Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Wow! Małgosiu suuuuperrrrr

Z tego, co pamiętam z wykładów o zmysłach psa, to nie odzróżnia on koloru czerwonego od żółtego i nie widzi zielonego. Wogóle widzi mało szczegółów, za to znakomicie rejestruje ruch i ma bardzo szerokie pole obserwacji, widzi prawie dookoła głowy.
Dlatego Kessi prawdopodobnie nie docenia artyzmu Marty, choć ten wrzosowy...moje psy uwielbiają leżeć we wrzosach.

No nie, Małgosiu. Znów mi szczęka opadła jak zobaczyłam ten artystyczny próg klatki. Wstyd przyznać - u mnie była to szmata owinięta i zawiązana na węzeł żeby drzwiczki się same nie zamknęły i łapki nie zahaczyły o pręty.
Podziwiam pomysłowość i pracowitość

hihi, bez przesady ,to ruchoma czesc porodowki ,po prostu ja przelozylam

Nnno, z tych , co tam w klatce,
to na najbardziej nieujarzmione zwierzę, wyglądasz,
...hmmm, ...przepraszam, ale Ty Małgosiu

to się nazywa - wypróbować na własnej skórze
Teraz będziesz miała prawo polemizować ze wszystkimi, którzy trosazczą się o samopoczucie więźniów kennel klatek.

Ja też chcę Szili kupić klatkę ale taką z materiału
Używać ją będziemy tylko w tedy jak gdzieś będziemy jechać to żeby w niej spała również na niektórych obozach jest wymagana klatka.

a próbowała Pani, Pani Marto puszczać Kesii muzykę klasyczna/poważną
mojego psiaka bardzo uspokaja

Apcik napisał(a):a próbowała Pani, Pani Marto puszczać Kesii muzykę klasyczna/poważną
mojego psiaka bardzo uspokaja

Jaka ze mnie Pani Marta jestem

No z tą muzyką poważną nie próbowałam... może trzeba będzie o tym pomyśleć

A co do tematu klatki to robimy duże postępy Ostatnio znalazłam w niej patelnię To chyba dobrze wróży

Marta, bo moze Kessiul daje Ci cos do zrozumienia z ta patelnia? no wiesz... ze gotowanie to nie to co tygryski lubia najbardziej...
wez moze ja dopusc do tych garow, moze to ja wyciszy jak sie kobieta w gospodarstwie spelni

MartaD napisał(a):

Apcik napisał(a):a próbowała Pani, Pani Marto puszczać Kesii muzykę klasyczna/poważną
mojego psiaka bardzo uspokaja

Jaka ze mnie Pani Marta jestem

No z tą muzyką poważną nie próbowałam... może trzeba będzie o tym pomyśleć

dobrze Pani Marto
oczywiscie nie każda muzyka sie nadaje.. moj pies sie zawsze przebudza przy dźwiekach wyższych od G.. wiec maltretowanie go utworem np A-mol mogło by nie podziałać
ja np mojego uspakajam płytą mojego choru skutkuje

inbloom napisał(a):wez moze ja dopusc do tych garow, moze to ja wyciszy jak sie kobieta w gospodarstwie spelni

wiesz...no jedno jest pewne ona uwielbia myć naczynia
Jak tylko zostawię coś w zlewie, znajduję to po powrocie na podłodze tak wyczyszczone, że nawet Damian tak myć nie potrafi

Apcik czy mogłabys napisać cos wiecej o tej muzyce poważnej, wymienić jakies konkretne utwory (wiecej niż jeden) bardzo mnie to zaciekawiło.
Aktualnie Pirat jak wychodzimy z domu najczęściej zostaje w ogrodzie ( bo troszkę zmienił zainteresowania i z ogrodnika zmienił się w piłkarza ) ale przyjdzie niedługo taki czas że przez okres około roku będziemy mieszkać w mieszkaniu... niewiem jak Pirat zniesie zostawanie w domu samemu na niewielkiej przestrzeni.... chciałam również spróbować z klatką ale może najpierw spróbowałabym z wyciszanie go muzyką

A Ty Martuś napisz proszę jakie efekty przynosi klatka jestem bardzo ciekawa

No na razie jeszcze ją oswajamy Czasem zamykam w niej Kessi na pół godzinki. Niby siedzi grzecznie, ale ona zawsze jest grzeczna przy mnie Dlatego już niedługo powolutku zacznę na kilka minut wychodzić z domu i zobaczymy co dalej

A tak sobie Kessi wypoczywa w klatce

Zaraz mi się oberwie za jaskrawy kocyk

za ten kocyk sama pogryzła bym Ci ściany
A co do muzyki powaznej na Freuda nie działa

agapi napisał(a):Apcik czy mogłabys napisać cos wiecej o tej muzyce poważnej, wymienić jakies konkretne utwory (wiecej niż jeden) bardzo mnie to zaciekawiło.
Aktualnie Pirat jak wychodzimy z domu najczęściej zostaje w ogrodzie ( bo troszkę zmienił zainteresowania i z ogrodnika zmienił się w piłkarza ) ale przyjdzie niedługo taki czas że przez okres około roku będziemy mieszkać w mieszkaniu... niewiem jak Pirat zniesie zostawanie w domu samemu na niewielkiej przestrzeni.... chciałam również spróbować z klatką ale może najpierw spróbowałabym z wyciszanie go muzyką

hmm ja mojemu psu w wiekszosci właczam muzyke z płyty zespolu w którym śpiewam..(cos chyba nawet jest na youtubie )- zeby nie było kryptoreklamy

jezeli chodzi o inne utwory to hmm moze byc cos z Goseca, Dvoraka jakies utworu mollowe dobrze jest gdy utwory sa z chorem badz jakimś solistą
oczywiście nei katujcie psów utwarami typu a-moll badz bardzo skocznymi i radosnymi bo to moze go nie uspokoić

U nas po Świętach w domu przybył nowy ,,mebel"
Mufka dołączyła do grona ,,uciśnionych" i ,,zniewolonych" psów czyli dostała klatkę

Zapoznanie trwało jakieś 10 sekund i jak na razie wygląda na to, że Mufka i klatka zostaną przyjaciółkami

Mam nadzieję, że klatka pomoże Mufce w relaksie zwłaszcza podczas jej podróży małych i dużych...

Kesiula pozdrawiam Cię z mojego ,,więzienia"


(żeby nie było, że chcemy psa ugotować - ten kaloryfer nie jest włączany )

Biedna nieszczęśliwa Mufka...

Pani Asiu a gdzie Pani zamówiła Mufce klatkę ??
Ja myślę żeby Szili zamówić bo chcemy na obóz jechać gdzie jest wymagana klatka

Klatkę po pozytywnej recenzji Ani od Berna zamówiłam w zooplusie http://www.zooplus.pl/shop/psy/transporter_klatka_dla_psa/torby_transportowe/torby_na_kolkach/32929 Muflonowi kupiłam największą . Po złożeniu jest bardzo płaska, mimo rozmiaru dosyć lekka i myślę, że bardzo fajna dla kogoś kto sporo jeździ z psiakiem oczywiście pod warunkiem, że pies nie ma zapędów do urządzania wnętrz po swojemu

Asia, wez ja zmierz, prosze. bo mnie interesuje jaka ona jest po rozlozeniu. rozumiem, ze wzielas XL?
Mufcia, zyczymy ci super wypoczynku niedlugo pojdziemy w twoje slady