Strona 4 z 7

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-10-31, 19:09
przez AT
No bardzo dobrze wyglądają z tym ,,nieszczęściem" wypisanym na pyskach :lol: Marta kibicujemy i niedługo będziemy też liczyły na małe kciuki za powodzenie operacji klatka ;-)

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-10-31, 20:58
przez Grażyna i Coffee

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-10-31, 23:21
przez Ania Gd
Marta
i ty się dziwisz że masz nadpobudliwego berneńczyka ?
A ja się nie dziwię.
Bo ja osobiście dostałabym szału i chyba wpadła w obłęd mieszkając w pokoju pomalowanym na taki wściekły różowy kolor hi hi hi.
Ta nerwowość suni to jest chyba na twoje własne życzenie hi hi hi.

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-10-31, 23:37
przez MartaD
Ale to Kessiula ten kolor wybrała :-P :mrgreen:
A tak myślałam żeby jej nie słuchać :roll:
A poza tym różowa jest tylko jedna ściana, reszta jest czerwona :-P Eh.....chyba trzeba pomyśleć nad zmianą :roll:
Tylko jaki kolor uspokaja a wręcz "przymula" :?: :mrgreen:

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-10-31, 23:43
przez AT
Hmm... trzeba by się było zastanowić nad tym jak berneńczyki widzą kolory ... ;-)
Ja mam dom w beżach, zieleniach i żółciach (wszystko raczej delikatne pastelowe) i nie uspokajają (psa nie uspokajają, bo mnie raczej tak ;-) ) :-P

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-10-31, 23:46
przez Hekate
najmniejszą "aktywność" ma barwa niebieska, zielononiebieska i fioletowa, barwy zimne działają pasywnie, uspokajająco lub skupiająco (z nieśmiertelnego Neuferta :lol: ). Zieleń odpręża nerwy, oczywiście stonowana a nie oczojebna :lol:

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-10-31, 23:55
przez MartaD
Hekate napisał(a):najmniejszą "aktywność" ma barwa niebieska, zielononiebieska i fioletowa

A to ja chciałam się wytłumaczyć :-P Niebieską mam w drugim pokoju, a fioletową sypialnię ;-)
"Oczojebny" (dobre :mrgreen: ) mam tylko salon :lol: :lol: :lol:
Więc nie zganiajcie już na moje kolory nadpobudliwości Kessi :mrgreen:

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-10-31, 23:57
przez Ania Gd
MartaD napisał(a):A poza tym różowa jest tylko jedna ściana, reszta jest czerwona :-P

ło Matulu - aleś Marta poszalała :mrgreen:

A jeżeli ten niebieski (jak atrament) i fioletowy (jak bakłażan) są tak samo nasycone jak ów różowy i czerwony, to mnie by już w psychiatryku zamknęli.
To zestawienie jest wręcz schizofremiogenne.

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-10-31, 23:59
przez MartaD
Oj tam nie znacie się :-P Ładnie jest :mrgreen:

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-11-01, 00:01
przez AT
Aniu to na ludzi... a psy widzą chyba trochę inaczej, przypadkiem Ania(GD) poruszyła frapujący temat... czy ktoś badał jak kolory wpływają na psy? Legowisko mojej Stukniętej jest niebieskie (uspokaja ją przeciętnie ;-) ) jak i reszta bynajmniej nie oczojebnych kolorów w domu :lol:
W każdym razie ja Muflonowi pewnie klatkę szmacianą kupię i chyba jednak będę się tej ludzkiej teorii kolorów trzymać (zielona albo niebieska raczej będzie :-P )

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-11-01, 00:03
przez Ania Gd
AT napisał(a):.. a psy widzą chyba trochę inaczej, .....
to ludzie tak twierdzą
a pytał ktoś psa ? hi hi hi

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-11-01, 00:05
przez Hekate
pewnie dowiedzielibyśmy się gdyby przeszczepić człowiekowi psie oczy :lol: ale to chyba awykonalne :-P

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-11-01, 00:07
przez AT
hihi no właśnie mnie to też zastanawia, że naukowcy niby po budowie oka potrafią zrobić symulację tego jak widzi jakieś zwierze :roll:

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-11-01, 00:08
przez Ania Gd
Hekate napisał(a):pewnie dowiedzielibyśmy się gdyby przeszczepić człowiekowi psie oczy :lol: ale to chyba awykonalne :-P

Jest na to całkiem prosty sposób.

Jeżeli chcesz wiedzieć jak coś widzą psy to zrób fotkę aparatem cyfrowym a potem wydrukuj ją w kolorze a następnie zrób czarno-białe ksero.
Kolor czerwony zawsze wyjdzie ci absolutnie czarny (najczarniejszy z czarnych).
Najbardziej na psa oddziaływują te kolory które na ksero wyjdą najciemniej.
To jest najprostszy sposób. I co najważniejsze uwzględnia tzw. "niuanse kolorystyczne" no bo np. niebieski niebieskiemu nie równy a zielony zielonemu.

W tym doświadczeniu nie chodzi o to, że psy widzą wszystko biało-czarne, bo tak nie jest.
To doświadczenie wskazuje nam "siłę danego koloru" w obrazie widzianym przez psa.

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-11-01, 00:14
przez MartaD
Ania Gd napisał(a):A jeżeli ten niebieski (jak atrament) i fioletowy (jak bakłażan) są tak samo nasycone jak ów różowy i czerwony, to mnie by już w psychiatryku zamknęli.


Nie no :roll: Ania tak mi weszłaś na ambicję, że aż wygrzebałam zdjęcie sypialni :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek
I mimo, że jest uspokajająco i przytulnie, to się Kessiul nie uspokaja :-P

A poza tym, to ten czerwony w salonie wcale nie jest taki intensywny :!: :-P To na zdjęciach tylko tak 8-)

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-11-01, 00:20
przez Ania Gd
No filetowy to w zasadzie jest "wrzosowy"
To ja już zupełnie nie wiem czego tak Kessi się czepia.

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-11-01, 00:27
przez AT
Ania to nie Kesiula się czepia to wszyscy czepiają się Kessi :lol: (zapomniałam dodać ,,biednej" Kessi :-P ;-) )

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-11-01, 00:28
przez MartaD
Ania Gd napisał(a):No filetowy to w zasadzie jest "wrzosowy"

No to jak ja kolorów nie rozróżniam, to co dopiero Kessi :mrgreen: Rzeczywiście jest wrzosowy :-)

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-11-01, 19:12
przez anula
Strasznie spododobała mi się ta oczojebna zieleń. Super

Re: Klatka

PostNapisane: 2008-11-01, 22:54
przez meggy
Pozwole sobie wrocic do tematu ;-)
Oswajamy klatke :-P (moze ten klamot faktycznie sie do czegos przyda ;-) )
Obrazek
Obrazek
Obrazek
:mrgreen: