,,przygoda" :mrgreen:
nasłuchałam się że berny to nie są psy sportowe (że mało precyzyjne i generalnie nie do ipo) i w pewnym momencie nawet w to uwierzyłam... ale potem pomyslałam sobie: kurcze a miśki alpejskie ratowniśki, a te wszystkie berny z ipo2, ipo3-fakt że to nie polskie psiaki ale może kiedyś jakiś bern made in poland ipo3 osiągnie jak się tak tymi filmikami ponakręcamy :-D
a filmy z zawodów to nie ma co gadać- mistrzostwo...
no i dobrze że skrytykowałeś przewodnika bo gdybyś coś niefajnego o psie napisał to dopiero by Ci się dostało ;-)
pozdrawiamy
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Postprzez bea » 2007-07-19, 00:46

Wojtku jak byś mógł wyjasnic ,co masz dokładnie na mysli piszac ,ze Bublasta za mocno wchodzi w poped obrończy,a za mało w poped łupu byłoby ..super ;-) .A co do pracy wechowej,to czy miska lubiła ja kiedykolwiek,czy teraz po prostu kreci ja tylko rękaw.Domyslam sie,ze uzywasz skrótów myslowych ze wzgledu na słaby dostep do internetu,ale gdybys mógł to wyjaśnij to szerzej.Moge tylko powiedzięc ze z moich przemysleń z pracy z psem wynika jedno,gdy cos nie wychodzi,nie wolno przeć na siłe na przód ,berny na to sa za inteligentne,warto sie cofnąć i znależć miejsce w którym popełnilismy błąd. Praca z bernem to niezła lekcja cierpliwości i pokory.Namawiam Cie do przeczytania książki o której Ci pisałam.(Monty Roberts "Czego ucza nas konie") Chodzi o uchwycenie w pracy pewnej filozofii partnerstwa.Ale to tylko taka mała sugestia. Juz czekam z wielka ciekawościa na Twoje nastepne filmiki.Ps.Karolina rozmawiałam z Aga od Jety,ostro przygotowuje sie do kolejnych zawodów,ale zajrzała na forum i była zachwycona wstawiony przez Ciebie filmem.,mam nadzieje ,ze doczekamy sie i filmów z Jetą.A potem to juz chyba tylko jakąs drużyne przyjdzie nam sprokurować. :-D :-D Bo polski bern moze byc mistrzem!
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez Glonek » 2007-07-19, 09:02

Ślady to Bublasta lubiła bardzo ale w pewnym momencie stwierdziła, że zamiast pracować nosem to ona sobie pójdzie na spacerek. Bo to fajniejsze nie wymaga pracy itp. Dlatego zamiast mnie Aneczka zaczęła z nią pracować na śladzie. Podczas ostatnich upałów jednak nawet ona nie potrafiła namówić Bubla do pracy. A zawody lub egzamin to zawsze są w nazwijmy to niesprzyjających warunkach atmosferycznych. :mrgreen: Albo leje i wieje, albo patelnia. Dlatego przez tydzień staramy się ją zachęcić do pracy na krótkich śladach z bardzo smakowitymi i zapaszystymi nagródkami dość gęsto rozłożonymi. Taka praca przynosi pewne rezultaty. Jeśli jednak nie poprawi to jej stosunku do pracy węchowej to będzie musiała być zmotywowana do tej pracy mocniej. Czyli cały posiłek tylko na śladzie i nic ponad to. Tak mniej więcej przez dwa tygodnie.
A błąd polega na tym, że Tatuś jest zbyt pobłażliwy w stosunku do lenistwa Córeczki. :mrgreen:
Co do drużyny egzaminu itp. To nie wierzę aby Bu zdała egzamin. Ona jest lękliwa. To znaczy wykazuje reakcję na strzał. A podczas pracy na IPO pies jest ostrzeliwany. Bublasta nie wpada w totalną panikę ale nie jestem w stanie skoncentrować jej na sobie. Ostatnio zauważamy pewną poprawę bo Bu zaczyna kojarzyć strzał z pozorantem ale gdy dojdzie moje zdenerwowanie to może być różnie. :cry:
Avatar użytkownika
Glonek
 
Posty: 150
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Glonek » 2007-07-19, 15:10

Dla osób zainteresowanych tematem IPO i popędami to odsyłam do tłumaczeń artykułów P. A. Winklera na psach sportowych http://www.psysportowe.pl/forum/viewforum.php?f=115 lub na polskim portalu psów obrończych http://www.ipo-sport.pl/page/0/10/0/.
Ja żadnym ekspertem ani specem nie jestem. Bu jest naszym pierwszym psem. I dopiero zaczynamy naszą zabawę w psi sport. A to wymaga dużo wiedzy i doświadczenia. Wiedzę i doświadczenie dopiero pomału zdobywamy. Dlatego będę się podpierał artykułami zamieszczonymi w sieci a tego co napiszę nie należy traktować ze 100% dokładnością
Tak w skrócie to popęd łupu jest odpowiedzialny za zdobywanie i gromadzenie pokarmu. Czyli pogoń, przyczajenie się atak, gryzienie, rozrywanie. W wypadku obrony pokarm zostaje zastąpiony rękawem, klinem, gryzakiem. Zachowania te są widoczne np podczas aportu.
Popęd obrony są to zachowania pojawiające się podczas obrony zdobyczy, szczeniaków, stada. Są to zachowania typu agresywnego: wpatrywanie się, grożenie, gryzienie.
A nasz problem najpierw polegał na tym, że bu oszczekiwała tylko rękaw. Czyli popęd łupu. Zostały wprowadzone ćwiczenia aby nie tylko oszczekiwała ale i osaczała pozoranta. I tutaj Bu za bardzo włączyła swój popęd obrończy. Pies powinien umieć przerzucać się z jednego popędu na drugi. Sam musi wiedzieć kiedy. Do tego służy szkolenie. Tu jest kolejny artykuł P. A. Winklera http://www.ipo-sport.pl/page/0/103/3/ dotyczący osaczenia i oszczekania. Ja na pewno lepiej od niego tego nie wyjaśnię.
Avatar użytkownika
Glonek
 
Posty: 150
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez AT » 2007-07-20, 00:30

Dzięki Wojtek, bardzo ciekawe linki :-) egzaminy nie są ważne- fajne jest to że komuś chce się z psem pracować tak jak Tobie na przykład. no i troszkę więcej wiary w swojego psiura- myślę że uda się ją oswoić ze strzałami ;-)
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Postprzez Glonek » 2007-07-20, 08:56

AT napisał(a):Dzięki Wojtek, bardzo ciekawe linki :-) egzaminy nie są ważne- fajne jest to że komuś chce się z psem pracować tak jak Tobie na przykład. no i troszkę więcej wiary w swojego psiura- myślę że uda się ją oswoić ze strzałami ;-)

Odpowiedz znajduje się tu: http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?p=28513#28513
Avatar użytkownika
Glonek
 
Posty: 150
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez maat » 2007-07-20, 16:40

Glonek napisał(a):Nie wiem jakiej rangi były to zawody i jaką ocenę dostała ta para. Klasa sądząc z trasy przemarszu to co najmniej 2. Co do pracy psa to jest bardzo fajna a co do pracy przewodnika to punkty na zawodach traci tylko on. Przynajmniej na tych zawodach na których występowałem, obserwowałem taka praca przewodnika została by oceniona źle. Ogólnie nazywa się to wydawanie podwójnych komend i dopingowanie psa.

Dopiero teraz zajrzałam na ten wątek a szkoda, bo super! Mam pytanie do Glonka dotyczące pierwszego filmiku. Nie mam głosu i nie wiem czy przewodnik wydawał głosem polecenia. Czy nie jest tak, że można sobie wybrać sygnały głosowe albo optyczne? Jak ten człowiek pracował na optycznych, to nie było podwójnych komend, najwyżej trochę zbyt sztywne trzymanie rąk-takie przygotowane do komendy. Czy nie? Moja Amba w obedience(takie tam sobie zabawy) pracuje na optycznych, bo tak jest uważniejsza. Toy na głosowych.
Avatar użytkownika
maat
 
Posty: 1974
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 23:46
Lokalizacja: Kraków
psy: Souri
Hodowla: Hała-Bała

Postprzez Cefreud » 2007-07-22, 18:47

Bea- z Robertsem to nie jest do końca tak jak w książkach.Jestem jego wielbicielka i miałam sposobnosc byc na pokazie.To nie jest tak,ze na pokaz daja mu pierwszego lepszego konia-Monthy sam sobie wybiera.Wybor pada na takiego, z którym w tak krótkim czasie będzie w stanie sobie poradzic-trudniejsze wypadki zabierają więcej czasu,więc do pokazu się nie nadają
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez bea » 2007-07-22, 23:31

Och,Karol,tak myslałam,ze jak rzuce M .Robertsem to moze wyjść nam inny wątek :-? .No,ale spróbuje wyjaśnić.Pan Monty Roberts,(dla tych ,którzy nic o nim nie wiedzą)zwany tez Zaklinaczem koni zasłynął jako propagator niekonwencjonalnej metody pracy z końmi,min.opracował metode "połaczenia",która polega na ujezdzaniu konia w sposób bezkonflktowy,oparty na zaufaniu miedzy człowiekiem i zwierzęciem i brakiem używania przemocy.M.Roberts jest autorem dwóch książek opowiadających o pracy z końmi-"Człowiek ,który słucha koni" i "Shy Boy", oraz trzeciej ,którą szczególnie wszystkim polecam "Czego ucza nas konie" O czym jest ta ksiazka. Wydawca pisze-M.Roberts pokazuje ,jak mozna wykorzystac doswiadczenia w pracy z końmi ,aby naprawiać i wzbogacac stosunki miedzy ludzmi.Ja powiem ,ze jest to ksiazka o> życiu szacunku, odpowiedzialności.Przytoczę jeszcze pare myśli z tej ksiązki_- "Nie ten jest wielkim trenerem, kto sprawia ze jego koń posłusznie wykonuje polecenia. Wielkim trenerem jest ten, kto sprawia, ze koń chce wykonywac jego polecenia" , "Nie ma czegos takiego jak naucznie, jest uczenie sie" ,"kazdy ma prawo do porażki' M.Roberts i " Mozna doprowadzic konia do wodopoju, ale nie mozna zmusic go do picia". To książka dla kazdego ,kto próbuje stac sie lepszy,chce sie rozwijac. Myśle,ze Wojtek jest taka osoba,mnie ta książka pomogła w zrozumieniu pewnych patowych sytuacji podczas szkoleń, dlatego podałam Wojtaszkowi taką małą sugestię. Ps.Przeczytanie uwaznie trzech książek, ewntualnie można tez obejrzeć filmy daje odpowiedz na kwestie pokazów,zresztą Karolina jak wiesz sama (zreszta byłaś,szczęściaro) pokazy to tylko pokazy,jest ograniczony czas,w którym trzeba jak najklarowniej zademonstrowac swoja metodę, na pokazach w Anglii wątpiący złosliwie podstawili do pokazu wyjatkowo ciężkie przypadki i cóż zabrało to troche więcej czasu, ale pare osób sie nawróciło,pare zawiodło,ze podstep sie nie udał,ale jak już pisałam nie o same pokazy mi chodzi,tylko o pewna filozofię życia.Teraz juz chyba wytłumaczyłam się klarownie.Niestety forum ma swoje ograniczenia :-|
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez Glonek » 2007-07-23, 11:29

maat napisał(a):
Glonek napisał(a):Nie wiem jakiej rangi były to zawody i jaką ocenę dostała ta para. Klasa sądząc z trasy przemarszu to co najmniej 2. Co do pracy psa to jest bardzo fajna a co do pracy przewodnika to punkty na zawodach traci tylko on. Przynajmniej na tych zawodach na których występowałem, obserwowałem taka praca przewodnika została by oceniona źle. Ogólnie nazywa się to wydawanie podwójnych komend i dopingowanie psa.

Dopiero teraz zajrzałam na ten wątek a szkoda, bo super! Mam pytanie do Glonka dotyczące pierwszego filmiku. Nie mam głosu i nie wiem czy przewodnik wydawał głosem polecenia. Czy nie jest tak, że można sobie wybrać sygnały głosowe albo optyczne? Jak ten człowiek pracował na optycznych, to nie było podwójnych komend, najwyżej trochę zbyt sztywne trzymanie rąk-takie przygotowane do komendy. Czy nie? Moja Amba w obedience(takie tam sobie zabawy) pracuje na optycznych, bo tak jest uważniejsza. Toy na głosowych.

Głosu nie ma bo jedyne co słychać to huk wiatru. Bu ma wydawane polecenia głosem.
Trzeba przeczytać regulamin. Zwykle jest to napisane. Wiem, że dawniej można było wybrać sposób wydawania komend ale teraz raczej już nie. Oczywiście są wyjątki. Przy wysyłaniu psa naprzód idziemy na równaj z psem i wydajemy komendę głosową ale wolno psu wskazać kierunek w którym ma biec prawą ręką która może być opuszczona dopiero przed samym wydaniem komendy waruj. Tak samo na rewirze pokazujemy ręką kierunek w którym ma biec pies.
W obedience kl 0 dozwolone jest wydawanie podwójnych komend ale na zawodach to sędziowie różnie na to patrzą. U jednych wolno u drugich nie. Zwykle trzeba uzyskać informację na odprawie.
Popatrz na aportowanie, gdy pies siada przed przewodnikiem. No oczywiście jak zwykle jest pewna dowolność. W regulaminie jest ilość komend którą można wydać podczas ćwiczenia i czasami możemy sobie żąglować, ale tak nie do końca.
Fragment regulaminu Obedience klasa 1 ze strony: http://www.zkwp.rzeszow.pl/

"ĆWICZENIE NR 8
Aport przedmiotu osobistego
Współczynnik trudności = 2 Ocena maksymalna 20
Wykonanie: W miejscu wyznaczonym przez sędziego lub komisarza ringu, zawodnik przyjmuje postawę zasadniczą. Na polecenie sędziego przewodnik wyrzuca przedmiot na odległość, co najmniej 5 metrów, a następnie również na polecenie sędziego wysyła psa po aport. (dozwolony jest nieznaczny gest ręką w kierunku aportu.) Pies powinien jak najszybciej pobiec po aport, przynieść go i oddać w pozycji siedzącej.
Uwagi:
Ilość komend podstawowych: 3 (np. APORT, DAJ, DO NOGI).
Ilość komend dodatkowych: 3.
Aportem może być koziołek jak i inny przedmiot należący do przewodnika (nie będący zabawką, piłką....).
Wskazówki dla sędziego:
Nie zaliczenie ćwiczenia:
Nie przyniesienie aportu.
Podgryzanie lub upuszczenie aportu -0,5.
Powrót psa tempem wolniejszym niż kłus -0,5.
Oddanie aportu w pozycji innej niż siad -0,5.
Upuszczenie aportu przed przewodnikiem -1.
Każda dodatkowa lub powtórzona komenda -0,5.
Inne błędy: według uznania sędziego. "
Avatar użytkownika
Glonek
 
Posty: 150
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Szilkowa » 2007-08-02, 11:26

te zawody posłuszeństwa to wcale nie są trune jek mam się dobrze wyszkolonego pieska ja z szlą będę chciała startować w takich zawodach . Berna takie wyszkolenie nie jest trudne wiem bo ja mam 12 lat a mojej suni na początku nie zadobrze szło a potem była najleprza z grópy i treser zaproponował mi te zawody.Teraz to ja z szilką ćwicze sama alebo u baci gdzie musi sę bardzo skoncentrowa bo są inne psy, ale i w domu na ten sam kurs chodził mój kolega i czsami idziemy z psami trenować. A kluczem do łatwego tresowania są smakołyki inne psy miały dość a ona jescze chciała tylko jeść ale później można dawać coraz mniej aż w końcu przestać.
Avatar użytkownika
Szilkowa
 
Posty: 3098
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-08, 11:52
Lokalizacja: okolice Gorzowa
psy: Szila-bpp Tia-bc

Postprzez Glonek » 2007-08-02, 11:38

Zawody czy poszczególne ćwiczenia nie są trudne. Jenak na takich zawodach nie wszystko zależy od ciebie. Bardzo dużo zależy od psa i jego zachowania. Dodatkowo jeśli się zdenerwujesz pies to wyczuje i będzie zupełnie inaczej ćwiczył.
Życzę powodzenia na zawodach. :-)
Avatar użytkownika
Glonek
 
Posty: 150
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bea » 2007-08-02, 17:01

Młodość pełna zapału,ze ho ,ho-no dobra kochana Posiaro, choc moze to nie do końca będzie takie łatwe,ale tym bardziej życze wam wspaniałych sukcesów,dajcie znak jak zaczniecie startować to będziemy mocno trzymać kciuki :-D :-D
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie Szwajcarów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości