Moderator: MartaD
I dokładnie dlatego dla mnie wiele bernów (ogarów zresztą też, ale procentowo mniej) to psy nie tylko wrażliwe ale i lękliwe.
kreska napisał(a):I dokładnie dlatego dla mnie wiele bernów (ogarów zresztą też, ale procentowo mniej) to psy nie tylko wrażliwe ale i lękliwe.
zgadzam sie z Toba, tylko chce wykazac ze ta wrazliwosc jest cecha rasy, przez co łatwo popelnic blad w ksztaltowaniu charakteru powodujac nadmierna lekliwosc, ktora nie musi byc wynikiem genow jak pierwotnie w tym watku zasugerowano
pozdr
hania napisał(a):Kresko
W dalszym ciągu nie wiem jak definiujesz "charakter" w związku z tym ciężko mi jest dyskutować.
Czym jest charakter psa....zgodnie z definicją profesora E. Serferego jest to "całość wszystkich wrodzonych i nabytych fizycznych i duchowych cech, właściwości i zdolności, które określają, kształtują i regulują stosunek psa do otoczenia".
kreska napisał(a):I dokładnie dlatego dla mnie wiele bernów (ogarów zresztą też, ale procentowo mniej) to psy nie tylko wrażliwe ale i lękliwe.
zgadzam sie z Toba, tylko chce wykazac ze ta wrazliwosc jest cecha rasy, przez co łatwo popelnic blad w ksztaltowaniu charakteru powodujac nadmierna lekliwosc, ktora nie musi byc wynikiem genow jak pierwotnie w tym watku zasugerowano
pozdr
kreska napisał(a):.... nie jestem pewna czy bernenczyk wychowany na szwajcarskiej wsi , pasacy owce i ciagnacy wozek z mlekiem na miejscowy targ bedzie wykazywal podobne reakcje na bodzce , ktore dostarczy mu np. wystawa lub tez test psychiczny 99% zycia nasze psy nie spedzaja na ringu czy testach tylko w naszym towarzystwie i najczesciej na sobie znanym terenie(dom i okolice) jesli na swoim terenie wykazuja zachowania lekowe tzn. ze ich system nerwowy jest nieprawidlowy i byc moze jest odziedziczony ale nie mozesz tego jednoznacznie stwierdzic obserwujac czyjegos psa na ringu bo nie masz pojecia jak wygladal jego rozwoj, socjalizaja itp.
pozdr
kreska napisał(a):Wycofalas Re z hodowli ale znasz sie na tym i wiesz ze w jej przypadku nie chodzilo jedynie o wrazliwosc ale rowniez o pewnego rodzaju wade ,
pozdr
kreska napisał(a):AT wrazliwosc na bodzce jest nierozerwalna ze srodowiskiem w jakim pies lub czlowiek sie wychowuje
Behawior to zachowanie się zwierząt. Każda z form zachowania się jest wyznaczana genotypem zwierzęcia oraz czynnikami środowiska zewnętrznego.Są to cechy ilościowe.
W latach dwudziestych przeprowadzono jedne z pierwszych eksperymentów na psach. Celem badań była obserwacja zachowania się zwierząt. Krzyżowano rasy psów o bardzo różnych cechach, aby zobaczyć jak dziedziczą się zachowania czystych ras w porównaniu do ich mieszańców. Zaobserwowano, ze uzyskane potomstwo cechował bardzo zróżnicowany typ zachowań. Nie wystąpił podział na grupy zachowań: podobny do matki, podobny do ojca, oraz pośredni.
Wniosek: na każda cechę zachowania zwierząt ma wpływ duża ilość genów, a także środowisko.
Rozróżniono dwa typy zachowań:
- zachowania powodowane odruchami bezwarunkowymi (połykanie, aktywność płciowa, kopulacja,
wydalanie, karmienie młodych); wyznaczane strukturą genetyczna osobnika, przekazywane na potomstwo
- zachowanie wynikające z odruchów warunkowych, nabyte wskutek doświadczeń, przyzwyczajeń, obserwacji innych psów ze stada, czy treningu; nie przekazywane potomstwu.
Agresja i lękliwość to ważne cechy, dziedziczone w znacznym stopniu. Geny warunkujące cechy charakteru szczenięta dziedziczą zarówno po ojcu, jak i po matce (po 50 %), ale już od pierwszych chwil swego istnienia są pod wpływem zachowań matki. Dlatego charakter szczeniąt w ogromnej mierze zależy właśnie od niej. Nadpobudliwe, nerwowe i lękliwe suki już w czasie ciąży przekazują swe zachowanie szczeniętom. Do 8 tygodnia życia to matka ma największy wpływ na kształtowanie się właściwych zachowań u szczeniąt. Dlatego idealna suka - przyszła matka, ma zrównoważony temperament i dużą inteligencję. Łatwo nawiązuje kontakt z człowiekiem, chętnie się uczy.
Kresko nie mogę się z tym zgodzić bo (zdaje mi się) sama wcześniej zauważyłaś, że jak dotąd nie jest rozstrzygnięty w psychologii spór o to czy geny czy środowisko bardziej kształtują naszą osobowość
A nawet jeśli racja jest po Twojej stronie
Dlatego argumenty, że na swoim podwórku moja suka jest herosem a tylko na testach kuli ogon do mnie nie przemawiają za rozmnożeniem mojej suczy. Testy dla bernów nie są jakąś odrealnioną od życia zbieraniną dziwnych zjawisk - nie ląduje tam ufo, nawet myśliwiec nie startuje - to są zdarzenia które mogą na co dzień przydarzyć się psu.
No i jeszcze dodam od siebie, że choć badania na zwierzętach bardzo dużo wniosły do nauki jaką jest psychologia to ja niechętnie tak często porównywałabym psyche człowieka i psa zwłaszcza w kontekście kto powinien się dalej rozmnażać a kto nie. Bo niestety prawda jest taka, że my wykorzystujemy zwierzęta do swoich potrzeb i hodujemy je promując takie cechy jakie nam są u psa potrzebne a ludzi puki co się jeszcze nie hoduje. Zważywszy, że mój pies jest moim towarzyszem wszędzie wolałabym aby w hodowli promowana była odporność na bodźce (co nie wyklucza wrażliwości - czyli zauważania bodźców).
kreska napisał(a):no to nalezy zaczac zmieniac psyche bernow i odwrazliwiac je na bodzce, tracac zachowania ktore tak bardzo nam sie podobaja np. wyjatkowa wrazliwosc w stosunku do dzieci
AT napisał(a):kreska napisał(a):no to nalezy zaczac zmieniac psyche bernow i odwrazliwiac je na bodzce, tracac zachowania ktore tak bardzo nam sie podobaja np. wyjatkowa wrazliwosc w stosunku do dzieci
My chyba jednak inaczej rozumiemy wyraz wrażliwość umieszczony we wzorcu... co rozumiesz przez wyjątkową wrażliwość w stosunku do dzieci? No i powtarzam to, że pies jest wrażliwy (znaczy zauważający i reagujący na bodźce) to nie jest powód do odwrażliwiania, odczytuję to tak, jakby Twoim zdaniem pies wrażliwy (czyli zauważający i reagujący na bodźce) był psem strachliwym a dla mnie lękliwość i wrażliwość to nie to samo więc nie widzę potrzeby odwrażliwiania.
Wrażliwość na dżwięki
Psy są wrażliwe na dźwięki, ale niektóre z nich są wręcz nadwrażliwe. Uczestnictwo w ogólnym kursie tresury może być dla takiego psa torturą nie do opisania. Jego właściciel, wiedząc o tej nadwrażliwości może chodzić wokół swego psa na paluszkach i szeptać komendy. Dużą wrażliwość na dźwięki łatwo zauważyć. Jeśli nie będziemy uważać, nadużywanie głosu może być poważną przeszkodą w procesie uczenia się.
Wrażliwość wzrokowa
Idealnym przykładem jest pies spostrzegawczy Border collie. Oczy ma jak radary i reaguje na każdy ruch. Rasa jest znana z tego, iż w bardzo szybkim czasie się uczy. w rzeczywistości ten pies rejestruje w pamięci najdrobniejsze ruchy ciała właściciela, poprzedzające komendy i sytuacje. Nie tylko border collie są takie spostrzegawcze. To cecha osobnicza, niezależna od rasy.
Wrażliwość psychiczna
Wrażliwość psychiczna psów jest często związana z odpornością na stres. Presja psychiczna ze strony przewodnika może mieć ogromny wpływ na nadmiernie wrażliwego psa. Nie ma przy tym większego znaczenia, czy zły humor przewodnika dotyczy bezpośrednio psa, czy wynika z problemów domowych. Wrażliwy psychicznie pies reaguje niemal tępotą, przestając rozumieć, czego się od niego oczekuje. Nadmiernie wrażliwe psy pozostawione same sobie miewają kłopoty z opanowaniem lęku, co wyraża się demolowaniem domu, niszczeniem przedmiotów, nieustannym szczekaniem czy nawet wyciem. Taki pies potrzebuje akceptacji na każdym kroku.
źródło: Materiały pochodzą z książki: John Fisher " Okiem psa" przeł. Anna Redlicka
annasm napisał(a):Np moje starsze dziecko mając lat ze trzy (a rozgarnięty był nad swój wiek - gadał wtedy co najmniej jak pięciolatek i czasem zapominałam że jednak jest małym dzidziusiem) rozwalał swoje zabawki i nie chciał ich potem sprzątać. To wymyśliłam sposób mówiąc mu że w nocy przychodzi wróżka od nieporządków i zabiera porozrzucane zabawki. I tym niewinnym zdaniem o mały włos nie wdrukowałam dziecku nerwicy natręctw - przez dwa tygodnie w ogóle się nie bawił bo zabawki musiały być posprzątane. Odwracanie tego zajęło mi kilka tygodni pracy - na drzwiach wisiał nawet plakat z zakazem wstępu dla wróżek. I jednym niewinnym nieprzemyslanym zdaniem o mały włos nie popsułam mojemu dziecku całego dzieciństwa.
Dlatego myślę że czasem rzeczy, zachowania których nawet nie dostrzegamy mogą mieć bardzo duży wpływ na zachowania naszych psów. A że na jednym to się odbije bardziej a na innym mniej - czemu tak jest i tu znowu wracamy do całego złożonego procesu kształtowania zachowań.
Powrót do Problemy wychowawcze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości