Strona 4 z 4

Re: Gryzący Berneńczyk

PostNapisane: 2008-05-19, 09:33
przez Anuta
Tak trzymać, Bernusie są bardzo inteligentne.

Re: Gryzący Berneńczyk

PostNapisane: 2008-05-23, 12:49
przez Ula
i bardzo wrażliwe - dlatego wystarczającą karą jest osamotnienie (wizja odrzucenia ;-) ).

A "fe" i "nie wolno" jasne, że nic nie dają - skąd pies ma rozumieć znaczenie słów ludzkiej mowy? :roll:

Re:

PostNapisane: 2009-01-11, 13:12
przez Linka12
Marta i Cera napisał(a):Polecam taką oto metodę-zamieniajcie poprostu Wasze ręcę na jej zabawki.Czy się cieszy czy bawi i próbuje łapać w zęby Wasze ręcę czy nogawki(u nas były jeszcze rękawy),od razu zabawka do pyska.Nasza Cera jest już duża i nauczyła się że jak wracamy do domu to pierwsza jest zabawka potem głaskanie.Nawet jak sobie zapomni-co sie często zdaża-to wystarczy powiedziec-zabawka i ona juz pędzi do swojego koszyka i łapie coś w pysk.Berny w wiekszości jak sie cieszą to muszą mieć coś w pysku.Lepiej żeby to była zabawka niż Wasze ręce.
Mam nadzieję że poskutkuje,spróbowac warto :mrgreen: Pozdrawiam Marta i Cera !

Tak! Jak wracam ze szkoły to Misiu się strasznie cieszy, piszczy i drapie po drzwiach, a gdy wejdę do mieszkania to mnie obskakuje, daje "buziaczki" :mrgreen: i często mnie gryzie... albo po prostu to co ma w zasięgu, np. reklamówkę z butami :-D po prostu nie umie nic nie gryźc :->

Re: Gryzący Berneńczyk

PostNapisane: 2009-01-23, 10:36
przez Barb
Nasz malec przy nas zaczął zachowywać się jak podczas zabaw z innymi psami. Poprostu łapie nas zębami za nogi. Ugryzłam go w ucho i mnie nie gryzie, ale reszta rodziny cierpi. Co robić, aby pies zrozumiał, że nie jesteśmy psimi kompanami do zabawy łapania za łapy?

Re: Gryzący Berneńczyk

PostNapisane: 2009-01-24, 08:38
przez Cefreud
a może on was pasie?
Freud jak był mały a ja szłam za wolno podbiegał do mnie i szczypał po łydkach, co by mu się członek stadka nie zgubił :mrgreen: