kto sie szkoli ten sie szkoli !
Baster wybrał opcje:
"Pańcia ty słuchaj a ja będę ciągnął na lewo i prawo, a w domu ewentualnie może pozwole Ci przekazać odrobine wiedzy, o ile będzie mi sie chciało" Masakra, jak tam jedziemy to w Bastera wstępuje jakas szarańcza i nic sie nie da z nim pracować, staram sie słuchać i w domu pilnie ćwiczymy ale nie jest łatwo gdy gałgan testuje jak mocno ręka mi w zawiasach siedzi.
No nic, w każdej klasie muszą sie znaleźć etatowe tumany
ogólnie szkoła super! bez porównania do poprzedniego na które uczęszczaliśmy. Podejście i sposób przekazywania wiedzy rewelka, jedynie żali mi że same malutkie szczeniaczki i Baster nie ma sie z kim pobawić na koniec, ale Hagrid rośnie w oczach więc już niedługo ....