Witam! Chciałam poświęcić ten wątek "dorosłym psiakom i wiecznym załatwianiu sie w domu"
zacznę od tego ze od jakiegoś czasu zauważyliśmy ze Verni i Forest, załatwiają potrzeby w domu, choć mają ciągły dostęp do wychodzenia na dwór. Jednakże są to zbyt duże leniwce pospolite... Problemem jest dominacja Forest nad Vernim, Forest-starszy więc wiadomo młody chce sie podpoządkowac i naśladować... Często gdy rano wstajemy idziemy i widzimi dwie kupki i żółtą podlogę wcale nie jest różowo ... chłopaki czesto siusiaja na drzwi ... drugim przypadkiem tego problemu jest siusianie na drugim piętrze w domu do którego nie maja calodobowego dostępu. Schody są zastawione pudelkami tak aby nie wchodzili... i dopiero na upartego mogą tam wejść, co oczywiście im sie zdarza... np. Vern wiadomo "wielki pan Agillity" przeskakuje pudełka, natomiast Forest po prostu przesuwa je nosem. Chodzą tam tylko czasami ponieważ tam jest bardziej terytorium kota niż psów (poza tym nie chcemy aby psy chidzily czesto po schodach, wiadomo)... ale jak juz tam pójdą to nie ma przeproś - sikają na kanapy i wszylo inne co możliwe...
ratunku i pomocy! dziesięć razy wzięte!!!!!!!!!