Problem z gryzieniem

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-05-23, 14:55

A taka sytuacja- rano wychodzimy na podwórko, ona robi siku, trochę się bawimy i ona wczepia się zębami w moje udo. To też można połączyć z rosnącymi zębami? Wyspana, chce się bawić, ale często (właśnie rano) muszę przerywać zabawę, bo ona zamiast łapać piłkę itp. chwyta mnie mocno za udo/kolano.
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez Asia Morrisowa » 2013-05-23, 15:20

Pies nie duch święty nie zgadnie, że robi źle. Samo lekceważenie, to moim zdaniem mało. Trzeba stanowczo powiedzieć "NIE" (jeśli nie stosujesz fe). Głos powinien być mocny, nie można ćwierkać - moja mama tak robi, jak gani psa to takim głosem jakby dziecku tłumaczyła. Mała rano jest wypoczęta, ma dużo energii a będzie mieć jeszcze więcej. Zabawa z nią powinna być dynamiczna, pełna ruchu ale zdecydowanie skierowana na zabawkę a nie opiekuna. Kup jutowy gryzak, albo sznurkowy, nakręć ja ciągnąc go po ziemi i jak się nim będzie bawić - trzymać w zębach, ciągnąć, szarpać - to chwal, głośno wesoło, biegnij z nią... sama sią nakręć. Ja ganiam z moim smokiem jak stara wariatka! Szkoda, że to przedszkole dopiero w czerwcu ale próbuj, nie poddawaj się, to wyrośnie z niej fajna sunia :-D
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-05-24, 20:15

Uczę ją "fe" od początku, ale chyba źle, bo nie umie. :-| Będę próbowała to poprawić i bardziej ją zmęczyć zabawą. Też z nią biegam, za piłką, chowam się za krzakami, uciekam, przynosi mi zabawki. Obie dobrze się bawimy- niestety ja szybciej się męczę. :] Wypróbujemy ten gryzak sznurkowy - takiej zabawki jeszcze nie ma.
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-05-27, 07:09

Jeszcze proszę o podpowiedź. Jeśli już zacznie tak mocno gryźć, a potem będziemy się bawić, to ona tego nie zrozumie, że gryzienie = zabawa?
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez Barbel » 2013-05-27, 08:01

Dokładnie tak. Musi być co najmniej 3 sekundy przerwy. Np.odwrócenie się, poczekanie aż siądzie na zadku.
Mam taką 2 miesieczną zarazę w chałupie, jak chwyta za szlafrok,to po prostu staję, jak zaczyna ciagnąć- idę w jego kierunku, przewraca sie, siada zdziwiony wtedy "dooobry pies" i np zainteresujego patyczkiem, trawką, zabawką, zależy co mam podręką. Za nogawki mnie raczej juz nie łapie,syna - owszem, bo on mu się usuwał (mimo słownego karcenia), a jakcośuciekawło,to należało gonić. W celu zajęcia psa robiemu też "zabawki" z tutek po ręcznikach kuchennych lub papierze toaletowym. Składam końcówki, żeby sie nie wysypywało, do srodka daje suche zarcie i chłopak ma zajęcie.
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-05-27, 08:06

o, iść w kierunku! Nie wpadłam na to! I zabawkę też spróbuje! Mój pies ma już 4m-ce, ale niestety ja się powoli uczę i jeszcze gryzie. Ale jest lepiej.
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez Romked » 2013-05-27, 09:01

Takie podgryzanie trzeba istotnie ukrócić. Wśród wielu rad forumowiczów jest sporo skutecznych. Dodam jeszcze jedną skuteczną, choć wziętą z „zaklinacza”. Kiedy pies ugryzie trzeba go skarcic tak jak robi to suka ze szczenięcim gdy nadmiernie ją kąsa w zabawie. Widzę to przy każdym miocie. Szybkie, krótkie „ukąszenie” palcami w kark, połączone z lekkim warknięciem. Proste i bardzo skuteczne. Szczeniak od razu rozumie, że wykonana czynność była naganna i szybko przestaje. Przetestuj i taką formę gdy inne zawodzą.
Avatar użytkownika
Romked
 
Posty: 858
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 03:04
Lokalizacja: Wieluń
psy: Tetyda, Asteria, Nodik
Hodowla: Canis Magnus

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-05-31, 19:01

Kupiłam kości wołowe, schrupała w godzinę. Nie zainteresowała jej wtedy ani kosiarka, ani odkurzacz - najgorszy wróg! :)
Czy te kości to powinny być takie wielkie z nogi? Te, które dostałam, są takie mniejsze (może to kręgosłup?) i jest na nich trochę mięsa czy czegoś podobnego.
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-07-02, 07:43

Hura, hura , hura! Jest ogromny postęp, tzn. nie podgryza prawie wcale! <hura> Nie wiem co pomogło, rady pani z przedszkola, większa moja konsekwencja, a może po prostu zmądrzała. ;-)
Zdarzają się jej chwile totalnego szaleństwa, kiedy bardzo skacze i gryzie ta wielka kluska, ale jest to w określonych sytuacjach i radzimy sobie też i z tym. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. <juhu>
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-07-22, 20:57

Uwaga, będzie długi post. Kumulacja z dłuższego czasu. :->
No, niestety... okazałam się wielkim beztalenciem, jeśli chodzi o wychowanie szczeniaka. Wybierając rasę szukałam takiego psa, który jest duży i łagodny. Niby wszystko się zgadza, tylko że Bi (6 m-cy prawie już ma) gryzie. :sciana:
Czytam tu jak te psy się zachowują, oglądam zdjęcia z małymi dziećmi... a ja to jakbym miała inną rasę. Skończyłyśmy przedszkole i jest (jak już wcześniej pisałam) znaczna poprawa. Tam problem (przynajmniej w części) został zdiagnozowany - Bi gryzie, kiedy się ekscytuje. Rada pani z przedszkola - pies gryzie = przestaje dla ciebie istnieć, pomogła najbardziej i po tym ten duży postęp nastąpił. Podgryzania jest o wiele mniej i szybko odpuszcza jak nie wchodzę z nią w interakcję. Ale ciągle podgryza i to nie tylko jak czymś się podkręci. Czasem tak po prostu, bez ostrzeżenia - idę/stoję ,a ona podchodzi, marszczy nos, warczy i boleśnie gryzie po nogach. To już duży pies, więc takie ugryzienie naprawdę boli i trudno wytrzymać bez ruchu.
Przedwczoraj miałam kryzys, gryzła często, mocno, nie rezygnowałam, mi już puszczały nerwy... <beczy> Wczoraj - cały dzień super, dopiero po wieczornym spacerze skoki na mnie i mojego chłopaka połączone z gryzieniem. Tak robi jak ma dość spaceru lub jest za długi.
Kolejna sprawa to to , że podgryza też niektórych gości, te osoby, które zna. Widzę, że się cieszy, ale muszę uważać jak ktoś przychodzi. Zwłaszcza na dzieci. Zresztą - już żadne dziecko do nas mnie przychodzi, chociaż kiedyś się z nią bawiły. też podgryzała, ale była mniejsza.
Nie wiem, czy mam się pogodzić z tą sytuacja, że mój pies mnie czasami będzie gryzł, czy to kiedyś się zmieni i będę miała berneńczyka jak w opisie rasy? Może miał ktoś podobnie i mnie pocieszy?
we wrześniu, jeśli tylko praca mi w tym nie przeszkodzi, pójdę z nią na PT, może też coś pomoże.
Ale nie spodziewałam się, że mój pies będzie mnie gryźć. <beczy>
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez marieanne » 2013-07-22, 21:07

Przede wszystkim proponuję przyjrzeć się, bo z tego co piszesz, gryzie jednak w 2 sytuacjach: gdy się ekscytuje i w ramach zaczepki. Rozdziel reakcje na te 2 rzeczy: przy pierwszej - faktycznie ignoruj, próbuj psa wyciszyć np. odsyłając na miejsce. W drugiej - po prostu skarć słownie i wyproś z pokoju.
Nie jest agresywna, nie gryzie by skrzywdzić - co nie zmienia faktu, ze akceptować tego nie można.
No niestety, zdarza się, że czasem czegoś oduczyć trudniej. Nie poddawaj się ;-)
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-07-22, 21:57

Próbuję cały czas, ale przestaje wierzyć ,że to się zmieni. <załamka>
Na ekscytacje ignorowanie działa świetnie.
Przy tym drugim rodzaju gryzienia, jeśli przytrafi się w domu, to ją wypraszam. Gorzej jest na podwórku - dziś np. kazałam jej zrobić siad - usiadła i pięknie patrzyła się na mnie :). Dostała smaczek, a za chwilę znowu "atakowała". I tak kilka razy.
W ogóle to mam wrażenie, że ona się przyzwyczaiła, że jak coś chce - to podgryza. Czasem podgryza tak tylko delikatnie, np. żeby ją głaskać. Oczywiście staram się nie nagradzać gryzienia.
Niestety , mało jest w domu, bo zaczyna podgryzać, więc ją wypraszam. Może to dlatego, że jak była mała nie pozwalaliśmy jej wchodzić do pokoi i teraz nie wie co tam można robić. Teraz tego żałuję, ale wcześniej skupiłam się na tym, że by nie było siku na dywanie. Mieszkam u rodziców, a oni nie chcieli psa w domu...
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez marieanne » 2013-07-22, 22:05

inta2 napisał(a):Przy tym drugim rodzaju gryzienia, jeśli przytrafi się w domu, to ją wypraszam. Gorzej jest na podwórku - dziś np. kazałam jej zrobić siad - usiadła i pięknie patrzyła się na mnie :). Dostała smaczek, a za chwilę znowu "atakowała". I tak kilka razy.

Wydaje mi się, że tu może być haczyk ;) i panna Cię troche przejrzała. U mnie też coś takiego się zadziało - na szczekanie bez opamiętania (np. przy wyjściu na spacer) było "siad" - ja za to nie nagradzałam, ale TŻ owszem. I w pewnym momencie wyglądało to tak przy wychodzeniu TŻta z psami: szczekanie Zuzla -> "siad" -> grzeczny pies -> smaczek -> szczekanie :mrgreen: Teraz "siad" bedące formą uspokojenia nie jest nagradzane i jest ok.
Inna rzecz to to, że wg mnie w takiej sytuacji jak opisujesz, powinnaś najpierw psu jasno powiedzieć "nie wolno" czy co tam mówisz - musi być konkretny komunikat, ze to co robi jest paskudne. I dopiero jak się uspokoi, to ewentualne dalsze komendy i zajęcie jej.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-07-22, 22:27

Dzięki, będę próbować nadal. Pani w przedszkolu mówiła też, że to miesiące pracy, żeby takie zachowania wyeliminować. Niech to będzie i pół roku, żeby mi tylko ktoś powiedział ,że to się minie na pewno. .. bo w tym momencie to faktycznie mam jakieś załamanie.. . i nie bardzo wierzę, ze się uda. Dzisiaj były chyba tylko 2 czy 3 sytuacje, kiedy tak gryzła plus jedna przy wyjściu z samochodu (ekscytacja), poza tym jest cudna, ale jakoś mnie to przytłoczyło...
A może miała za słabą socjalizację na początku? Mieszkam na wsi, zabierałam ją czasem do miasta, żeby miała więcej bodźców, ale pewno za mało. Pani z przedszkola mówiła, żeby ją częściej tam zabierać, więc wieczorami jeździmy na spacery po mieście. Wytedy nie gryzie, ale bardzo się ekscytuje, chwila mija zanim zaczyna na mnie zwracać uwagę.
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez agusia_x » 2013-07-24, 08:59

inta2 napisał(a):Przy tym drugim rodzaju gryzienia, jeśli przytrafi się w domu, to ją wypraszam. Gorzej jest na podwórku - dziś np. kazałam jej zrobić siad - usiadła i pięknie patrzyła się na mnie :). Dostała smaczek, a za chwilę znowu "atakowała". I tak kilka razy.


Napewno nie nagradzać w takim momencie smaczkami, bo to dla niej oznacza, że jak następnym razem ugryzie, potem usiądzie to dostanie nagrodę. Skarcić słownie, ale dosadnie, fe albo nie wolno, posadzić i poczekać chwilę. Absolutnie nie głaskać, nie dawać smaczków, nie chwalić. Po chwili ruszacie dalej. Gdy znowu ugryzie, wszytko powtórzyć. Tylko musisz jej zakomunikować, że jesteś niezadowolona z jej zachowania. Samo posadzenie wg mnie nie oduczy jej tego. I tak za każdym razem. Wydaje mi się, że konsekwencja przyniesie efekty. Smaczki możesz dawać jak dłuższą chwilę pójdziecie bez zaczepki z jej strony. Wtedy daj jej nagrodę, pochwal.

Gdy nasza Fiona trafiła do na to Julka miała 9 miesięcy. U nas priorytetem było nauczenie w krótkim czasie Fiony, że mała jest nietykalna. Zęby szczeniaka są okropnie ostre, a ciało małego dziecka bardzo delikatne, więc nawet lekkie ugryzienie sprawiało jej ogromny ból. Po niecałych dwóch tygodniach Fiona w pobliżu Julki chowała zęby "do kieszeni". Nas podgryzała, jej absolutnie nie. Po jakimś czasie i w naszym przypadku zaprzestała. U nas sprawdziło się słowne karcenie. Głośno i dosadnie informowaliśmy ją, że nam to nie odpowiada i w końcu załapała.

Powodzenia.
Avatar użytkownika
agusia_x
 
Posty: 108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-05-11, 10:55
Lokalizacja: Rybnik
psy: BPP - Fiona z Breńskiej Fanaberii

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-07-24, 12:57

Myślicie, że szkolenie PT coś pomoże? tak czy siak chcę iść. Tylko martwię się, czy praca mi w tym nie przeszkodzi. :(
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez marieanne » 2013-07-24, 13:12

Myślę, że żadne szkolenie nie pomoże, jeśli nie bedziesz pracowała z nią konsekwentnie sama.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez agusia_x » 2013-07-24, 13:53

Napewno nie zaszkodzi. Ale na szkoleniu dowiesz się tylko jak z nią postępować, ale i tak będziesz musiała codziennie sama z nią pracować.
Avatar użytkownika
agusia_x
 
Posty: 108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-05-11, 10:55
Lokalizacja: Rybnik
psy: BPP - Fiona z Breńskiej Fanaberii

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez inta2 » 2013-07-24, 14:01

No tak, wiadomo. Nie oczekuję, że tam po prostu przestanie. Tak też było z przedszkolem - tam tylko podpowiedzi co robić jak gryzie i ogólnie - jak z psem postępować. Po wprowadzeniu w życie tego, co się tam dowiedziałam nastąpiła wielka poprawa. "Ataki" maks kilka razy dziennie, a czasem prawie wcale, ale nie zniknęły i po prostu chwilami brak sił...
Avatar użytkownika
inta2
 
Posty: 148
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-02-16, 13:17

Re: Problem z gryzieniem

Postprzez Anuta » 2013-07-24, 21:42

Inta2, a jakie macie relacje z pieskiem, partnerskie, podległości? Czy poza gryzieniem masz inne kłopoty? Może trzeba sie zaprzyjaźnić? Bernusie to wspaniałe psy, chetnie współpracujące z człowiekiem, łase na pochwały i nagrody, ale muszą być kochane. No i nie powinny sie nudzic. Może powinnaś sie więcej z nim bawić? :-D
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości