pies bez ABS'ów?????? POMOCY!!!

[maat]

Oj Daria - " Ątła Łodyga jesteś"?
(czyli coś bardzo wrażliwego)
Na rozładowanie atmosfery powiem Ci że mnie dziś moja Joy mało co ze schodów nie zrzuciła - ot " uczył Marcin Marcina"
Ona ( Joy) też to jeszcze ma nie opanowane do końca ( 12 mies.)
Żeby jej pomóc oceniać dystans przy powrocie, cofaj się kilka kroków, przodem do niej, przy przywołaniu. Tak, żeby musiała zwolnić i siad zrobić już prawie ze stania. W zabawie stosuj doskok do zabawki, rzucaj ringiem.
Wątpię w ten błędnik czy co tam, to by wyszło przy chodzeniu po belce-spróbuj.
Raczej taki dzikus z niej, jak Joy.
Ona jedna potrafi przejść nad leżącą Ambą albo Kumplem, co w psim świecie jest po prostu chamstwem. Przepycha się w przejściu. Coraz rzadziej to się już jednak, na szczęście, zdarza.
Reaguj na potrącenie dezaprobatą ale podstawianie nogi i kija-broń Boże
Powinna wyrosnąć a Ty zachowaj czujność

I jak tylko tak sobie chcesz pogadać o problemach a naprawdę wszystko wiesz jak sobie z nimi poradzić, to nie pisz pomocy z 3ma wykrzyknikami

Jak mam gorszy czas z ortografią (też się zdarza) to piszę w edytorach , poprawiam i przeklejam.

[Daria + Chila i Luna]

podstawiania tez sie boje:) po prostu przykro mi sie zrobilo troszeczke :) ale juz bardziej jak inni zaczeli upominac ze niegrzeczna w mojim poscie jedynie ten skrót moze :) ale tez sie nie tyczyl ciebie:)po prostu napisalam ze nie mam psów wiadomo gdzie na spacerze:) i piszac chcialam to wyjaśnic, i rozwiac te podejzenie o przyczynie mojej speedy:)

[Daria + Chila i Luna]

Ona ( Joy) też to jeszcze ma nie opanowane do końca ( 12 mies.)
Żeby jej pomóc oceniać dystans przy powrocie, cofaj się kilka kroków, przodem do niej, przy przywołaniu. Tak, żeby musiała zwolnić i siad zrobić już prawie ze stania.

te cofanie to u mnie musialo by byc szybkie i na jakies 10m:) bo ona biegnie na mnie z cała rozwinietą prędkościa i z taką mnie uderza:) ona wogule nie zwalnia! bo gdyby choc troche moglabym spróbowac:) tzn i tak sprobuje ale boje sie ze bede mmusiala cofac se(uciekac) baaardzo szybko:)oby to jej nie zachecilo do zabawy :D

[maat]

oby to jej nie zachecilo do zabawy :D

Dlaczego?
Uskocz w bok i uciekaj w przeciwną stronę, zobaczysz jak się zdziwi. A nagroda jak już podbiegnie w sposób cywilizowany.
Miłej zabawy.

[Aga-2]

Daria, moja Asta też często w młodości wpadała mi na nogi. Widząc ją, biegnącą w moim kierunku i przeczuwając, że to zamierza zrobić, uginałam lekko kolana i to one przejmowały impet uderzenia. Można w ten sposób zapobiec kontuzji, a także z czasem, skutecznie oduczyć psa takiego zachowania. Pies obija się o nasze kolana, co pewnie nie jest zbyt przyjemne, ale nie jest to też dla psa niebezpieczne.

Jeśli nie używasz edytora, to przynajmniej sprawdzaj pisownię w słowniku ortograficznym, bo sadzisz takie byki, że żal czytać
A czemu nie używasz przecinków i innych znaków interpunkcyjnych? Jak ostatnio zdawałaś maturę, to nie powinnaś mieć z tym problemów. Bardzo trudno zrozumieć Twoje wypowiedzi. Już nawet nie wspominam, że tekst bez znaków, z błędami ortograficznymi i literówkami może być przez to opacznie zrozumiany...

[Daria + Chila i Luna]

ja mam te przypadlość przez jednogo nauczyciela bylam w informatyczniej klasie:) i ona lubila a wrecz uwielbiała zadawac zadanie typu:) daje nam 4-5 kartek z obu stron zapisanych:) na które mielismy pół godziny: przepisac, umieścic podobne zdjęćia w tym samym miejścu na kartce:) i niestety czasu bylo mało wiec na 3 plan zchodziła ortografioa i interpunkcja:( i to taka naleciałość:( ja nie potrafi powoli pisać:( piszę jak na wyścigi!! dajcie mi troche czasu pisząc piórem na kartce takich błedów nie robie:) tylko elektronicznie wkoncu jeszcze niedawno mialam informatyke:)

[annasm]

Czak nauczony komendy "do mnie" ma przybiec i usiąść tuz przede mną. I tylko wtedy dostaje nagrodę. Jak był młodszy robił to całym sobą, biegł całym pędem i siadał 2-3 m przede mną i dojeżdżał na tyłku hamując. Raz się tylko zdziwił (ja wyrżnęłam zębami w ziemię) kiedy zrobił to na zamarźniętej, zlodziałej ulicy i z hamowania nic nie wyszło.

[frappe]

oczywiste jest da mnie ze skoro posiadam psa to rowniez znam sie:) jesli chodzi o szkolenie to nigdy z posluszeństwem problemow nie mialam:)
skoro jestem na forum milośników szwajcarów to to, że poświecam 100% uwagi jest dla mnie logiczne! Gdyby tak nie bylo pewnie nie bylo by mnie na forum i mysle że wszyscy z forum poświecaja 100%uwagi psu a jesli nie to przykre. myslałam ze inni też sadza,że tu sa sami milośnicy poswicajacy 100% uwagi psom!!

Ja mam psa, nie pierwszego z resztą, pracuje na codzień z psami a wcale nie uważam, że się znam.
A może właśnie chodzi o szkolenie posłuszeństwa ?
Może psina potrzebuje częstszego szkolenia, tego że jak przybiega do Ciebie to od razu siada jak pisała Ania Czakowa

Co do poświęcania 100% uwagi psom, wierz mi, że nie z każdym tak jest Jeśli ty poświęcasz 100% czyli 24h na dobę, to chwała ci za to

uginałam lekko kolana i to one przejmowały impet uderzenia. Można w ten sposób zapobiec kontuzji, a także z czasem, skutecznie oduczyć psa takiego zachowania. Pies obija się o nasze kolana, co pewnie nie jest zbyt przyjemne, ale nie jest to też dla psa niebezpieczne.

O to właśnie mi chodziło, przecież nie o wystawianie kija bejsbolowego...