"Jestem już duży, ale nadal siusiam w domku!" ...

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

"Jestem już duży, ale nadal siusiam w domku!" ...

Postprzez mysia.x » 2011-12-09, 00:40

Witam! Chciałam poświęcić ten wątek "dorosłym psiakom i wiecznym załatwianiu sie w domu" :-|
zacznę od tego ze od jakiegoś czasu zauważyliśmy ze Verni i Forest, załatwiają potrzeby w domu, choć mają ciągły dostęp do wychodzenia na dwór. Jednakże są to zbyt duże leniwce pospolite... Problemem jest dominacja Forest nad Vernim, Forest-starszy więc wiadomo młody chce sie podpoządkowac i naśladować... Często gdy rano wstajemy idziemy i widzimi dwie kupki i żółtą podlogę wcale nie jest różowo ... :[ chłopaki czesto siusiaja na drzwi ... drugim przypadkiem tego problemu jest siusianie na drugim piętrze w domu do którego nie maja calodobowego dostępu. Schody są zastawione pudelkami tak aby nie wchodzili... i dopiero na upartego mogą tam wejść, co oczywiście im sie zdarza... np. Vern wiadomo "wielki pan Agillity" <brawo> przeskakuje pudełka, natomiast Forest po prostu przesuwa je nosem. Chodzą tam tylko czasami ponieważ tam jest bardziej terytorium kota niż psów (poza tym nie chcemy aby psy chidzily czesto po schodach, wiadomo)... ale jak juz tam pójdą to nie ma przeproś - sikają na kanapy i wszylo inne co możliwe... <bezrady2> :-/
ratunku i pomocy! dziesięć razy wzięte!!!!!!!!! :sciana: <krzyk>
Avatar użytkownika
mysia.x
 
Posty: 1186
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-12-17, 15:21
Lokalizacja: Kielce
psy: VERNE von Romanshof , Forest

Re: "Jestem już duży, ale nadal siusiam w domku!" ...

Postprzez qbav » 2011-12-09, 11:30

Wiesz wzajemne obsikiwanie i znaczenie terenu, może być przejawem dominacji, Kiedy nasza suczka dostała cieczki, 4 letni pies nagle zaczął nam posikiwać w domu i znaczyć teren, cieczka minęła, posikiwanie się skończyło .... Zastanawiają mnie tylko u was te "kupki" jako przejaw dominacji mi nie pasują, ale może ktoś bardziej doświadczony się wypowie ... jedyne co przychodzi mi do głowy, to pewien wiersz Piotra macierzyńskiego

XXX
już drugi raz sąsiad zrobił kupę na klatce schodowej
pierwsza łatwa do wyminięcia
druga robiona jakby co dwa schody była dla miłośników
gry w klasy

prosiliśmy żeby się opamiętał
do trzech klocków sztuka powiedziałem
korzystając z chwili trzeźwości jaką przechodził
jak czarną ospę raz na całe życie

długo nie musieliśmy czekać a jednak
trzecia kupa zaskoczyła wszystkich
gówno na spisie lokatorów
gówno nad lamperią

każdy inny by się wstydził
tak naprawdę to wszyscy mu zazdrościmy
nikt z nas nie potrafi się tak wyluzować
Avatar użytkownika
qbav
 
Posty: 1526
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-05, 12:54
psy: Kuba + Betel & Birma


Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości