Gryzący Berneńczyk

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: Gryzący Berneńczyk

Postprzez Anuta » 2008-05-19, 09:33

Tak trzymać, Bernusie są bardzo inteligentne.
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Re: Gryzący Berneńczyk

Postprzez Ula » 2008-05-23, 12:49

i bardzo wrażliwe - dlatego wystarczającą karą jest osamotnienie (wizja odrzucenia ;-) ).

A "fe" i "nie wolno" jasne, że nic nie dają - skąd pies ma rozumieć znaczenie słów ludzkiej mowy? :roll:
Avatar użytkownika
Ula
 
Posty: 557
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 08:10
Lokalizacja: Chrzanów
psy: Abrunia[*], Megi, Sonia, bezdomniaki na DT

Re:

Postprzez Linka12 » 2009-01-11, 13:12

Marta i Cera napisał(a):Polecam taką oto metodę-zamieniajcie poprostu Wasze ręcę na jej zabawki.Czy się cieszy czy bawi i próbuje łapać w zęby Wasze ręcę czy nogawki(u nas były jeszcze rękawy),od razu zabawka do pyska.Nasza Cera jest już duża i nauczyła się że jak wracamy do domu to pierwsza jest zabawka potem głaskanie.Nawet jak sobie zapomni-co sie często zdaża-to wystarczy powiedziec-zabawka i ona juz pędzi do swojego koszyka i łapie coś w pysk.Berny w wiekszości jak sie cieszą to muszą mieć coś w pysku.Lepiej żeby to była zabawka niż Wasze ręce.
Mam nadzieję że poskutkuje,spróbowac warto :mrgreen: Pozdrawiam Marta i Cera !

Tak! Jak wracam ze szkoły to Misiu się strasznie cieszy, piszczy i drapie po drzwiach, a gdy wejdę do mieszkania to mnie obskakuje, daje "buziaczki" :mrgreen: i często mnie gryzie... albo po prostu to co ma w zasięgu, np. reklamówkę z butami :-D po prostu nie umie nic nie gryźc :->
Avatar użytkownika
Linka12
 
Posty: 61
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-28, 19:38
Lokalizacja: Ruda Śląska
psy: Misiu

Re: Gryzący Berneńczyk

Postprzez Barb » 2009-01-23, 10:36

Nasz malec przy nas zaczął zachowywać się jak podczas zabaw z innymi psami. Poprostu łapie nas zębami za nogi. Ugryzłam go w ucho i mnie nie gryzie, ale reszta rodziny cierpi. Co robić, aby pies zrozumiał, że nie jesteśmy psimi kompanami do zabawy łapania za łapy?
Avatar użytkownika
Barb
 
Posty: 953
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-31, 12:21
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
psy: Hector (Żarty Żurek "Majowy Skarbiec")

Re: Gryzący Berneńczyk

Postprzez Cefreud » 2009-01-24, 08:38

a może on was pasie?
Freud jak był mały a ja szłam za wolno podbiegał do mnie i szczypał po łydkach, co by mu się członek stadka nie zgubił :mrgreen:
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Poprzednia strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

cron