Dwa psy na wojennej ścieżce

Jeśli masz problem ze swoim podopiecznym spróbuj poradzić się bardziej doświadczonych forumowiczów:)

Moderator: MartaD

Re: SMUTKI DWA i 1/2 czyli Paiko,Solo i Sasza

Postprzez Natalia i Galwin » 2009-07-14, 13:43

Może stworzyć z tego osobny wątek co by chłopakom nie zaśmiecać ich własnego :?:
Też o tym pomyślałam co Ania.. Może kastracja by pomogła :?:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: SMUTKI DWA i 1/2 czyli Paiko,Solo i Sasza

Postprzez MB » 2009-07-14, 15:13

Natalia i Galwin napisał(a):Może stworzyć z tego osobny wątek co by chłopakom nie zaśmiecać ich własnego :?:
Też o tym pomyślałam co Ania.. Może kastracja by pomogła :?:

Bierzemy pod uwagę również kastrację , ale w/g fachowca który nam pomaga to jeszcze nie ten moment.
Poza tym mam tyle wątpliwości :
-którego? obydwa ? to potem pewnie Saszę do kompletu
-to niekoniecznie pomoże , Solo ma już 4lata i swoje nawyki , a Paiko też już prawie dojrzały pies
i zdania na temat kastracji w tym wieku są podzielone (że już za późno żeby miała pomóc)
-poza tym im więcej czytam , tym bardziej jestem skołowana , bo kastracja ma pomóc obniżyć popęd psa – no to wtedy wykastrować Paiko , ale ponoć zmienia się zapach kastratów i są odczytywani przez inne psy podobnie jak suki , a przez to nie prowokują do rywalizacji – wtedy lepiej Solo
A na koniec może się okazać , ze i tak się będą tłuc.

Strasznie to trudne wszystko .
I ciągle nie możemy uwierzyć , że tak się żrą ... Solo i Paiko – nie widziałam jeszcze takiej psiej przyjaźni – to jest niemożliwe żeby się nie dogadały.

Dziękuję Halinko
Mam podobne spostrzeżenia do Ciebie :
u nas też konflikt narastał . Nasz błąd, że w końcu postanowiliśmy ich zostawić żeby się dogadały same. Po pierwszym takim starciu wydawało się , że jest po wszystkim , same przestały , rozeszły się i był spokój ,przez tydzień , a potem się zaczęła prawdziwa walka .Tak jakby dostały nasze przyzwolenie na takie zachowanie.
Myślę tak jak Ty , że w końcu by się to źle skończyło.
Jedyny plus tej sytuacji jest taki ,że Solo dostał w kość i zaczął ustępować.
Może dlatego Paiko był taki zajadły , bo zauważył to wcześniej od nas . Solo jest silniejszy i zawsze wygrywa w takiej bójce .Przylega Paiko i trzyma go za gardło , ale nie moze puścić bo Paiko chce dalej się bić.
I Solo nie gryzie . Paiko miał może 2, 3 rany i parę zadrapań.
Za to Solo pogryziony był okropnie .
No i zaczął schodzić Paiko z drogi .
My ich możemy rozdzielić prawie bez problemu za tylne łapy .Ostatnią bójkę 3tyg temu stoczyły w sypialni o 2 w nocy.
Od tej pory są rozdzieleni w nocy.
W dzień chcę żeby byli razem , bo ciągle wierzę , ze uda się im funkcjonować obok siebie

Co do wątku , to oczywiście można go rozdzielić.
Avatar użytkownika
MB
 
Posty: 1690
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 23:15
Lokalizacja: Mazańcowice k.B-B
psy: Wania,Konrad,Fia, Solo['] Paiko['] Sasza[']

Re: SMUTKI DWA i 1/2 czyli Paiko,Solo i Sasza

Postprzez Zuzanda » 2009-07-14, 15:32

Nie wiem czy to ma wpływ ,ale z Waszych wypowiedzi to może mieć , iż psy są też na terenie .
Mam na myśli działkę wokół domu . Berny maja instynkt stróża i dozorcy i chyba najwiecej stanów zapalnych jest w sytuacji na wolnym terenie .
Wiem że np .Jola od Chivasa i Anubisa ma dwa samce "jajeczne" i nie gryza sie ale mieszkają w mieszkaniu i nie maja czego pilnować . To takie moje lużne dywagacje .
U mnie też każda chce być pierwsza pod bramie żeby oper.... listonosza i jak tylko Biance sie uda to jest zadyma .Nigdy sie nie pogryzły ale nieciekawie to dla ludzi z zewnątrz wyglada .Laponia jest szefem stada i to ONA ma być pierwsza przy bramie
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez Cefreud » 2009-07-14, 16:02

moja ssiostra miała mastino braci miotowych.Było cudownie do momętu kiedy nie dorosły.Potem były permanentne jatki,transport do weta,zszywanie i 2 mc względnego spokoju.Oba wychowywane tak samo w bloku.Żaden nie krył.Skończyło się na znalezieniu dobrego domu dla jednego z nich :cry:

Co do kastracji to znam 2 wykastrowane samce ze schroniska.Oba agresywne względem innych psów.Wg mnie kastracja w takim wieku nic nie da, ale oczywiście mogę się mylić.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez meggy » 2009-07-14, 16:05

U nas problem się zaczął gdy Demon skończył ok 15m-cy . na razie "walki" nie było :-/ ale niewiele już brakowało.
Demon szanuje tylko KOKO (husky)-ale to ona u nas rządzi tak naprawdę.
Chłopaków trzymam osobno. Nauczona doświadczeniem ,straciłam wiarę w samodzielne dogadanie się psów.
Wcześniej mieliśmy problem pan AS(husky) i BEN -walk było sporo i nic z nich nie wynikało na dłużej.Sytuacja zmieniła sie gdy wykastrowałam Asa w wieku ok 3lat .Dogaduje się i z Benkiem i z Demonem ,mimo że diabelski charakter pozostał i powarczeć potrafi -Benek go olewa ,a i z Demonem cisza jak do tej pory.
Przyszedł mi do głowy pomysł by wypuścić Benka bez a Demona w kagańcu ,by młody nabrał szacunku :-/ .Wiem że Benek
walczy w ostateczności skacząc na kark i dociskając do ziemi bez specjalnego ranienia -ale jakoś się boje.
Demonek za to nieobliczalny :-| i wielki.
u mnie kastracja pomogła -ale nie wiem czy Halinki Berni nie jest wykastrowany?
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez Alicja i Spartki » 2009-07-14, 16:37

kurcze to ja musze chyba Bogu dziekować :-) .U nas nigdy nie dochodziło do wojenek.Spartek z Bosstonem zgadzaja sie swietnie.Nawet jak dziewczyny są cieczkowe nie ma zadnego problemu.Moze to sprawa akurat u obu charakteru ale mysle tez ze zajecia czyli praca- kontakt z dziecmi ciaganie wózka pozwala im wyładować sie ale w tym dobrym słowa znaczeniu.Sama nie wiem powiem tak od zawsze spią chlopaki razem na ganku jak gdzies jade i nie zostawiam na podwórku czy ogrodzie zostaja w domu razem w jednym pomieszczeniu.Mysle też że Bosston ma bardziej uległy charakter bo często widzę jak pada na glebe i wywala sie do góry kołami.Ostatnio kupiiłam im kosci wołowe spartan swoja zakopał i powoli pomrukująć podszedł do Bodzia czekałam kiedy bede musiala wkroczyc, ale bosston wywalił sie do góry szkitami prezio wziął kosc i poszedł sobie.Oczywiscie poszłam za nim i po chwili mu odebralam ale to tylko ze wzgledów zdrowotnych :-) :-)
u nas bardziej Misia jest bojowa i ma chęć ustawić prezia ale jej na to nie pozwalam :-) :-)
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez P.P. » 2009-07-14, 18:39

Na tę dolegliwość kastracja nie pomoże :-/
Avatar użytkownika
P.P.
 
Posty: 1966
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-30, 21:47

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez anula » 2009-07-14, 19:44

Mam nadzieję, że takich akcji u moich dziewczyn nie będzie. Póki co Juna pokazuje brzuszysko, ale ma dopiero 10 miesięcy. Dobrze, że piszecie o tym.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez Tess » 2009-07-14, 20:19

Ja mam parkę i dogadują się idealnie. Nie potrafię nawet powiedzieć, które w tej dwójeczce rządzi, bo raz Czoper ustępuje, raz Mila. Warkotów wzajemnych nie ma.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez Hekate » 2009-07-14, 22:47

Jedyny dwupak jaki miałam to ONkowy, na codzień to Azja więcej dyrygowała, się wciskała. Bas pozwalał jej na wiele, z regóły ustępował, dopuki nie przegieła, bo wtedy trzymając ją za kark szorował nią podwórko, na szczęście zdażało się to raz na ruski rok. Zapewne wpływ na spokojny charakter Basa miało to że był jednojajowy (ponoć jakaś suka mu odgryzła jako szczenięciu w hodowli).
I tak jak pisała Tess, tu niby też nie wiadomo do końca które rządziło, choć wydaje mi sie że mimo że na codzień Azja pierwsza była przy bramie itd. to w razie realnego niebezpieczeństwa Bas przejmował przywództwo.
Teraz planując dwupak, cieszę sie że Alto ma tak uległy charakter w stosunku do innych psów :-D
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez izu » 2009-07-14, 23:00

U nas było chyba rekordowo, bo Salma z Łobuzem potrafiły się pogryźć... Nie było nigdy ran, ale ustawiali się dość często i w końcu Łobuz...zaczął się poddawać.
Teraz gdy Salmy juz nie ma wygląda jakby wymłodniał o jakieś 3 lata - znowu wesoły, pilnujący i zawsze gotowy do zabawy. Jakby wyszedł z niewoli.
Demi to narazie smarkula, więc ma taryfę ulgową.

trzymam kciuki za Paiko i Solo!
Avatar użytkownika
izu
 
Posty: 988
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-01, 01:21
Lokalizacja: Dębiec k. Wielunia
psy: Łobuz(*)2001-2013 , Demi, Hiko(chin) i Szelma

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez AT » 2009-07-14, 23:06

:-( no i to jest ten aspekt, który mnie hamuje przed mocniejszym namawianiem chłopa na drugiego czworonoga - bo wolałabym kolejną sukę a przy Mufce wiem, że musiałabym mocno wybierać i liczyć na szczęście, że mi się ,,uda" znaleźć uległą sunię. A do drugiego roku życia nic nie wskazywało na to, że z niej taki królowiec wyrośnie. Jazdy mamy podobne - tylko całe szczęście z sąsiadką ale odbija się to tym, że gdy sąsiedzi nam powierzają psa to na noc zaprowadzam Gandzię do jej domu, już nie może u nas nocować :-( no i u nas zostawienie psów żeby rozwiązały to między sobą zupełnie nie wchodzi w grę bo Gandzia jest o wiele mniejsza...
Natomiast zabawne jest to że gdy jedna albo druga ma cieczkę stają się na nowo ,,przyjaciółkami" i hmm... zabawiają się ze sobą :-> wtedy żadnej nie przeszkadza, że druga na nią łapę kładzie że o włażeniu na siebie nie wspomnę :-P

Kurcze smutne to dla nas ludzi choć w psim świecie normalne, mam nadzieję, że wasze Chłopaki będą mogły obok siebie funkcjonować.
W ostateczności można ogród podzielić na dwie części.
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez izu » 2009-07-14, 23:13

AT napisał(a): W ostateczności można ogród podzielić na dwie części.


Nasz Łobcio walczy z psem sąsiada od kiedy tamten skończył 2 lata. Po prostu przestali się lubić i to do tego stopnia, że Łobuz złamał sobie kła na siatce, bo jak tylko sie zobaczą pędzą do płotu i każdy ciągnie w swoją stronę.
Ogrodzenie musiałoby być takie, żeby się nie widziały...
Avatar użytkownika
izu
 
Posty: 988
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-01, 01:21
Lokalizacja: Dębiec k. Wielunia
psy: Łobuz(*)2001-2013 , Demi, Hiko(chin) i Szelma

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez Tańka » 2009-07-14, 23:14

To moje marzenie o drugim psie nieaktualne...Wyobrażałam sobie, że jak psy ustalą hierarchię to już jest ok, a to ...niekoniecznie :-( Na dodatek dziś mieliśmy paskudne zajście. Yoki, który zawsze ustępował innym psom, również młodszym i mniejszym, dziś nie ustąpił i niestety pogryzł psa naszych znajomych :cry:
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez Hekate » 2009-07-14, 23:17

Niedawno zrozumiałam to co przez wiele lat mnie chamowało przed powtórnym dwupakiem.
Jakoś tak w domu było że Bas był faworyzowany, potem po jego śmierci Azja wkroczyła na piedestał, ale nie na długo bo za jakiś czas pojawił się następca Bas II i to znowu on stał się oczkiem w głowie.
Po śmierci Azji długo wyrzucałam sobie, że była "gorzej" traktowana, a wynika z tego ze psy sobie z tym doskonale poradziły, to my mamy problem, bo chcielibyśmy traktować je równo :-/
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez iwona_k1 » 2009-07-15, 00:05

Przykro czytać takie informacje :-?
może jednak dwupak mieszany to jest to?U nas odpukać sielanka.
Wiem jak trudno wtrącać się w tą hierarchię,aż serce ściska...
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez grafi » 2009-07-15, 00:24

U nas na razie sielanka, ale mały ma dopiero niecałe 9 miesięcy.
Saba bez problemu pokazuje Beriemu gdzie jego miejsce, jak na przykład przegnie w zabawie...
Ale trochę się obawiam bo Saba jest ostra, a z młodego też rośnie kawał dominatora...
Pocieszam się tylko tym, że to pies i suczka...
A co do równego traktowania to też mam czasem wyrzuty sumienia, Sabę uratowaliśmy, mamy ją dłużej, kochamy ją,
ale to właśnie mały był tym wyśnionym i wymarzonym berniołkiem...
Avatar użytkownika
grafi
 
Posty: 153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-16, 22:58
Lokalizacja: Konin
psy: Beri, Saba

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2009-07-15, 00:37

hmmm my mamy dwupak matka i corka problemow nie ma poniewaz od malego luna ma respekt do rodzicielki:) choc ostatnio zaczyna sie nie sluchac mamuski, i na przekor robi swoje, ale widac ze sie bardzo kochaja , chilka jest dla luny bardzo stanowcza, wystarczy ze warknie:)
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez Tess » 2009-07-15, 08:27

Ja jeszcze dodam, że generalnie Czopernie należy do uległych psów w stosunku do innych samców. Potrafi się pohamować,bo wie, że mu nie wolno. Tylko, że zawsze istnieje ryzyko, że nie wyrobi - na czym ucierpiał Borys Natalii, bo Czoper się wkurzył i " powiedział" mu co myśli o terierach. Ze względu na to zdecydowaliśmy się na suczkę, bo tu nigdy nie było problemów, a mieliśmy kilka suń na tymczas. Wydaje mi się, że w stadzie zależny jest od jego składu. Nasze psy za całość stada uważają nas i koty. Zasadniczo mogę chyba powiedzieć, że u nas psem alfa jest...bura Ziuta boją się jej wszystkie łącznie z Czoperem, który też jej ustępuje.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Dwa psy na wojennej ścieżce

Postprzez Anirysova » 2009-07-15, 10:04

Wszystko zależy od charakterów psów, jeśli ma się pecha i trafi się na dwóch upartych dominantów, co to żaden drugiemu nie ustąpi, to przewalone :-?

My mieliśmy to szczęście (tfu, ftu), że nasze ustaliły sobie hierarhię bez walk i dogadują się bez żadnych problemów. Pierworodny Eryczek nadal jest bossem, ale on zawsze rządził bez użycia siły, wystarczy że spojrzy na któregoś i tamten już wie o co chodzi, czasem teraz warknie na niesfornego Kinga, ale bardzo rzadko, czasem też mu ustąpi, chyba dla świętego spokoju ;-)
Gdy braliśmy 5 lat tamu dwa psy równocześnie, to dokładnie wypytaliśmy hodowców o charakter rodziców i przypuszczalny charakter szczeniaków, ponieważ Orsona wybrała nam hodowczyni i uprzedziła, że jego tatuś nie przepada za innymi samcami, to Darwina wybraliśmy między innymi ze względu na to, że był najbardziej spokojny z wszystkich braci (jego rodzice też podobno bezkonfliktowi).
Gdy te dwa były młode i dojrzewały czasami próbowały bawić się agresywnie, ale nigdy nie pozwalalismy im na takie zabawy, a i Eryczek czasem wkraczał by ich pogodzić, ale zawsze bez użycia zębów.
Orson ma na szczęście lepszy charakter niż jego tatuś, jest najniżej w stadzie, ale obrońcą jest.
Teraz gdy pojawiły się dwa kolejne i to różnej płci, trochę się bałam jak to będzie, ale myślę,że też nie bedzie problemów.
Wydaje mi się, że to King będzie następcą Eryczka, bo już widać, że próbuje podstępem objąć tron, a Moni i tak wszyscy będą ustępować, bo suczka ;-)
A najważniejsi w stadzie i tak jesteśmy MY :-P

Generalnie normalny pies zawsze ustąpi suczce, więc para mieszana jest pod tym względem bezpieczniejsza, a duet tej samej płci zależy od ich charakterów.
Ostatnio edytowano 2009-07-15, 13:05 przez Anirysova, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy wychowawcze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości