F.PASTERZE: Gloria niewielka przytulanka

[dorciaj]

Czy nie uważacie, że powinno być trochę więcej danych na temat suni? (Oczywiście jeśli to możliwe)jeśli jest to sunia rodowodowa czy hodowca został powiadomiony

To znaczy ,ze Gloria nie wróciła z Julką do domu..........

chyba nie jest sunią z rodowodem nie było wokół niej szumu ......biedna psiunka nie mam zamiaru oceniac dotychczasowej właścicielki ale po wielkim hałasie rodowodową mogła zabrać /?/

i jeszcze jedna niescisłosc to jest wysterylizowana czy nie? bo jest a będzie to róznica przynajmniej dla mnie
http://www.pasterze.com.pl/
oczywiscie pytam o Julie -dzial w" nowych domach "

Jeśli byłyby odpowiedzi to forumki by nie pytały ... a skoro pytają to znaczy, że odpowiedzi albo nie było - albo była wymijająca - albo niezrozumiała - albo niepełna.

[Agama]

Myślę , że tak na prawdę żadne odpowiedzi do tej pory nie padły

[dorciaj]

Ponawiam prośbę o odpowiedzi na zadane pytania

[ani@]

Niestety ani ja ani Camara nie mamy teraz chwili by usiąść i coś napisać.
Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda nam się go znaleźć.

W jaki sposób odpowiedzi na te pytania pomogą Glorii?

W jakim kierunku chciałabyś dorciaj pokierować dyskusją?
Czy będziesz w stanie opanować ją na tyle, by nikt nikogo nie obrażał ani nie oceniał?

Edit:
Watek Glorii można przenieść do Już w nowych domach.

[meggy]

Nikt nie ma zamiaru nikogo obrażać.
Prowadzenie fundacji po prostu do czegos zobowiązuje ,przedewszystkim do rzetelnej i uczciwej informacjidla ludzi którzy ją wspomagają -to wszystko!
Nie rozumiem np.czemu przy jedenj suce podane jest info o sterylce ,mimo ze jej nie ma ,przy drugiej natomiast nic na ten temat?
Zamiast kłamac ze Julia jest wysterylizowana wystarczyło napisać ,ze będzie wysterylizowana :
Nistety na szcunek i wiarygodnośc trzeba sobie zapracować ,na pewno nie matactwem.
Gdybyście dbały jak piszecie o dobro psów, wystarczyło poinformowac hodowce Juli i Glori ,porozmawiac i poszukac domku dla obu suczek ,ktore były bardzo zżyte ze sobą,tym bardziej ,że Gloria ponoć z fobiami.
Nie znalazłam rownież info o wieku Glori

[dorciaj]

Niestety ani ja ani Camara nie mamy teraz chwili by usiąść i coś napisać.
Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda nam się go znaleźć.

ani@ - czas, który poświęciłaś na napisanie powyżeszego posu w zupełności wystarczyłby na odpowiedzi na zadane pytania Większość z tych pytań wymaga odpowiedzi - TAK lub NIE.

W jaki sposób odpowiedzi na te pytania pomogą Glorii?
W jakim kierunku chciałabyś dorciaj pokierować dyskusją?
Czy będziesz w stanie opanować ją na tyle, by nikt nikogo nie obrażał ani nie oceniał?

ani@ - Nie mnie oceniać, w jakim celu pytania padły, i w jakim kierunku dyskusja się rozwinie. Forumowicze zadali pytania - a przedstawiciele fundacji (nie po raz pierwszy )je ignorują. Jako administrator nie mogę ( i nie chcę) pozostawiać takich sytuacji bez interwencji. Taka jest, w moim mniemaniu, moja rola.
Do zapanowania nad dyskusją mam odpowiednie narzędzia - ale przede wszystkim ufam, że jesteśmy gronem kulturalnych i inteligentnych osób. Na obrażanie oczywiście nie pozwolę. Ocenianie - jest niejako wpisane w formę działalności jaką jest fundacja i na to Fundacja Pasterze powinna być przygotowana.

Czekam zatem - aż znajdziecie chwilę i udzielicie informacji, na które czekają forumowicze.

[P.P.]

Może czas na radykalne decyzje co do obecności fundacji na Forum ? Jeśli się nie mylę to już raz była przeprowadzona sonda co do obecności fundacji na Forum ,dlaczego Administratorzy nie wcielili w życie tego ,za czym głosowała większość ? Po co więć takie sondy ???

[allam]

1/Niestety ani ja ani Camara nie mamy teraz chwili by usiąść i coś napisać.
Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda nam się go znaleźć.

2/ W jaki sposób odpowiedzi na te pytania pomogą Glorii?

3/ W jakim kierunku chciałabyś dorciaj pokierować dyskusją?
Czy będziesz w stanie opanować ją na tyle, by nikt nikogo nie obrażał ani nie oceniał?

ad1/ Aniu, przykro mi, że nie macie chwili, żeby odpowiedzieć na moje pytania. Ja pomimo natłoku zajęć i pracy po 14 godz. znajduję czas, żeby zareagować na Wasze apele o pomoc psiakom pod Waszą opieką. Kiedyś Jola (Julian) zapytała, czym się różnią psy pod opieką Skarpety od psów pod opieką Fundacji. Stwierdziłam, że to Ona ma rację a nie ja i od tego czasu wspieram również psy "Fundacyjne".
Kiedy osoba koordynująca forumowe adopcje zbywała nas - przeciwstawiłam się temu. Więc fakt, że jesteście z Fundacji nie ma tu nic do rzeczy. Pomagacie psom dzięki naszemu (wpłacających) wsparciu, więc należą nam się odpowiedzi na pytania - to żadna łaska, to przyzwoitość.

ad2/ Glorii nie pomogą, ale pomogą mnie - będę miała lepsze samopoczucie (bądź gorsze), że pomogłam, choć pośrednio, kolejnemu psu.

ad3/ Dlaczego zwracasz się do Doroty, skoro to ja zadałam pytania. Czyżbyś chciała mnie obrazić ignorując mnie Już samo podejrzenie jest obraźliwe, gdybym "chciała zrobić jazdę" to bym zrobiła. A ja po prostu chcę rzetelnej informacji, takiej jaką dostaję w wątkach adopcyjnych Skarpetowych. Chcę wiedzieć możliwie najwięcej zarówno o przeszłości jak i o tereźniejszości każdego psa. Nie lubię, kiedy się mnie zbywa.

edit. Przeedytowałam post, ponieważ nie są to personalne wycieczki, miało to służyć zobrazowaniu faktu, że tego samego oczekuję od osób zajmujących się adopcjami zarówno z ramienia Fundacji jak i Skarpety. Jeżeli ktoś się poczuł dotknięty, to bardzo przepraszam, nie to było intencją. No cóż, przemęczenie

[Julian]

[kreska]

Kiedy Kreska koordynując forumowe adopcje zbywała nas - przeciwstawiłam się temu.

nie zycze sobie tego typu wycieczek pod moim adresem , to nie jest pierwszy raz i nie zamierzam sie temu biernie przygladac demagogie prosze sobie uprawiac gdzie indziej!
Psy ktorym pomaglam nie kozystaly z twojej pomocy, rowniez finansowej bo moj wklad wystarczyl wiec twoje przeciwstawianie sie mojej koordynacji mialo male znaczenie. Zrezygnowalam ze wspolpracy ze skarpeta sama bo nie mialam zamiaru dyskutowac z ludzmi , ktorzy nie maja nawet czasu dokladnie przeczytac tego co sie do nich pisze i zamiast wziac sie do "fizycznej pracy" szukaja zaczepki i probuja zablysnac Nigdy nikogo nie oklamywalam, nie zatajalam informacji i nie jatrzylam dla zaspokojenia wlasnych ambicji, wiec zestawianie mnie w kontekscie fundacji jest dalece nie na miejscu!
Uprzejmie prosze odstosunkuj sie odemnie i zajmij sie swoja ciezka praca i pomoca zwierzetom w potrzebie
pozdr

[Camara]

Czy nie uważacie, że powinno być trochę więcej danych na temat suni? (Oczywiście jeśli to możliwe)jeśli jest to sunia rodowodowa czy hodowca został powiadomiony

Wątek adopcyjny psa zawsze zawiera najważniejsze informacje na jego temat. Takie, które rzutują na dobór odpowiedniej rodziny dla niego i mogą być pomocne w podjęciu decyzji o adopcji przez osobę nim zainteresowaną.
Nie prowadzimy adopcji przez internet.
Najważniejszy jest dla nas kontakt osobisty z osobą zainteresowaną adopcją. Wszystkie informacje i zalecenia wychowawcze, żywieniowe i pielęgnacyjne otrzymuje nowy właściciel.

Na drugą cześć pytania odpowiedziała osobiście właścicielka na wątku Julki.

To znaczy ,ze Gloria nie wróciła z Julką do domu..........

Czy to jest pytanie?
Ale potwierdzam, Gloria nie wróciła z Julką do domu. Oddanie obu suczek przez właścicielkę podyktowane było ważną przyczyną losową a nie kaprysem.

chyba nie jest sunią z rodowodem nie było wokół niej szumu ......biedna psiunka nie mam zamiaru oceniac dotychczasowej właścicielki ale po wielkim hałasie rodowodową mogła zabrać /?/

To jest ocena cudzego zachowania - konkretnie właścicielki. Każdy ma do tego prawo, ale wg. mnie jest to conajmniej nieetyczne jeżeli nie ma się informacji dotyczących powodów jakiegoś postępowania.
Ja tych powodów nie mam prawa ujawniać, są zbyt osobiste.

Dlaczego Julka wróciła do domu jest dość jasno napisane na wątku Julki. Wróciła bo właścicielka została do tego zmuszona. Gloria nie musiała wrócić, więc nie wróciła.

i jeszcze jedna niescisłosc to jest wysterylizowana czy nie? bo jest a będzie to róznica przynajmniej dla mnie
http://www.pasterze.com.pl/
oczywiscie pytam o Julie -dzial w" nowych domach "

Zamiast kłamac ze Julia jest wysterylizowana wystarczyło napisać ,ze będzie wysterylizowana :
Nistety na szcunek i wiarygodnośc trzeba sobie zapracować ,na pewno nie matactwem.

Nie wystarczy napisać, ze będzie wysterylizowana - bo i tak dzwoni wtedy mnóstwo kretynów i niepotrzebnie zajmuje czas - natręctwo pseudo przechodzi wszelkie wyborażalne granice

i nie jest to kłamstwo - bo i tak zwykle ogłoszenie pojawia się w chwili wyznaczonego terminu kastracji
zanim znajdzie się odpowiednią osobę, sprawdzi się dom, uzgodni się transport - to pies jest już po zabiegu

[dorciaj]

Może czas na radykalne decyzje co do obecności fundacji na Forum ? Jeśli się nie mylę to już raz była przeprowadzona sonda co do obecności fundacji na Forum ,dlaczego Administratorzy nie wcielili w życie tego ,za czym głosowała większość ? Po co więć takie sondy ???

Sonda wygasła Śr, 1 gru 2010, 23:48. Kilka dni wcześniej w wątkach psiaków pod opieką fundacji pojawił się komunikat:

Dalsze informacje o losach naszych podopiecznych znajdziecie na stronie Fundacji Pasterze.

W tych okolicznościach egzekwowanie wyników ankiety wydawało się nam już zbędne


Alla i Ania (kreska) - proszę Was obie, żebyście się wzajemnie nie nakręcały .

[kreska]

Alla i Ania (kreska) - proszę Was obie, żebyście się wzajemnie nie nakręcały .

Prosze o skierownie uwagi do nadawcy, ktory spowodowal moj post i zwracanie mi uwagi jesli ja jestem prowodyrem wedlug moda, admina lub wiekszosci opinii i prosze nie wymagac odemnie ze bede "przechodzic" obojetnie wobec proby bezpodstawnego wypaczania zachowan i dzialan mojej osoby
Z mojej strony to tyle, jesli ktos ma jakies zastrzezenia do mnie to zapraszam do dalszej dyskusji na priv albo otwarcia osobnego tematu zeby nie zasmiecac watku i nie odwracac uwagi od sedna ....



pozdr

[meggy]

[color=#400000]Dlaczego Julka wróciła do domu jest dość jasno napisane na wątku Julki. Wróciła bo właścicielka została do tego zmuszona. Gloria nie muswrócić, więc nie wróciła[/color]


A to chyba jakas kpina ?
Jak to została zmuszona
Chyba nieprofesjonalne przyjecie do fundacji psa spowodowalo rozwiazanie umowy.............przez Was.

[ewazoltowska]

Camaro bardzo proszę nie oceniaj mojej etyki (chyba nie masz ku temu podstaw) .Jak można kogoś kto podejmuje tak drastyczną decyzję o rozstaniu a kochanymi psiukami ZMUSIC do zmiany decyzji ?????? chyba,że to była informacja tylko dla froumek.Odnoszę wrażenie ,że dalsza dyskusja w tym temacie nie ma sensu dlaczego ....przemilczę.Z wyrazami szacunku ewa

[Camara]

Dlaczego Julka wróciła do domu jest dość jasno napisane na wątku Julki. Wróciła bo właścicielka została do tego zmuszona. Gloria nie musiała wrócić, więc nie wróciła.


A to chyba jakas kpina ?
Jak to została zmuszona
Chyba nieprofesjonalne przyjecie do fundacji psa spowodowalo rozwiazanie umowy.............przez Was.

po tej wypowiedzi widać, że pisanie czegokolwiek nie ma sensu
użytkownik meggy nie potrafi zrozumieć prostego przekazu, więc po co to wszystko?

ale dobrze, mogę jeszcze raz - tym razem łopatologicznie:

prawowita właścicielka wykluczyła możliwość powrotu Julki do hodowcy
a szukanie nowego domu dopuszczała jedynie przez FP - tą informację potwierdziła na wątku Julki jej właścicielka (żeby nie było, że to nasz wymysł)

a skoro przyblokowaliście adopcję Juli przez FP to została tylko jedyna opcja - powrót Juli do domu właścicielki - czyli nie to o co Pani Julki chodziło
to jest przymuszenie - ktoś ma inne słowo na takie działanie?

napisałam to (ponownie) tak, że przyswoi to sobie nawet osoba o niskim IQ
a kipiną jest udawanie, że się tak prostej zależności nie rozumie

[Camara]

Camaro bardzo proszę nie oceniaj mojej etyki (chyba nie masz ku temu podstaw) .Jak można kogoś kto podejmuje tak drastyczną decyzję o rozstaniu a kochanymi psiukami ZMUSIC do zmiany decyzji ?????? chyba,że to była informacja tylko dla froumek.Odnoszę wrażenie ,że dalsza dyskusja w tym temacie nie ma sensu dlaczego ....przemilczę.Z wyrazami szacunku ewa

tak ewozlotowska - nie ma sensu, bo tobie wolno oceniać kogoś a mnie nie wolno napisać, że właśnie kogoś oceniłaś


to ostatnia moja wypowiedź na tym wątku - nie mam zamiaru brać udziału w tym bagnie
co też polecam wszystkim, którzy zostali przy zdrowych zmysłach

[hania]

a skoro przyblokowaliście adopcję Juli przez FP to została tylko jedyna opcja - powrót Juli do domu właścicielki - czyli nie to o co Pani Julki chodziło
to jest przymuszenie - ktoś ma inne słowo na takie działanie?

Czy konkretnie chodzi o to, że ktoś wyciągnął na światło dzienne fakt, że działaliście niezgodnie z prawem?

To tak fajnie Camaro obrazić Meggy i uciec....

[Wydra]

Przypominam, że kolor czerwony zarezerwowany jest dla Administratora

[dorciaj]

Małgosiu (Camara) - chyba dokonałaś "nadinterpretacji" w kwestii okoliczności związanych z Julką. Od początku cała sprawa rozeszła się o to, że nie został powiadomiony hodowca. A należało to zrobić - bo jeśli funkcjonuje się na forum, którego głównym filarem są hodowcy - to ja innego wyjścia nie widzę (pomijam już zupełnie kwestie związane z umowami). "Swobodziaki" - to normalni ludzie - jak ktoś by pokusił się o rozmowę z nimi i wyjaśnił jakie oczekiwania ma wobec Was właścicielka - to jestem przekonana, że sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej.

Napisałam to ponownie tak, że:

przyswoi to sobie nawet osoba o niskim IQ
a kipiną jest udawanie, że się tak prostej zależności nie rozumie