Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez habibiyah » 2012-08-02, 18:55

Dziękuję za odpowiedzi :)
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez munda2 » 2012-08-24, 09:32

Wiem że to stara dyskusja ale czytając od początku ten wątek a szczególnie niektóre posty nasuwa mi się porównanie: "Nie wolno adoptować dzieci z domów dziecka bo jak dorosną to nam gardła poderżną jak będziemy spali, zresztą skoro ich nikt nie chciał to na pewno z nimi coś jest nie tak, a w ogóle wiesz to co przeżyły jaka traumę miały i co z nich potem wyrośnie"
spotkaliście się z takimi wypowiedziami?
Szczerze mówiąc trochę ta dyskusja niesmak we mnie wywołała podobnie jak powyższe cytowane wypowiedzi o dzieciach z domu dziecka. Jak się nie chce komuś z psem pracować to zawsze można powiedzieć że geny są winne. A badania amerykańskich naukowców? ... hmm biorąc pod uwagę że w stanach każdy pies agresywny jest usypiany z urzędu problem agresji powinien być tam wyeliminowany wiele lat temu.
munda2
 
Posty: 55
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-04-01, 12:07
Lokalizacja: Tarnów
psy: Kesi jamnik, Mamma Mia

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez anjucha » 2012-10-15, 09:43

Witam,
tak sobie czytam i dochodzę do wniosku, że wielu z nas ma te same problemy.
Misza gdy był malutki miał duży dystans do obcych ludzi i zwierząt. Z racji tego, że mamy możliwość asymilacji go z innymi ludźmi, myśleliśmy, ze mu to minie. Niestety
Misza ma teraz 9,5msci nadal jest bardzo nieufny. Z wielki trudem udało nam się by nie obawiał się sędziego na wystawach. Ale z innymi ludźmi jest ciężko. Jeśli kogoś nie zna,a dana osoba chce go pogłaskać to pokłada po sobie uszy i schyla łeb - do innych psów, które są bardziej odważne, tak samo.
Wydaje nam się, że już troszkę mu mija, ale w zamian za to wszedł w fazę duchów. Przerażają go hałasy-burza nie, gdy spadnie coś na ziemię-nawet zeszyt- wychodzi przestraszony.
Nie wiem czy to jest powiązane ale te strasznie obszczekuje ludzi. tak o, bez jakiegokolwiek powodu. po prostu podbiega i zaczyna biegać w kółko danej osoby, szczekać i skakać. Nie ma znaczenia czy jest to dorosły czy dziecko. A w momencie gdy chcę go zabrać, zaczyna uciekać i szczekać na mnie podskakując przy tym.

Powiedzcie mi. Przejdzie mu to? czy mamy zacząć się martwić..
Avatar użytkownika
anjucha
 
Posty: 189
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-27, 17:33
psy: Berneński pies pasterski

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez kreska » 2012-10-16, 08:16

Piszesz ze od szczeniaczka byl nie ufny, teraz ma ponad 9 mieś. i nadal ma tak samo, wiec odpowiedz brzmi NIE samo mu nie przejdzie i nalezy z psem zaczac pracowac a dokladnie nad nim i to jak najszybciej bo i tak juz troszke przespaliscie dobry moment :-> poszukaj w okolicy dobrego szkoleniowca/behawiorysty <okok>

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez anjucha » 2012-10-17, 11:00

kreska napisał(a):Piszesz ze od szczeniaczka byl nie ufny, teraz ma ponad 9 mieś. i nadal ma tak samo, wiec odpowiedz brzmi NIE samo mu nie przejdzie i nalezy z psem zaczac pracowac a dokladnie nad nim i to jak najszybciej bo i tak juz troszke przespaliscie dobry moment :-> poszukaj w okolicy dobrego szkoleniowca/behawiorysty <okok>

pozdr


tzn. może źle się wyraziła. jako szczeniak był nieufny. później mu przeszło-w czasie ok 6miesięcy. a teraz znów wróciło. Póki co, chodzimy na szkolenie PT i jest dobrze-zwiększyła się ufność, ale to jeszcze nie jest to co chcielibyśmy widzieć ;P
Avatar użytkownika
anjucha
 
Posty: 189
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-27, 17:33
psy: Berneński pies pasterski

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez Solonek » 2012-10-20, 23:50

Sonia na początku jak ją znalazłam w ogrodzie wszystkiego się bała. Pierwszego dnia przyszłam do niej kilka razy, ale nie podchodziłam za blisko (oszczeniła mi się tam). Dostała jedzenie i wodę. Na drugi dzień rano wyszła przez uszkodzoną siatkę (tak samo jak i tam wlazła), wyszła na podwórko przed moim blokiem w poszukiwaniu jedzenia. Zauważyłam ją z okna i powiedziałam coś do niej. Spojrzała na mnie i wystraszona uciekła do maluchów. Po czterech dniach zyskałam jej zaufanie. Kiedy trafiła już do mnie do mieszkania to wychodząc na spacer była przerażona - szybkie siku pod blokiem i z powrotem. Pierwszą kupę zrobiła 3 dni później, bo na szczęście nie bała się pójść do ogródka. Dopiero tam poczuła się pewnie. Ludzi omijała szerokim łukiem lub kładła się przerażona na ziemi. Tak samo w stosunku do innych psów. O dziwo dobrze czuła się u weterynarza - pierwszy raz tam trafiła prawie nieprzytomna, więc pewnie zrozumiała, że jej tam pomogli, skoro czuje się lepiej. Powoli zaczęła mieć swój azyl w domu. Nie obawiała się pojawiających się nowych ludzi, bez problemu pozwalała im brać szczeniaki na ręce. Nastał taki moment, że na widok mojego taty wchodzącego do mieszkania ogon prawie wyskakiwał z zawiasów, ale jak spotkałyśmy go na spacerze, to się wystraszyła.
Pracowałam z nią samodzielnie, dbałam o to, żeby miała kontakt z ludzmi i innymi psami. Teraz sama podchodzi do większości obcych ludzi z merdającym ogonem, a na widok mniejszych psów wręcz piszczy, żeby się z nimi przywitać. Suka po przejściach, kilka miesiecy bezdomności, wcześniejszy właściciel sadysta, bolesne problemy zdrowotne.
Z mojego doswiadczenia powiem, że najważniejsze to to, żeby nie krzyczeć na psa (nie mówiąc juz o biciu), pokazać mu swoje oddanie i zapewnić bezpieczeństwo. Jezeli pies będzie czuł oparcie w swoim człowieku, to nie powinno być zle :)
Avatar użytkownika
Solonek
 
Posty: 395
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-10-14, 02:38
Lokalizacja: Wrocław
psy: Sonia

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez anjucha » 2012-11-22, 12:00

wiem, że temat zamknięty ale chciałabym się pochwalić.

Ostatni raz pisałam tutaj miesiąc temu i powiem, że ten czas aż do dzisiaj był przełomowy.
Skończyliśmy szkolenie PT-mamy predyspozycje do szkolenia na psa obronnego! :)

Misza bardzo się zmienił-w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Stał się bardziej ufny i odważny. Już nie kuli tak często ogona-wyjątkiem są sytuacje gdy znikąd coś na niego wyskakuje :P, nie boi się każdego trzasku. Praktycznie skończyły się 'dzikie' wyskoki na ludzi.
Nadal jest naszym szalony Miszelinkiem, ale wszystko co robi jest głęboko przemyślane. No, może po za atakowaniem swoich psich przyjaciół 'na baranka' <rotfl>

tak więc: szkolenia PT bardzo polecam nie tylko psom i właścicielom, którzy mają problemy z posłuszeństwem, ale też tym, którzy chcieliby by ich psy stały się bardziej pewne siebie i ufne :)
Avatar użytkownika
anjucha
 
Posty: 189
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-27, 17:33
psy: Berneński pies pasterski

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez munda2 » 2013-02-19, 13:28

Wiem że stary temat ale nie tak dawno spotkałam się z opinią, że psy po szkoleniu pozytywnym bywają płochliwe bo nie mają stresów. I że psa trzeba od czasu do czasu stresować żeby sobie odporność na stres wyrobił. I co wy na to? I nie była to opinia osoby z ulicy tylko działającej w związku i przygotowującej się na sędziego.
munda2
 
Posty: 55
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-04-01, 12:07
Lokalizacja: Tarnów
psy: Kesi jamnik, Mamma Mia

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez Ella » 2013-02-19, 15:35

munda2 napisał(a):Wiem że stary temat ale nie tak dawno spotkałam się z opinią, że psy po szkoleniu pozytywnym bywają płochliwe bo nie mają stresów. I że psa trzeba od czasu do czasu stresować żeby sobie odporność na stres wyrobił. I co wy na to? I nie była to opinia osoby z ulicy tylko działającej w związku i przygotowującej się na sędziego.


O matko kochana :shock: To bzdura jakaś kompletna :sciana:
Być może wypowiedź tej osoby została przez ciebie źle zrozumiana???
Odporność na stres u psa wyrabia się przez właściwą socjalizację-np.przez zabieranie psa w różne miejsca,które mogłyby być dla niego stresujące(centrum miasta,strzelnica,dworzec PKP,lotnisko,towarzystwo krzykliwych ludzi,festyny i co tam jeszcze sobie wymyślisz).
Ja raczej spotkałam się z odwrotną sytuacją-po szkoleniu pozytywnym psychika psa lękliwego staje się bardziej zrównoważona-to szkolenie ma na celu m.inn.nawiązanie odpowiedniej więzi z właścicielem ,nie tylko nauczenie psa wykonywania komend.
Zresztą jest teraz takie szkolenie BH,jak najbardziej pozytywne,mające na celu m.inn. oswojenie psa z niektórymi sytuacjami stresującymi.
Avatar użytkownika
Ella
 
Posty: 1797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-01, 01:57
Lokalizacja: Czeladź(Śląskie)
psy: JOKASTA i BAILA MORENA (DSPP)
Hodowla: Swiss Diamond FCI

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez Barbel » 2013-02-19, 18:33

Lucjan był prowadzony wyłącznie pozytywnie. Ha - nie widziałam odwazniejszego ossdoopka (jest cavalierem).Nie jest agresywny w zaden sposób - chodzi na spacery luzem z samcami róznych ras - namniejsze to cavisie (czyli równe) najwieksze - samce bernów a jeszcze większe są leonbergerka i mastifka tybetańska.
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez Ella » 2013-02-19, 19:23

Dodam jeszcze,że Jokasta-szkolona tylko metodami pozytywnymi ,jest również bardzo odważną i pozbawioną całkowicie agresji sunią.Nie jest absolutnie lękliwa-czasem,coś,co powinno teoretycznie ją wystraszyć,wzbudza co najwyżej jej szczególne zainteresowanie(siada i patrzy ,obserwując uważnie,co nie zawsze mi odpowiada :mrgreen: )
Avatar użytkownika
Ella
 
Posty: 1797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-01, 01:57
Lokalizacja: Czeladź(Śląskie)
psy: JOKASTA i BAILA MORENA (DSPP)
Hodowla: Swiss Diamond FCI

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez Solonek » 2013-02-19, 20:46

ja co prawda stosuję na Sonii dziwne tricki, ale ona nie była praktycznie wychowywana, a jeżeli już to w sensie negatywnym. Jak trafiła do mnie to bała się nawet swojego cienia. Nadal się boi wielu rzeczy.
Owe tricki to klaskanie w dłonie i w uda podczas zabawy. Na początku reagowała na to strachem, z czasem zwiększałam ilość huków, w tym momencie nie robi to na niej żadnego wrażenia. Mogę nawet wymachiwać przed nią rękami, klaskać, wydawać dziwne dźwięki. Ale tylko ja. Nie reaguje też, jak podnoszę głos na rozbrykanego kota. Wcześniej było z tym różnie.
U rodziców na większość dźwięków reaguje obawą, czasami strachem i ucieczką w panice. Dzisiaj na przykład jadła i prawdopodobnie głośno przesunęła miskę. Uciekła w popłochu z kuchni. U mnie w mieszkaniu już nie reaguje na to.
Problemem są też spacery w nowe miejsca. Pomimo jej strachów nie ustępuję i zabieram ją czasami ze sobą np. do centrum miasta. W ten sposób pokazuję jej, że nie ma czego się bać. Z czasem przyniesie to oczekiwany rezultat, ale muszę mieć cierpliwość, bardzo dużo cierpliwości
Avatar użytkownika
Solonek
 
Posty: 395
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-10-14, 02:38
Lokalizacja: Wrocław
psy: Sonia

Lękliwość berneńczyka

Postprzez iwona_k1 » 2013-02-27, 12:41

Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Lękliwość berneńczyka

Postprzez marieanne » 2013-02-27, 19:32

Kojarzę i dziewczynę, i Bruna z Dogomanii.... kilkukrotnie czytałam to co tam pisze o różnych sytuacjach które sie im zdarzają... przerażające. Brak odpowedzialności i jakiejkolwiek wiedzy u rodziców zepsuł psa totalnie... ja szczerze mówiąc nie wierzę, że to się jeszcze da wyprostować - wg mnie zaszło za daleko :-(
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Lękliwość berneńczyka

Postprzez Aga-2 » 2013-02-28, 16:12

Wychowanie to jedno, ale jak ten niepewny charakter jest również niesiony w genach to ja też czarno to widzę.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez Drixon » 2013-03-19, 20:02

historię tego psa niektórzy znają, jakim cudem zdał testy psychiczne - nie wiem

http://www.pogonskaperla.pl/index.php?p ... zyk-Hunter

ale reklamuje się jako repro na stronie oddziału - aż mnie zatkało

http://www.zkwp.bedzin.pl/reproduktory.html (grupa II)
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez Drixon » 2013-03-23, 22:51

sprawa się 'wyjaśniła' - Hunter czar wiosny 'omyłkowo' został zamieszczony na liście reproduktorów ZKwP o.Będzin ...
Pies nie posiada uprawnień reproduktora, ogłoszenie zostało usunięte.
opada mi to i owo
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez Cefreud » 2013-04-06, 09:28

znaczy co? że oddział Będzin nie weryfikuje ogłoszeń które zamieszcza?
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez Ella » 2013-04-06, 10:10

Cefreud napisał(a):znaczy co? że oddział Będzin nie weryfikuje ogłoszeń które zamieszcza?


No właśnie!!!???
Zakrawa to na mały skandalik,bo może ktoś już skorzystał z "usług"tego reproduktora,ufny,że wszystko jest OK,bo przecież ogłasza Związek Kynologiczny....ręce opadają.... :ojoj:
Avatar użytkownika
Ella
 
Posty: 1797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-01, 01:57
Lokalizacja: Czeladź(Śląskie)
psy: JOKASTA i BAILA MORENA (DSPP)
Hodowla: Swiss Diamond FCI

Re: Lękliwość u berna czy zwykłe 'pety emocjonalne'?

Postprzez Drixon » 2013-04-06, 14:43

Cefreud napisał(a):znaczy co? że oddział Będzin nie weryfikuje ogłoszeń które zamieszcza?


jak widać, w tym przypadku nie :-?
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Poprzednia strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron